Melduję, że Legia Warszawska dotarła bez kłopotów wczesnym popołudniem.
Namierzyłem kilka informacji nad którymi zastanawialiśmy się oglądając zamek w Uniejowie. Nad bramą widniały dwa biskupie herby. Jak się okazuje były to herby arcybiskupów gnieźnieńskich - Macieja Łubieńskiego (herbu Pomian) i Jana Wężyka (herbu Wężyk)
Co o wiele ciekawsze Uniejów w 1836 roku car sprezentował hrabiemu Aleksandrowi Tollowi. Na stronach związanych z miastem twórcy twierdzą, że otrzymał taki prezent za bitwę pod Ostrołęką. Wychodzi na to, że mogło chodzić o generała rosyjskiego Karla Wilhelma von Toll, ale trochę komplikuje sprawę fakt, że zmarł on w 1842 roku w Petersburgu, a wiadomo, że w Uniejowie znajduje się grobowiec Tollów i złożono tam szczątki hrabiego, jego żony i żony jego syna Sergiusza (
zamieszczam poniżej). Rodzina Toll władała okolicznymi ziemiami do 1918 roku, a on sam zafundował zamkowi kolejną przebudowę i przytulił do niego park. Pytaniem pozostaje czy miejscowi bajkopisarze z hrabiego Aleksandra nie zrobili słynnego sztabowca i głównodowodzącego wojsk rosyjskich tłumiących powstanie listopadowe generała Karola...