Teraz jest 29 mar 2024, o 02:01

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 11 lut 2010, o 15:03 
Offline
Vice-roi d'Italie
Vice-roi d'Italie
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2010, o 17:37
Posty: 1315
post użytkownika gorgo

Witam
Nie wiem, czy wypada w tym topicu zamieszczać to, co zamierzam.
Wydało mi się to jednak wartą poznania ciekawostką związaną z epoką. Czytałam kiedyś, że angielskie niańki straszyły dzieci ...Napoleonem. A teraz znalazłam przykład takiej kołysanki. Pochodzi z dziewiętnastego wieku. Jej autor jest nieznany.
Jak dobrze się musiało spać po wysłuchaniu czegoś takiego :


Baby, baby, naughty baby,
Hush, you squalling thing,
I say, peace this moment, peace or maybe
Bonaparte will pass this way.

Baby, baby, if he hears you
As he gallops past the house,
Limb from limb at once he’ll tear you,
Just as pussy tears a mouce.

Baby, baby, he’s a giant,
Tall and black as Monmouth steeple,
And he breakfasts, dines and suppers,
Every day on naughty people.

And he’ll beat you, beat you, beat you,
And he’ll beat you all to pap,
And he’ll eat you, eat you, eat you,
Every morsel, snap, snap, snap.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 lut 2010, o 19:25 
Offline
Vice-roi d'Italie
Vice-roi d'Italie
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2010, o 17:37
Posty: 1315
post użytkownika Eques

Czy ktoś słyszał utwór od którego zaczął się ten topik? Bo nigdzie go nie ma. Nikt z fanów JK nie słyszał go. Czy to nie hmm fikcja?

A teraz coś dla tych którzy kirasjerów nie kochają, huzarzy ich też denerwują a i szara piechota nie jest dla nich po lini.
- Napluj mi acan w balię, to ci dam!... - wołała ciotka.
- Może jejmość i dasz, ale ja nie wezmę - mruknął pan Raczek plując w stronę komina.
- U... cóż to za chamy te całe grenadierzyska! - gniewała się ciotka.
- Jejmości zawsze smakowali ułani. Wiem, wiem...

Michał Lermontow.

Уланша

Идет наш пестрый эскадрон
Шумящей, пьяною толпою;
Повес усталых клонит сон;
Уж поздно; — темной синевою
Покрылось небо... день угас;
Повесы ропщут: «мать их .....
Стервец, пожалуй, эдак нас
Прогонит через всю Европу!» —
— Ужель Ижорки не видать!... —
«Ты, братец, придавил мне ногу;
Да вправо!» — Вот поднял тревогу! —
— «Дай трубку» —Тише —.. их....
Но вот Ижорка, слава богу,
Пора раскланяться с конем.
Как должно, вышел на дорогу
Улан с завернутым значком.
Он по квартирам важно, чинно
Повел начальников с собой,
Хоть, признаюся, запах винной
Изобличал его порой....
Но без вина что жизнь улана?
Его душа на дне стакана,
И кто два раза в день не пьян,
Тот, извините! — не улан.
Скажу вам имя квартирьера:
То был Лафа буян лихой,
С чьей молодецкой головой
Ни доппель-кюмель, ни мадера,
И даже шумное аи
Ни разу сладить не могли;
Его коричневая кожа
Была в сияющих угрях,
И, словом, всё: походка, рожа,
На сердце наводили страх.
Надвинув шапку на затылок,
Идет он... все гремит на нем,
Как дюжина пустых бутылок,
Толкаясь в ящике большом.
Шумя как бес, он в избу входит,
Шинель скользя валится с плеч,
Глазами вкруг он косо водит,
И мнит, что видит сотню свеч:
Всего одна в избе лучина!
Треща пред ним горит она;
Но что за дивная картина
Ее лучом озарена!
Сквозь дым волшебный, дым табашный
Блистают лица юнкеров;

Их речи пьяны, взоры страшны!
Кто в сбруе весь, кто без штанов,
Пируют — в их кругу туманном

