Poszukiwania z wykorzystaniem wykrywacza najczęściej odbywają sie bez załatwiania zgody gdyż odnalezienie artefaktu tak starego żeby był nim zainteresowany konserwator zabytków należą do rzadkości. Jednakże takie przypadki się zdarzają i wtedy faktycznie trzeba oddać eksponaty do muzeum. W ziemi znajduje się również i zwłoki, osobiście doprowadziłem do ekshumacji niemieckiego żołnierza, który okazał sie radiotelegrafista.
http://www.forum.eksploracja.pl/viewtop ... 0bd974c700Wracając do tematu, ważniejszą sprawą jest rozpoznanie historyczne i topograficzne.
Obecnie tereny bitew wyglądają całkowicie inaczej i jedynie ukształtowanie terenu pozwala nam na ewentualną lokalizację. Drugim problemem jest podłoże, które należy przeszukać. W szkodę nie wchodzimy, w zasiane też nie, po kukurydzy i rzepaku są tak twarde kłącza, że można wykrywacz uszkodzić.
Jeżeli są osoby, które mają widzę historyczną i mieszkają w okolicy tych wydarzeń tak, aby można było dobrać odpowiedni moment do przeszukania (po żniwach, wykoszone trawy) zapraszam do współpracy.
Relacje z poszukiwań będziemy zamieszczać na forum a wykopane artefakty wspólnie zidentyfikujemy.