Ojej, jeszcze kogoś budzić? Jak to wytłumaczyć, dlaczego w ogóle któraś z nich miałaby zapaść w letarg?
Hm, może Maria Walewska, bo ktoś chciał, by obudziła się wtedy, kiedy Cesarz, i aby tym razem połączyli się węzłem małżeńskim. Nie mając pojęcia, ze ta dwójka obudzi się w świecie, który zupełnie inny, inaczej działa niż ówcześnie.
Bo Józefiny - w życiu, nie obudzę"...
Chociaż? Mogłabym to zrobić, byłoby ciekawie. ALE nie byłaby pozytywną postacią.
Zanim założyłam ten temat, to napisałam jakieś trzy rozdziały. Robocze, bo zmiany są możliwe. Jeśli ktoś chciałby, to niech da znać, a wyślę je na PW. Może to trochę lepiej pokaże mój pomysł.
Cytuj:
Chociaż widząc inwencję pomysłodawczyni coś ta niechybnie wymyśli.
Akurat jest odwrotnie. Pomysły się rodzą, wiele, aż nie wiadomo co wybrać. Aktualnie stoję w miejscu właśnie dlatego, ze nie wiem, w którą stronę ruszyć. Wiele dróg mi się podoba i nie wiem, którą obrać. Poza tym, to nie jedyna książka, którą piszę, (jedna nawet niedawno została wydana, choć tylko przy niej pomagałam. Nie jest to jednak tematyka na to forum), więc, wbrew pozorom, ogień wykrzesuję spod palców