Дубовый стол и ковш на нем,
И пунш в ушате деревянном
Пылает синим огоньком. —
«Народ!» — сказал Лафа рыгая, —
Что тут сидеть! за мной ступай —
Я поведу вас в двери рая!..
Вот уж красавица! лихая!
..... — хоть ложкою хлебай!
Всем будет места... только, други,
Нам должно очередь завесть!...
Пред богом все равны .......
Но, братцы, надо знать и честь....
Прошу без шума и без драки!
Скачала маленьких пошлем;
Пускай ........ собаки...
А мы же грозные .....
Во всякий час свое возьмем!»
— «Идем же!...» разъярясь как звери,
Повесы загремели вдруг,
Вскочили, ринулись, и с двери
Слетел как раз железный крюк.
... Держись, отважная красотка!
Ужасны молодцы мои,
Когда ядреная чесотка
Вдруг нападет на их ...!..
Они в пылу самозабвенья
Ни слез, ни слабого моленья,
Ни тяжких стонов не поймут;
Они накинутся толпою,
И ядовитой .......
Младые .... обольют!..
Увы, в пунцовом сарафане,
Надев передник белый свой,
В амбар пустой уж ты заране
Пришла под сенью мглы ночной....
Неверной, трепетной рукой
Ты стелешь гибельное ложе!

Простите, счастливые дни...
Вот голоса, стук, гам — они...
Земля дрожит... идут... о, боже!...
Но скоро страх ее исчез...
Заколыхались жарки груди...
Закрой глаза, творец небес!
Зажмите уши, добры люди!...

Когда ж меж серых облаков
Явилось раннее светило,
Струи залива озарило
И кровли бедные домов
Живым лучом позолотило,
Раздался крик... «вставай скорей!»
И сбор пробили барабаны,
И полусонные уланы,
Зевая, сели на коней...
Мирзу не шпорит Разин смелый,
Князь Нос, сопя, к седлу, прилег,
Никто рукою онемелой
Его не ловит за курок...
Идут и видят... из амбара
Выходит женщина: бледна,
Гадка, скверна, как божья кара
Истощена,..........;
Глаза померкнувшие впали,
В багровых пятнах лик и грудь,
Обвисла .... страх взглянуть!
Ужель Танюша! — полно, та ли?
Один Лафа ее узнал,
И, дерзко тишину наруша,
С поднятой дланью он сказал:
«Мир праху твоему, Танюша!..»

С тех пор промчалось много дней,
Но справедливое преданье
Навеки сохранило ей
Уланши громкое названье!


Obiecuję tłumaczenie


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 lut 2010, o 19:27 
Offline
Vice-roi d'Italie
Vice-roi d'Italie
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2010, o 17:37
Posty: 1315
post użytkownika Narcyz

Cytuj:
Czy ktoś słyszał utwór od którego zaczął się ten topik? Bo nigdzie go nie ma. Nikt z fanów JK nie słyszał go. Czy to nie hmm fikcja?

Rozumiem że chodzi o 'Napoleona' Kaczmarskiego?? Z tego co się orientuję to nikt tego utworu słyszeć nie mógł bo po prostu do wiersza nie napisano muzyki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 lut 2010, o 19:35 
Offline
Vice-roi d'Italie
Vice-roi d'Italie
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2010, o 17:37
Posty: 1315
post użytkownika towarzysz

Witam,
Co prawda już dawno Wódz podał nam link do strony z muzyką napoleońską , ale nie napisał wszystkiego.
Jeżeli bowiem wejdzie się tutaj
otrzymamy również dostęp do marszów pruskich i austriackich (przyciski w prawym górnym rogu).
Osobiście nie gustuję w germańskiej muzyce wojskowej , ale dla porządku podpowiadam.
Sam zresztą jej nie słuchałem , bo nie lubię .
Natomiast francuską skopiowałem i wysłuchałem. Wszystkie.

Spodobał mi się utwór pt. "Batteries Austerlitz " ? wyłącznie perkusja , bez blachy , rzeczywiście rodzaj symulacji artylerii. Pozostałe utwory mają prawie ten sam charakter ? marszowy , czasami majestatyczny.

Wyjątek stanowi utwór , który jest radosny , nawet skoczny i żwawy i nosi tytuł "Distributions vivres ", co tłumaczy sie na ?Rozdawanie prowiantu? , czyli ?Żarcie rozdają !?.
Stąd pewnie jego wesoły i szybki charakter.

Zwracam uwagę , że przy niektórych obrazkach widoczny jest znaczek PDF , co informuje , ze załączono tekst , nuty albo informację o danym utworze.

