Teraz jest 28 mar 2024, o 15:12

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 10 sty 2014, o 18:45 
Offline
duc de Sandomierz, Maréchal d'Empire
duc de Sandomierz, Maréchal d'Empire
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 mar 2010, o 22:42
Posty: 5316
Lokalizacja: galicyjskie ciemności
Zapisane w Kronikach napisał(a):
Jednak moim głównym celem jest zainteresowanie czytelnika opisywaną epoką, aby potem chciał się czegoś więcej dowiedzieć,

Zapisane w Kronikach napisał(a):
Coraz bardziej podoba mi się natomiast styl pisania książek, jaki dominuje na przykład na Wyspach (tzw. styl anglosaski). Takie książki czyta się naprawdę z przyjemnością.

Lepszy rydz niż nic.

_________________
,,Messieurs,prevenez les grenadiers que le premier d'entre eux qui m'amene un Prussien prissonier ,je le fais fusiller''.Gen.Roguet.Ligny.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 sty 2014, o 11:53 
Offline
Chevalier
Chevalier

Dołączył(a): 14 lut 2010, o 13:40
Posty: 3567
każdy sposób popularyzowania historii jest dobry pod warunkiem, ze dostarczamy czytelnikowi informacji co jest prawdziwe a co literackie. Czasami mam wrażenie, że współcześni czytelnicy zbyt często słowo napisane w internecie biorą za prawdę objawioną. Trzeba wielkiej uwagi, aby to co dociera poprzez sieć było jak najbliżej prawdy historycznej zawartej w źródłach.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 sty 2014, o 18:48 
Offline
Soldat
Soldat

Dołączył(a): 8 sty 2014, o 00:11
Posty: 11
Zgadzam się z tobą sewer. W przyszłości będę lepiej zaznaczał, że coś jest fikcją. Pozdrawiam!

_________________
http://zapisane-w-kronikach.blogspot.com/ - Jak mówiono i pisano o Polsce i Polakach. Zapraszam!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 sty 2014, o 19:59 
Kamp napisał(a):
Przyznam się, że mój "zachwyt" nad tym pomysłem jest dość ograniczony. Ponieważ z historą nie ma on nic wspólnego. Ot. kolejna bajka albo jak kto woli, historyczne science-fiction.
Czyż nie lepiej byłoby wyszukiwanie z oryginalnych pamiętników autentycznych dialogów, wypowiedzi etc. które rzeczywiście (albo bardzo prawdopodobnie) miały miejsce i zostały zanotowane przez ich uczestników albo świadków?
W tej sposób powstają "historyjki" a la książki Maxa Gallo, które niektórz uważają za źródło historyczne...

...cóż rzec - mogę się tylko przychylić do tej opinii. Mamy Maxa Gallo, mamy "Bitwę" (o ilości błędów w tej pozycji wolę nie mówić - poczynając od postaci bohaterów m.in. Percy'ego, którego fizycznie na Lobau nie było) mamy nawet "Cztery czerwcowe dni".
Przeczytam, coś zapamiętam (jak w przypadku "Bitwy" rzeczy nieprawdziwe) i mamy komentarz do staropolskiego porzekadła "...gęsią zaorzą to wołami nie wyciągną...".
Przykład z mojej "...działeczki..." a jednocześnie poparcie Waszej tezy - w wielu opracowaniach historycznych (bynajmniej nie powieściach) mamy takie mniej więcej zdanie (polecam "...perełkę..." z "AleHistoriaEkstra" o kampanii 1812 roku) "...nie znano i nie używano leków przeciwbólowych...". A co nam podaje pamiętnik właśnie:
Bitwa pod Lipskiem „…nasz lekarz pułkowy opatrzył moje rany i usunął kulę…zmusił mnie do połknięcia czegoś, co pachniało wódką, po czym spałem całą noc…” to Faucher, Souvenirs de campagne du sergent Faucher. Bibliotheque Napoleonienne Tallandier Paris 2004 s. 241.
...a jak już jesteśmy w Austrii w 1809 roku - co to za "...zajzajer..." miał Larrey w swojej manierce opatrując rannych pod Wagram
„…po operacji coś mi dali…mój sen trwał blisko trzydzieści godzin bez przebudzenia…” to Chevillet, Souvenirs d’un cavalier de la Grande Armée 1800 – 1810 „La Boutique de l’histoire” Paris 2004 s. 303.
...myślę, że w wolnej chwili coś na ten temat "...wysmażę...".


