Post użytkownika JWK
Witam, Kilka słów na temat akcji pod Soldau
Wstęp
W rosyjsko-pruskim planie, korpus L’Estocq’a miał za zadanie obronę dolnej Wisły w rejonie Torunia. Na wieść o zbliżaniu się oddziałów francuskich (koniec listopada 1806), Lestocq zniszczył mosty w Toruniu i pozostawił w mieście jedynie tylną straż korpusu, z zadaniem obserwowania poczynań zbliżających się Francuzów. Rzeczywiście, wydawało się, że główne uderzenie Napoleona skierowane jest na Warszawę. Lestocq otrzymał wkrótce rozkaz przybliżenia swych sił do pozycji rosyjskich. 6 grudnia dotarł do Strasburga [Brodnica], gdzie otrzymał wiadomość, że jego tylna straż została wyparta przez Francuzów z Torunia, którzy sforsowali przy okazji Wisłę (VI korpus Neya i część VII korpusu Augereau).
Lestocq dwa dni później (8 grudzień) próbował odzyskać Toruń, jednakże korpus Neya był już bardzo silny na prawym brzegu Wisły. Prusacy zostali zmuszeni do wycofania się do Strasburga [Brodnicy] silnie naciskani przez następujące oddziały VI korpusu Neya. 13 grudnia dwa francuskie korpusy nacierały na pozycje pruskiego korpusu Lestocqa’a. Głównym zadaniem francuskiego advance było odcięcie Prusaków od Rosjan na południu. VI korpus marszałka Neya maszerował wzdłuż drogi na Strasburg [Brodnica], a 2 korpus kawalerii rezerwowej marszałka Bessieres’a w kierunku na Bieżuń, Rypin i Soldau [Działdowo]
W dniu 18 grudnia, Lestocq wycofał się ze Strasburga [Brodnica] do Lautenburga [Lidzbark], pozostawiając oddział (lekka piechota) Bulowa do obrony Górzna. Dnia 19 grudnia, generał Grouchy – straż przednia Bessieres’a (2 Korpus Kawalerii Rezerwowej Bessieresa liczył około 6,000 ludzi (17 grudzień 1806). Składał się z brygady lekkiej kawalerii – Tilly, 2 dywizji dragonów – Grouchy, 4 dywizji dragonów – Sahuc i 2 dywizji kirasjerów – d’Hautpoul), zajął Bieżuń. Miejscowość ta miała wielkie znaczenie dla Lestocq’a, ponieważ tędy biegła droga, którą pruski generał mógł komunikować się z Rosjanami. Najbliższa rosyjska pozycja znajdowała się wówczas w Sochocinie nad Wkrą. Odległość między Bieżuniem, a Sochocinem wynosiła w przybliżeniu – dwa marsze.
W dniu 21 grudnia Lestocq wysłał wydzielony oddział (gen. Diericke) przez Soldau [Działdowo] i Kudsburg [Kuczbork] w celu odbicia Bieżunia. Oddział pruski osiągnął Kuczbork, 22 grudnia. Składał się z dwóch pułków piechoty, pułku dragonów, pułku huzarów i baterii artylerii konnej. W dniu 23 grudnia, Prusacy pojawili się przed Bieżuniem. Próba odzyskania Bieżunia, zakończyła się kompletnym fiskiem. Pruski oddział, kilkakrotnie szarżowany przez dragonów Grouchy’ego, został odepchnięty za Kuczbork, tracąc ok. 500 jeńców i 5 dział, nie licząc zabitych i rannych. W dniu 24 grudnia, Prusacy kontynuowali wycofywanie się do Soldau
W tym czasie, kiedy Prusacy próbowali odbić Bieżuń, Ney maszerując ze Strasburga [Brodnica] wpadł na oddział Bulowa (tylna straż), mający bronić Górzna. W ciągu dnia 24 grudnia, Ney odepchnął Bulowa w kierunku Kuczborka, gdzie ten, połączył się z pobitym oddziałem, wycofującym się z Bieżunia. Połączone oddziały pruskie, kontynuowały wycofywanie się w kierunku Soldau. Z Kuczborka, Ney wysłał dywizję generała Marchanda (1 brygada – GdB Liger-Belaire: 6 Legere, 39 Ligne; 2 brygada – GdB Vonderweidt: 69 Ligne, 76 Ligne), aby ten zajął Mławę i Soldau. Z pozostałą dywizją VI korpusu (dywizja GdD Gardanne w składzie: 1 brygada – GdB Marcognet: 25 Legere, 27 Ligne; 2 brygada – GdB Delabassee: 50 Ligne, 59 Ligne), Ney osłaniał działania dywizji Marchanda w okolicy Lautenburga [Lidzbark].