W ten sposób chciałbym przejść do tekstu jednej z pieśni bojowej , przypisywany Starej Gwardii , a noszący tytuł
?Marche de Bonnet ? poil? (marsz bermyc) , który rownież nosi sympatyczną nazwę ?On va leur percer le flanc?.
Oto tekst oryginalny :

ON VA LEUR PERCER LE FLANC

On va leur percer le flanc
Ran tan plan tire lire au flanc (bis)
Ah c'que nous allons rire
Ran tan plan tire lire
Ran tan plan tire lire au flan

Le petit tondu sera content
Ran tan plan tire lire au flanc (bis)
Ca lui fera bien plaisir
Ran tan plan tire lire
Le petit tondu sera content
Ran tan plan tire lire au flanc

Car c'est de l? que dépend
Ran tan plan tire lire au flanc (bis)
Le salut de l'Empire
Ran tan plan tire lire
Car c'est de l? que dépend
Ran tan plan tire lire au flanc


Podobno tę pieśń mała śpiewać Stara Gwardia w czasie ataku na bagnety pod Austerlitz .
Została ta scena uwieczniona w filmie "Austerlitz" Abla Gance (1960 r.) , którego nie widziałem , ale czytałem
że tam jest ..

Teraz nastąpi moja bohaterska próba zmierzenia się z poezją napoleońską , czyli moje wolne tłumaczenie pieśni.
Najpierw należy zaznaczyć , że powtarzające się słowa "Ran tan plan tire lire ... " są wyrazami onomatopeicznymi , czyli dźwiękonaśladowczymi i nic nie znaczą. Natomiast dają rytm całej pieśni imitując werbel.
Wymawia sie jest mniej więcej jak "Rą tą plą tir lir ... " i nie bedę je oczywiscie tłumaczył , ale zachowam oryginalną pisownię .
A zatem premiera tekstu po polsku tej żartobliwej pieśni bojowej :

PRZEWIERCIMY IM BOK

Przewiercimy im bok
Ran tan plan tire lire z flanki (bis)
Ale będziemy się śmiali
Ran tan plan tire lire
Ran tan plan tire lire z flanki

W kółko golony będzie zadowolony
Ran tan plan tire lire z flanki (bis)
To mu na pewno sprawi przyjemność
Ran tan plan tire lire
W kółko golony będzie zadowolony
Ran tan plan tire lire z flanki

Bo od tego zależy
Ran tan plan tire lire z flanki (bis)
Ocalenie Cesarstwa
Ran tan plan tire lire
Bo od tego zależy
Ran tan plan tire lire z flanki


Pozwoliłem sobie przetłumaczyć "petit tondu " jako "w kółko golony". Słowo "tondu " znaczy dosłownie "ostrzyżony". Do tego dodane słowo "petit" jest tego zdrobnieniem. Wychodzi z tego po polsku potworek jezykowy.
Dlatego , po długich poszukiwaniach, znalazłem w Encyklopedii Wojen Napoleońskich R.Bieleckiego , że Napoleona (a o niego moim zdaniem chodzi) nazywano "małym kapralem" , ale i "łysym" i "w kółko golonym "
(patrz : żargon wojskowy). Zostawiam zatem to określenie , ale obiecuję , że jeszcze bedę szukał.
Równocześnie użycie trochę złośliwego przydomka w pieśni , chyba potwierdza łączenie jej ze Starą Gwardią ? im było wolno znacznie wiecej , niż reszcie.
Mam nadzieję , że nie uraziłem licznych w naszym gronie bonapartystów , dlatego podpieram sie autorytetem.

Życzę dobrej zabawy przy muzyce wojskowej i pozdrawiam :)
T.

29.12.2016
Po latach , dzięki youtube , odszukałem link do tej pieśni:

https://www.youtube.com/watch?v=LgUeIUWGpiU
T.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 lut 2010, o 19:53 
Offline
Vice-roi d'Italie
Vice-roi d'Italie
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2010, o 17:37
Posty: 1315
post użytkownika paoletta

Spanish ladies

Farewell and adieu to you, Spanish Ladies,
Farewell and adieu to you, ladies of Spain;
For we've received orders for to sail for ol' England,
But we hope in a short time to see you again.
We will rant and we'll roar like true British sailors,
We'll rant and we'll roar all on the salt sea.
Until we strike soundings in the channel of old England;
From Ushant to Scilly is thirty five leagues.

