Temat ten ma charakter raczej luźny i konsultacyjny, stąd też jego umiejscowienie w variach. Drugim powodem dla tej decyzji jest szeroki zakres problemowy, wymykający się podziałowi na subfora. Nie mam pojęcia, jaki będzie oddźwięk na ten wątek, więc pozwolę go sobie zacząć bardzo ogólnym pytaniem:
Jak sądzicie, czy próba opisania dziejów napoleońskich z punktu widzenia geopolityki jest możliwa i sensowna?
PS Myślę, że pojęcie geopolityki bez żadnych problemów można zastąpić terminem geohistorii w odniesieniu do epoki napoleońskiej. To, że użyłem pierwszego określenia wynika z faktu, że jest zdecydowanie bardziej rozpowszechnione.
_________________ Wyrok świata głosi cię największym zbrodniarzem, jaki kiedykolwiek pojawił się na ziemi, w pełni cywilizacji, w wieku światła chciałeś panować imieniem Attyli a zasadami Nerona.
F. de Chateaubriand, O Buonapartem i o Burbonach
|