Bitwa od Soldau
W owym czasie, Soldau było mocną pozycją obronną. Od wschodniej i południowo-wschodniej strony, dostępu do miasta broniła rzeka Soldau, Mühlen Kanal [kanał Młyński] i podmokłe łąki – Soldauwiesen. Można je było przebyć jedynie po dwóch groblach. Wycofujące się pruskie oddziały zajęły pozycje obronne wokół Soldau i w samym mieście. Brygada Diericke (pułki Rüchel i Schönig) osłaniała miasto od zachodu, od strony Lautenburga, broniąc linii strumienia Pierlawken. Na północ od miasta, nad Müchlen Teich [Staw Młyński], ustawiona została bateria z 8 dział 12-to funtowych (na przedmieściu Fischerei), które swoim ogniem panowały nad północną groblą i mostami, łączącymi Soldau ze wsią Kyschienen [Kisiny]. We wsi Kyschienen i poza nią, zajmowali pozycję tyralierzy z pułku Rüchel (brygada Diericke). Na pułudniu, w okolicy wsi Niederhof, pozycję zajął batalion Besser (z brygady Rembow), wraz z artylerią batalionową [niektóre źródła podają również w jego składzie pół baterii artylerii konnej], która broniła południowej grobli i mostów, łączących Niederhof i Kurkau [Kurki]. W Soldau, Bülow z resztą sił tworzył rezerwę (Generał Bülow, prawdopodobnie dołączył wcześniej do L’Estocq’a w Neidenburgu. Siłami w Soldau dowodził generał Hartmann, według Hoepfnera).
Około godz. 10:00, brygada generała Vonderweidt (69 i 76 pułki piechoty liniowej) pojawiła się w okolicy Kurkau od strony Kudsburga [Kuczbork]. Pierwsza próba sforsowania rzeki i Soldauwiesen ze wsi Kurkau, została powstrzymana silnym ogniem pruskiej artylerii i piechoty z rejonu Niederhof. Kilka godzin później, około godz. 14:00, po przybyciu wsparcia (39 pułk piechoty liniowej, z brygady generała Ligier-Belair. Brygada ta, tego samego dnia, bez przeszkód zajęła Mławę. Jakkolwiek, niektóre źródła niemieckie, m.in. Hoepfner, podają, że francuskie wzmocnienie składało się z 39 i 27 pułków piechoty liniowej, jednak nie wydaje się to prawdopodobne, ponieważ 27 pułk wchodził w skład brygady Marcognieta z dywizji Gardanne’s. Dywizja ta w tym czasie znajdowała się w rejonie Lautenburga.), Francuzi podjęli kolejną próbę forsowania rzeki i mokradeł Soldauwiesen (pomimo grudnia w dniach 17-30, panowała odwilż, według Larreya), tym razem jednak od strony wsi Kyschienen. Francuzi bez większych trudności wyrzucili ze wsi pruskich tyralierów z brygady Rüchel. Woltyżerowie 69 pułku piechoty liniowej, a za nimi dwie kompanie 76 pułku ścigając pruskich tyralierów, wpadli na most i groblę łączącą Kyschienen z Soldau. Wywiązała się zacięta walka wręcz na grobli. Pruska artyleria skoncentrowana na przedmieściu Fischerei, nie chcąc razić swojej piechoty, zaprzestała ognia. Walka przeniosła się do miasta. Dwie pruskie armaty 12-to funtowe, pozostały w rękach Francuzów, a pozostałe sześć Prusacy zdołali wycofać z przedmieścia Fischerei.. Walki w mieście były bardzo zacięte. Walczono głównie na bagnety. Doświadczenie francuskich piechurów zaczęło jednak przeważać i wkrótce Francuzi zostali panami miasta. Prusacy wycofali się z miasta na północ i na zachód, do sił generała Diericke, zajmującego pozycje nad strumieniem Pierlawken.