We hove our ship to with the wind from sou'west, boys
We hove our ship to, deep soundings to take;
'Twas forty-five fathoms, with a white sandy bottom,
So we squared our main yard and up channel did make.
We will rant and we'll roar like true British sailors,
We'll rant and we'll roar all on the salt sea.
Until we strike soundings in the channel of old England;
From Ushant to Scilly is thirty five leagues.

The first land we sighted was called the Dodman,
Next Rame Head off Plymouth, off Portsmouth the Wight;
We sailed by Beachy, by Fairlight and Dover,
And then we bore up for the South Foreland light.
We will rant and we'll roar like true British sailors,
We'll rant and we'll roar all on the salt sea.
Until we strike soundings in the channel of old England;
From Ushant to Scilly is thirty five leagues.

Then the signal was made for the grand fleet to anchor,
And all in the Downs that night for to lie;
Let go your shank painter, let go your cat stopper!
Haul up your clewgarnets, let tacks and sheets fly!
We will rant and we'll roar like true British sailors,
We'll rant and we'll roar all on the salt sea.
Until we strike soundings in the channel of old England;
From Ushant to Scilly is thirty five leagues.

Now let ev'ry man drink off his full bumper,
And let ev'ry man drink off his full glass;
We'll drink and be jolly and drown melancholy,
And here's to the health of each true-hearted lass.
We will rant and we'll roar like true British sailors,
We'll rant and we'll roar all on the salt sea.
Until we strike soundings in the channel of old England;
From Ushant to Scilly is thirty five leagues.


On Board a 98

When I was young and scarce eighteen,
I drove a roaring trade;
And many a sly trick I have played
On many a pretty maid.
My parents found that would not do,
I soon would spend their store,
So they resolv'd that I should go
On board a Man-of-War.

A bold pressgang surrounded me,
Their warrant they did show,
And swore that I should go to sea,
And face the daring foe.
So off they lugged me to the boat.
O how I cursed my fate,
'Twas then I found that I must float
On board a Ninety-Eight.

When first I put my foot on board,
How I began to stare,
Our Admiral he gave the word,
'There is no time to spare!'
They weighed their anchor, shook out sail,
And off they bore me straight,
To watch the foe in storm and gale,
On board a Ninety-Eight.

Now as time fled I bolder grew,
And hardened was to war;
I'd run aloft with my ship's crew,
And valued not a scar.
So well I did my duty do,
Till I got boatswain's mate,
And damme, soon got boatswain too
On board a Ninety-Eight.

So years rolled by, at Trafalgar
Brave Nelson fought and fell;
As they capsized that hardy tar
I caught a rap as well.
To Greenwich College I came back,
Because I saved my pate;
They only knocked a wing off Jack
On board a Ninety-Eight.

So now my cocoa I can take,
My pouch with 'bacca stored;
With my blue clothes and three-cocked hat
I'm happy as a lord.
I've done my duty, served my king,
And now I bless my fate,
But damme, I'm too old to sing,
I'm nearly Ninety-Eight.


The Bonnie Lighthorseman

Ye maids, wives, and widows, I pray give attention,
Unto this sad tale I rehearse unto thee,
A maid in distress who will now be a rover,
She relies upon George for the loss of her love.
Broken-hearted I'll wander, for the loss of my lover,
My bonny lighthorseman, in the wars he was slain.

Three years and six months since he left England's shore,
My bonny lighthorseman, will I ne'er see him more?
He's mounted on horseback, so gallant and gay
And among the whole regiment respected was he.
Broken-hearted I'll wander, for the loss of my lover,
My bonny lighthorseman, in the wars he was slain.

When Boney commanded his armies to stand,
He levelled his cannon right over the land,
He levelled his cannons his victory to gain
And he slew my lighthorseman on the way coming hme.
Broken-hearted I'll wander, for the loss of my lover,
My bonny lighthorseman, in the wars he was slain.

The dove she laments for her mate as she flies,
'Oh where, tell me where is my darling?' she cries,
'And where in this world is there one to compare
With my bonny lighthorseman who was slain in the war?'
Broken-hearted I'll wander, for the loss of my lover,
My bonny lighthorseman, in the wars he was slain.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 lut 2010, o 19:54 
Offline
Vice-roi d'Italie
Vice-roi d'Italie
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2010, o 17:37
Posty: 1315
Fragment anonimowego wiersza stworzonego z okazji uroczystego zaprzysiężenia pospolitego ruszenia na polach łowickich 1 stycznia 1807 r.

