grenadier napisał(a):
Po wstępnym rozpoznaniu również zbiera mi się na
.
Nie poddawaj się. To już taka tradycja. Najpierw padnie tysiąc lokalizacji, potem tysiąc terminów. Wszystkie będą kwestionowane, a najwięcej problemów będzie sprawiał Lekkokonny, któremu naprawdę jest wszystko jedno (Rafał - duża buźka:)) A najdalej za dwa tygodnie Huzar weźmie nas za mordę i najpierw ustalimy termin, a zaraz potem Apacz (choćby nie wiem jak się wykręcał) znajdzie odpowiednią lokalizację.
Żeby rzecz całą ułatwić postarajmy się na początek skupić na terminie. Jakieś miejsce zawsze się znajdzie.
Zgodnie z życzeniem Apacza, ale i dotychczasową tradycją, zaczynamy od czerwca. Zazwyczaj w grę wchodziły też lipiec i sierpień.
Coby dać dobry przykład: mi odpowiadają wszystkie terminy.
I mam jeszcze prośbę spowodowaną powikłaniami z lat poprzednich. Jeżeli ktoś nie jest pewny czy chce przyjechać, to niech to wyraźnie napisze. Chcemy wziąć pod uwagę wszystkie głosy, a już zdarzało się, że wybieraliśmy spotkanie kierując się preferencjami osób, które nie miały zamiaru przyjechać.
Jeszcze uwaga co do miejsca spotkania: zazwyczaj staramy się wybierać miejsce kierując się raczej możliwością dojazdu, niż związkiem z epoką (chociaż oczywiście najlepiej byłoby połączyć i jedno, i drugie). A mamy do pogodzenia granicę holenderską z Podkarpaciem. Biorąc pod uwagę miejsce spotkania nie zapominajcie też o tym, że z Warszawy możemy zapewnić transport sporej liczbie osób.