Generał Diericke, prawie natychmiast po otrzymaniu wiadomości o stracie Soldau, poprowadził swoje 2 regimenty (4 bataliony) do Soldau. Prusacy wdarli się do miasta przez Deutschen Thor [Niemiecka Brama] na drodze do Lautenburga i przez bramę na drodze do Gilgenburga [Dabrówno]. Ponownie wywiązała się zacięta walka. Francuzi wyparci zostali od północnych przedmieść miasta, aż do głównego rynku. Jednak po pewnym czasie udało się im opanować sytuację i zmusić Prusaków do wycofania się.
Ponowny kontratak pruski nastąpił około godz. 17:00. Tym razem, do regularnych sił pruskich, dołączyło około 300 ochotników (według francuskich raportów, siły pruskie wynosiły wówczas około 6,000 ludzi. Jednak liczba ta, wydaje się być przesadzona). Prusacy próbowali dostać się do miasta trzema bramami: przez Deutschen Thor, bramą na drodze do Gilgenburga i bramą na drodze do Neidenburga (2 bataliony Rüchel). Tym razem, Francuzi będąc dobrze przygotowanymi do obrony nie pozwolili Prusakom wedrzeć się do miasta. Generał Diericke ponawiał kontrataki (w kontratakach, prawie wszyscy z owych 300 ochotników zginęli), aż do godz. 02:00, 26 grudnia, kiedy otrzymał rozkaz L’Estocq’a odwrotu do Neidenburga. Do Soldau zbliżała się od strony Lautenburga dywizja generała Gardanne’a; zachodziła więc obawa, że siły pruskie mogą zostać całkowicie zniszczone. Generał Diericke wycofał się przez Kammersdorf [Komorniki] do Neidenburga. Dwa bataliony Rüchel z kapitanem Grolmanem (ze sztabu generała Hartmanna) wycofały się przez Skottau [Szkotowo] i Scharnauer [Sarnowo]. Artyleria wycofywała się przez Usdau [Uzdowo], Frödau [Sławkowo], Wierzbau [Wierzbowo]. Marsz był bardzo powolny z powodu bardzo złych dróg. Armaty i wozy amunicyjne grzęzły w błocie (najgorszy był odcinek Frödau [Sławkowo] – Wierzbau [Wierzbowo]). Prusacy osiągnęli Neidenburg 26 grudnia po południu.
Francuzi zdobyli 2 armaty i więcej niż 300 jeńców. Generał Marchand szacował straty wroga na ok. 600 zabitych i rannych. Francuskie straty w brygadzie Vonderweidt’a były raportowane na 50 zabitych i ok. 200 rannych.
Jeżeli chodzi o wyjaśnienie daty akcji pod Soldau, to wydaje się, ze podawana data 26 grudzień pochodzi z raportów Neya cytowanych przez Foucarta i innych historyków. Wyjaśnienie leży prawdopodobnie w bardzo niewyraźnym piśmie, jakiego używał Ney – jego 5 mogło zostać odczytane przez Foucarta jako 6. Stąd późniejsze zamieszanie!
Pozdrawiam, JWK
|