Rycerze! Patrzcie co to mężny Polak może!

Oswbodźcie Czarne i Bałtyckie morze!

A tak walcząc iak mężni Przodkowie działali

Postawicie kolumny w Kijowie i w Sali,

Patrzcie Napoleon Wielki nam dowodzi

Zawsze naprzód, iuż przez Bug, Niemen, błota brodzi

Już Niemen sławą jego brzmi, Dniepr i Dniestr czeka

Wyciąga rękę Polak gdzie jeszcze narzeka

Woła - Spiesz na obronę Bohaterze Świata!

Niech obok Polak z ziemi nieprzyjaciół zmiata!

Niech Twoja nowa sztuka, Imię, wielka sława

To dopełni czego nam ieszcze nie dostawa

Rycerze! Pod tym hasłem wielkim, wielkie serce

Wygładzi z Ziemi Polskiej najeźdźce, morderce

A w koncu iak iuż swoim Napoleon czyni

Wasze imiona poda marmurom w Świątyni.


pzdr - apacz

_________________
Trzeba być uprzejmym i dowcipnym wieczorem na balu, a nazajutrz rano umieć polec w bitwie
Stendhal


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 lut 2010, o 19:56 
Offline
Vice-roi d'Italie
Vice-roi d'Italie
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2010, o 17:37
Posty: 1315
a oto co księżna Izabela Czartoryska napisała na powitanie wojsk polskich w Puławach w 1809 r.:

Piętnaście lat przeżyłam krzywd i udręczenia,
Opłakując zatarcie polskiego imienia,
A po znikłej ojczyźnie zawarłszy żal w sobie,
Kładłam kwiaty boleści na świętym jej grobie,
Ta co jedyne wsparcie nieszczęśliwym zsyła,
Ostatni dla mnie promień nadzieja zgasiła,
Mniemając, że potrójnym przewalona głazem,
Kraj nasz, język i sława zaginąć ma razem.

O przyszły los gorliwych pobudzona chęci,
Zabrałam przeszłość Polską w przybytek pamięci,
Ażeby szczątki godne wiekopomnej chwały,
Późnym wiekom świadectwo o narodzie dały;
Aby wnuk drogie przodków uwielbiając ślady,
Znał swą krew i hardemi pogardzał sąsiady.

Ale jakąż to zmianę ujrzałam przyjemną -
O Boże! biały orzeł wznosi się nade mną:
Zanim naszych mścicielów idą liczne roty,
Męstwo im przewodniczy, towarzyszą cnoty.
Witam was, witam starsi ojczyzny synowie!
Na tej drugiej polskiego dziedzictwa połowie.

Próżno sięgając Rakus niedostępnej sławy,
Posunął przykre kroki pod mury Warszawy,
Garść mężnych dała odpór nawałniczej sile,
I w Raszynie najezdnik znalazł Termopile.
Mamże wspomnieć Ostrówek! - Ostrówek szczęśliwy,
Usłał drogę zwycięzcom w Małopolskie niwy,
Ujrzał braci Sandomierz, a Zamoyskie wały,
Potrójnym nad Austrami zwycięztwem zabrzmiały.

Postępuj w pięknej sprawie bohaterska młodzi!
Niechaj każdy dzień tobie nowe laury rodzi,
Wielki twórca Polaków wspiera Cię z daleka,
I do świetnej nagrody pory tylko czeka.
On, podnosząc swe imię i wskrzeszając prawa,
Pokaże wnet, gdzie stały słupy Bolesława.


