Cytuj:
Zr:Wspomnienia Napoleona
Ale wpadka.
Nowe pytanie:„- Wyjeżdżam do Petersburga jako żona portugalskiego ambasadora. Dwór portugalski nie ma żadnych wspólnych interesów z Rosją, wierzę zatem, że nie uchybię moim obowiązkom żony ambasadora Jego Królewskiej Mości, jeżeli zaoferuję Panu, jeżeli Pan sobie ich życzy, moje usługi. Jestem dobrą Francuzką i byłabym szczęśliwa, jeżeli przydałabym się jako agentka na dworze rosyjskiego cara, gdzie przewija się tylu znaczących dyplomatów. Jestem przekonana, że potrafię oddać w Petersburgu wielkie usługi. Ale do tego celu koniecznym byłoby, bym prowadziła tam dom odpowiadający mojemu osobistemu majątkowi i dochodom mojego męża.”To słowa, które pewnego dnia skierowała do Napoleona jedna z jego podwładnych.
Proszę podać jej imię i nazwisko.
Dla ułatwienia dodam, że owa dama nabrała Napoleona (który po tej przemowie kazał jej wypłacił sumę 150 000 franków) i mimo, że rzeczywiście była żoną portugalskiego ambasadora do Petersburga wcale nie wyjechała. Jej mąż zresztą też nie. Wolał pozostać w Paryżu, gdzie spędzał czas na rozrywkach.
Weryfikacja jutro od rana.