Góra
  
 
PostNapisane: 13 sty 2014, o 15:50 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lut 2010, o 19:07
Posty: 1252
Nietrudno przyznać rację Kampowi, jednakże prawdą jest, iż dzisiaj stopniowo coraz bardziej zanika "klasyczna" forma przedstawiania historii, oparta na dziełach naukowych (jak niegdyś w przypadku epoki napoleońskiej miało to miejsce z pracami Kukiela), będąc coraz bardziej wypieraną przez wspomniane prace popularyzatorskie, typu wspomniany M. Gallo, a także formy interaktywne z rekonstrukcją historyczną na czele. Taka forma tj. prace popularne ma zarówno zalety jak i wady: podstawową zaletą jest możliwość przybliżenia epoki większemu gronu osób. Natomiast wadą jest spłycenie i uproszczenie całego przekazu, często fałszując obraz opisywanych wydarzeń. Decydując się na taką formę w mojej opinii trzeba wykazać się odpowiedniego rodzaju wyczuciem. I na koniec pamiętajmy, iż blog będący tematem tej dyskusji nie jest skierowany do osób zajmujących się bliżej którąkolwiek epoką (zarówno napoleońską jak i np. II wojną światową), dlatego my jako takiego typu osoby powinniśmy okazać wyrozumiałość przy ocenie.

_________________
Pole bitwy jest miejscem gdzie króluje chaos. Zwycięża ten kto potrafi ujarzmić ten chaos, zarówno jego własny jak i przeciwnika.
- Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 sty 2014, o 18:48 
Murat napisał(a):
Nietrudno przyznać rację Kampowi, jednakże prawdą jest, iż dzisiaj stopniowo coraz bardziej zanika "klasyczna" forma przedstawiania historii, oparta na dziełach naukowych (jak niegdyś w przypadku epoki napoleońskiej miało to miejsce z pracami Kukiela).

...odnoszę wrażenie iż tak się dzieje na naszym gruncie. Proszę popatrzeć na rok wydania cytowanych przeze mnie pamiętników. Są starannie opracowywane, zaopatrywane w komentarze. A nawet forma lekka jest bardzo dopracowana - vide seria komiksów o przygodach Marceline de Marbot czy nawet o Janie Dominiku Larrey (ten ostatni autorstwa Xaviera Saut).
Problem błędów występujących w "Bitwie" Patricka Rambaud wiele nauczył.


Góra
  
 
PostNapisane: 13 sty 2014, o 21:24 
Offline
Caporal-Fourrier
Caporal-Fourrier

Dołączył(a): 13 lut 2010, o 17:46
Posty: 64
Umówmy się, współcześnie typowe prace naukowe, czytają albo naukowcy, albo pasjonaci siedzący głęboko w danym temacie. Niedzielny miłośnik historii czyta artykuły w internecie czy kupuje popularną ostatnio prasę historyczną, gdzie jak wspomniał Murat treści są przedstawiane w sposób mocno uproszczony, a tym samym często zwyczajnie zakłamujący. A historia na szczegółach i niuansach stoi.
Zachęcić młodzież do pogłębionych studiów nad historią obawiam że się nie da. Ci którzy wpadną w zainteresowanie historią (tak jak ja swego czasu) na pewno sobie poradzą. W ogóle uważam, że podejście do historii jako czegoś co każdy powinien znać, jest chybione i uznałbym to za jedną z przyczyn omawianego tu stanu rzeczy. Chcemy niemal na siłę zrobić historyków z ludzi, którzy nie chcą nimi być. Niech historią zajmują się fachowcy i ci, którzy mają na to ochotę. Teraz jesteśmy w takiej pułapce stawania na głowie jakby tu dogodzić młodzieży żeby się zainteresowała ze stratą dla samej historii. I nie obawiałbym się tego, że w przyszłości nie będzie kto miał się zająć badaniem historii. Zawsze się znajdą pasjonaci bez prowadzenia polityki zachęcania.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 sty 2014, o 21:57 
Offline
Chevalier
Chevalier