Wielka poezja to może nie jest , ale oddaje tzw. "stan ducha" po wkroczeniu armii ks. Józefa do Galicji. I to stan ducha nie byle kogo - małżonki "rakuskiego" feldmarszałka i matki rosyjskiego ministra
Miłej lektury ;)
pzdr - apacz

_________________
Trzeba być uprzejmym i dowcipnym wieczorem na balu, a nazajutrz rano umieć polec w bitwie
Stendhal


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 lut 2010, o 19:58 
Offline
Vice-roi d'Italie
Vice-roi d'Italie
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2010, o 17:37
Posty: 1315
post użytkownika LoneWolf

zwolę sobie zamieścić nieco współczesnej twórczości, przez którą również przewija się Duch Wielkiego Korsykanina

Mark Knopfler "Done with Bonaparte"
http://www.youtube.com/watch?v=SHF6kpeOFSI...feature=related

Jon English
http://www.youtube.com/watch?v=DcEVFHAaaTg...feature=related

Teraz coś cięższego:
Running Wild - "Battle of Waterloo"
http://www.youtube.com/watch?v=n3PdK6aqJOM

Running Wild - " The Hussar"
http://www.youtube.com/watch?v=IMzjEvZlQe0

Iced Earth - "Waterloo"
http://www.youtube.com/watch?v=pBhAUtMUF2M

pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 cze 2010, o 23:06 
Offline
Roi de Vénétie et duc d'Arcole
Roi de Vénétie et duc d'Arcole
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 16:15
Posty: 364
Lokalizacja: Xięstwo Warszawskie
Od pewnego czasu zbieram materiały do monografii mieściny, z którą łączą mnie związki sentymentalne. Odwiedzam różne miejsca, archiwa, ludzi i dzisiaj jedna z tych wizyt zakończyła się niezwykłym odkryciem. Przeglądając pewien zeszyt szumnie zatytułowany:

"Album - pamiętnik Straży Ognio. Ochot. w Bobrownikach
Założony na skutek uchwały Zarządu Straży w 10 rocznicę istnienia straży dnia 4 lipca 1926 r."

Natknąłem się na wiersz, po którego przeczytanie moje, starego bonapartysty serce, zadrżało... ;)
Oto jego treść, język oryginału zachowałem (błędy ortograficzne i stylistyczne też):

DEKLARACJA

Po długiej niewoli dwaj starzy żołnierze
Wracając do Ojców swych Ziemi
W niemieckiej mieścinie na nocnej kwaterze
zaleli się łzami żewnemi
Tam bowiem tłum ludzi zebrany rozprawia
Że Francja przepadła na Wieki
Że z laur obdarto zakuto w kajdany
a Cesarz na Wyspie Dalekiej


Słuchając tej wieści zalane swe oczy
Zwrócili ku stronie ojczyzny
Rzekł pierwszy: kolego ból srogi mie toczy
I dawne rozwarły się blizny
A drugi mu na to: ja z Tobą kamracie
Przeżyłem Lat tyle w Niewoli
i umrzeć bym pragnął lecz ktosz mie w mej chacie
pocieszy Rodzinę w Niedoli


I cósz Ci już teraz po chacie Rodzinnej
Gdy Kraj nasz na wieki z Chańbiony
Wszak z Głodu i Chłodu miał Tamuj Umierać
a Cesarz nasz Cesarz Więziony


Ja czuie że Umrę. Spuściznę mą całą
weź Bracie ach Bracie, weź sobie
I zawieź kulamy podarte me ciało
do Francji i słósz ie tam w grobie
Z czerwoną wstążeczką krzysz lekko zdobyty
na martwe słósz Bracie słósz łono
w Skostniałe daj ręce Karabin nabity
i Sable my połósz szczerbioną


Ja Leżeć tam będę do Boju gotowy
W tem Grobie ponurem, milczącym
Aż mie tam obudzi Chuk Armat grobowy
i tętent konnicy jadącej
Asz on tu przybieży z okrzykiem: Do Broni!
Na czele Orszaka swoiego
i znowu powstanę z Orężem tym w Dłoni
i Umrę raz drugi dla Niego!

_________________
O Francyo...
Gdzie zmarzły biegun, strefy płomieniste,
Tagus, Kon, Tyber toczą swe potoki,
Gdzie strony Wołgi, bory jej cieniste,
Gdzie szczyt gmachów egipskich przebija obłoki,
Walczących za cię, sępom zostawione,
Sterczą Polaków kości rozrzucone....


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 cze 2010, o 03:04 
Offline
Comte Oudinot et de l'Empire
Comte Oudinot et de l'Empire
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lut 2010, o 17:54
Posty: 90
Muironie, to luźny przekład Grenadierów Heinego. :)

Tutaj tekst oryginału: http://de.wikisource.org/wiki/Die_Grenadiere


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL