Drogi Gipsy!
No cóż, to prawda , że zasnałem na operetce (Księżniczce czardasza
), i nie czuję do tego gatunku śpiewogry żadnego respektu ani sympatii
. Już wolę porządną operę (a najlepiej rock-operę!!!
). Ale jakoś nie przeszkadza mi to w "grzebaniu się" w malarstwie XIX w. Zawsze mogę sobie puścić Beethovena... (mam na myśli Ludwiga van B. a nie pewnego psa-bernardyna
). Ale wracając do rzeczy, a nie moich upodobań, to Santa zamówił informacje na temat Detaille'a. Więc już służę
Jean-Baptiste Edouard Detaille (1848-1912) był uczniem innego, nie mniej słynnego batalisty francuskiego - Meissoniera. Debiutował w 1867 r. Malował sceny zarówno z czasów sobie współczesnych, jak i I Cesarstwa (np. genialna scena z grenadierami konnymi pod Iławą!). Malarz brał czynny udział w wojnie 1870 r., która stała się chyba najczęstszym tematem w jego twórczości. Francuzi kochali go takze dlatego, ze jego obrazy ukazywały bohaterstwo ich żołnierzy w tej sromotnie przecież przegranej przez nich wojnie. Wspólnie z Neuville'm namalował najsłynniejszą chyba panoramę XIX w. - "Bitwa pod Rezonville" (1883). Jego malarstwo było cenione nie tylko ze względu na treść, ale również formę - zarówno sposób malowania i kolorystykę (jak na owe czasy bardzo nowoczesną), jak i drobiazgowe studia umundurowania, broni, oprządzenia itp. Sam malarz stworzył ze swych zbiorów "Musee Edouard Detaille". Miejsce to stało się obiektem pielgrzymek innych malarzy zajmujących się batalistyką. Trafił tam w 1897 r. także nasz Wojtuś Kossak, który tak to szczerze opisał:
"Dziś rano wszedłem do tego muzeum Detaille - strach co tam zobaczyłem i jak dobrze, że to widzę, bo w "Berezynie" dopiero teraz widzę fałszywych w czaprakach i rynsztunkach, czego na żadnych tych wydawnictwach nie ma (...) Sacristi, że też to przed "Berezyną" nie było tego muzeum, masę rzeczy muszę poprawić".
Z pewnością zetknęliście się ze świetnymi rysunkami Detaille przedstawiającymi postaci z czasów I Cesarstwa. Pochodzą one w większości z opublikowanej w 1883 r. dwutomowej publikacji Jules'a Richarda "l'Armee Francaise". Reasumując - Detaille wielkim malarzem był. Dawniej wielbionym, dziś nieco już zapomnianym. Mam nadzieję Santa, że na razie starczy?
Tak przy okazji Gipsy, to ciekawe co też tam w tym muzeum w Adelajdzie mają - może znasz ich stronę?
Niestety Holgerze (Duńczyku? ) nie mam pojęcia czy gdzieś w necie mozna kupić reprodukcje obrazów Kossaka. Jak masz ochotę na album, to szukaj pod autorem - Kazimierz Olszański.
pzdr - apacz