Dołączył(a): 14 lut 2010, o 13:40
Posty: 3567
Popularyzować historię trzeba w każdych warunkach i w każdej sposobności, bo zgodnie z dewizą: naród, który nie zna swojej przeszłości nie zbuduje przyszłości. Właśnie rzecz rozbija się o tych niedzielnych czytelników historii, aby trafiając na jakakolwiek notatkę, artykuł, ocenę książki historycznej otrzymał wiedzę rzetelną i prawdziwą. Czy z tego skorzysta to już zależy tylko od niego. Jak mówił poeta:

"Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna,
Co mnie żywemu na nic... tylko czoło zdobi;
Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna,
Aż was, zjadacze chleba - w aniołów przerobi."

I w tym widziałbym sens wszelkich poprawek, wszelkich sprostowań do bylejakości.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 sty 2014, o 23:17 
Offline
Soldat
Soldat

Dołączył(a): 8 sty 2014, o 00:11
Posty: 11
Nie chcę na siłę robić z ludzi historyków. Niech zostają nimi tylko ci, którzy tego naprawdę chcą. Moim celem jest popularyzacja historii. Poza tym istnieje duża liczba "wykształconych" osób, którzy nie mają za wiele pojęcia o historii. Według mnie, nie można uważać się za osobę wykształconą, nie znając losów własnego kraju! Poza tym, historia jest teraz wykorzystywana (zawsze zresztą była) w celach politycznych. Nie musimy daleko szukać, przykład Niemiec pokazuje nam, jak łatwo można narzucić swoje poglądy historyczne (patrz serial "Nasze Matki, Nasi Ojcowie" wyemitowany w TVP). Dzisiaj z kolej, działacze białoruskiej bojówki narodowej, chcą abyśmy oddali Niemcom Wrocław, a Białorusi Białystok. Bez znajomości historii, nie możemy się nawet odnieść do tego typu ataków. I ostatnia rzecz, która mi się bardzo podoba w historii (bardzo przydatna dla zwykłych obywateli) to to, że znając dzieje państw i ludzi z różnych epok, możemy się uczyć na ich błędach. Historia Polski pokazuje, że możemy liczyć tylko i wyłącznie na siebie. A co do tych pasjonatów którzy zawsze się znajdą, to się zgadzam. Tylko zapomniałeś dodać, że niektórzy z nich będą wydawać książki za niemieckie, bądź rosyjskie pieniądze. Prezentując niemiecki lub rosyjski punkt widzenia. Pozdrawiam!

_________________
http://zapisane-w-kronikach.blogspot.com/ - Jak mówiono i pisano o Polsce i Polakach. Zapraszam!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 sty 2014, o 23:34 
Offline
duc de Sandomierz, Maréchal d'Empire
duc de Sandomierz, Maréchal d'Empire
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 mar 2010, o 22:42
Posty: 5316
Lokalizacja: galicyjskie ciemności
Cieszy mnie twój patriotyzm Kronikarzu ale chylę się do opinii mówiącej,że dopóki większość rodaków będzie stać na piwko i grilla to w dupie będą mieć historię swojego kraju.Co nie oznacza,że należy zaniechać walki o ,,rząd dusz''.

_________________
,,Messieurs,prevenez les grenadiers que le premier d'entre eux qui m'amene un Prussien prissonier ,je le fais fusiller''.Gen.Roguet.Ligny.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL