http://napoleon.org.pl/forum/

kult Napoleona
http://napoleon.org.pl/forum/viewtopic.php?f=20&t=61
Strona 3 z 4

Autor:  apacz [ 2 lut 2010, o 11:01 ]
Tytuł:  Re: kult Napoleona

post użytkownika Eques
B interesujące wypowiedzi PT Kolegów, wywołujące wiele refleksji, ale podzielę sie tylko jedną, związaną z Pomnikiem Grunwaldzkim.
1.08 br złożylismy kwiaty, by oddać hołd żołnierzom W.O.A.K. Nikt inny się nie pofatygował. Nie mócie, że to dla tego iż to Galicja i w Starej Stolicy nie lubi się tych z nowej. Po prostu historię wszyscy mają gdzieś.
Czemuż się dziwić, ze nie ma w Polsce kultu N. gdy tak na prawdę wyłącznie istnieją para-urzędowe kulty Dziadka i JPII.

Dziwi mnie to, że niezrozumiałym (np. dla Castiglione) jest fakt braku obchodów rocznic związanych z 1812. Panowie! Nie patrzmy na Inwokację.
Fakt jest taki, że był to rok gigantycznej klęski Polski.
Po cóż go obchodzić?

PS Sam widzę pewną sprzeczność w mej wypowiedzi

Autor:  apacz [ 2 lut 2010, o 11:02 ]
Tytuł:  Re: kult Napoleona

post użytkownika Castiglione
Cytuj:
Sam widzę pewną sprzeczność w mej wypowiedzi

No tak, bo 1794 wraz z wszystkimi konsekwencjami był klęską jeszcze bardziej gigantyczną

Autor:  apacz [ 2 lut 2010, o 11:03 ]
Tytuł:  Re: kult Napoleona

Cytuj:
Fakt jest taki, że był to rok gigantycznej klęski Polski.
Po cóż go obchodzić?

Wydaje mi się, że dotknąłeś drogi Equesie jednej z przyczyn problemu.
Dlaczego jesteśmy bardziej skłonni pamiętać i upamiętniać klęskę takiej insurekcji, niż kampanii 1812? Bo insurekcja była NASZĄ WŁASNĄ klęską, a fiasko wyprawy rosyjskiej traktujemy jako klęskę Napoleona, a więc właściwie... nie naszą. Możemy co najwyżej poużalać się, jak to niedobry Korsykanin nas wykorzystywał
Już kiedyś chyba pisałem o dystansowaniu się świadomości Polaków od uznania za "nasze" Księstwa Warszawskiego, legionów i całej polskiej epopei napoleońskiej ("bo oni pod obcymi sztandarami" itd ). Zauważcie, że na określenie małego, niesuwerennego tworu politycznego czasem jeszcze słyszy się pogardliwe określenie "takie Księstwo Warszawskie". Tymczasem mniejsze terytorialnie, i moim zdaniem bardziej ograniczone jeśli chodzi o suwerenność Królestwo Kongresowe traktowane jest już "poważniej". Tyle, że IMO sensem istnienia XW była jego "zalążkowość" (excusez le mot!) a Królestwo było swoistym rezerwatem dla Polaków.
sorry, że odbiegłem od tematu
pzdr - apacz

Autor:  apacz [ 2 lut 2010, o 11:04 ]
Tytuł:  Re: kult Napoleona

post użytkownika Duroc
Apaczu, wyjmujesz mi słowa z ust...

Autor:  apacz [ 2 lut 2010, o 11:04 ]
Tytuł:  Re: kult Napoleona

post użytkownika scout
Witajcie.
Ujęcie jest wielce emocjonujące. Ja postaram się zamiast pisac sądy własne - zadać pytania. Uważam, że nie znam na nie do końca odpowiedzi i chętnie bym podyskutował.

Jak toczyłyby się losy formowanej Polski i polaków, gdyby był on nie tylko wodzem ale równocześnie wychowawcą (Włochów, Niemców,etc)? Czy mógł być wychowawcą i wodzem? Czy nie? Czy miało to wpływ na wynik epoki? Co uważacie?

Jak patrzenie z perspektywy dzisiejszej - tzn.:
- po sojuszu (złaszcza z Brytyjczykami) w okresie II wojny światowej (1939 Polska, 1943 Jałta, 1944 Warszawa, ....)
- zmian w relacjach społeczno-gospodarczych we współczesności w stosunku do czasów dawnych,
wpływa na zmianę spojrzenia na patriotyzm i życie nim?

Wydaje mi się, że to jest ważne pytanie i może coś więcej wnieść. Może się mylę

Autor:  apacz [ 2 lut 2010, o 11:05 ]
Tytuł:  Re: kult Napoleona

post użytkownika Duroc
Perspektywa dzisiejsza nie ma nic wspólnego z tematyką Forum a i pytania trudno mi powiązać z zagadnieniem topiku...

Natomiast co masz na myśłi w pierwszym pytaniu? Co to znaczy, że Napoleon miałby być "wychowawcą"?

Autor:  apacz [ 2 lut 2010, o 11:07 ]
Tytuł:  Re: kult Napoleona

post użytkownika anrep
Witam!
Po obejrzeniu Łysiaka (choć kiedyś to oglądałam) trudno mi być sceptycznym wobec kultu N.

Cytuj:
(Castiglione @ 7.11.2006, 01:11)[I to mnie właśnie dziwi. Zwróć uwagę ile jest pozostałości po obchodach 1913 r. w Niemczech (czy nawet dzisiejszej Polsce - Dolny Śląsk, Pomorze, Mazury). Nie bez powodu pisałem o Galicji, bo tam przecież było wolno... A tu nic. Przynajmniej mnie nic nie wiadomo.



Co do pomników "wojny 1813 roku" przetrwały one na terenie Polski moim zdaniem m.in. dzięki brakowi wiedzy, że ... są pomnikami. Data 1813 czy często np. tylko 1913 (taka widnieje na pomniku koło Szeląga powiat Ostróda) nie musiały wydawać się groźne, nie odczytywano tu jakiś antypolskich aluzji.

O upamiętnianiu rocznic w Galicji nie będę spekulował, ale dodam że terytorium Królestwa Galicji i Lodomerii w dużej części jest poza dzisiejszą granicą Polski. Więc to, czy budowano pomniki spontanicznie czy nie, będzie trudniejsze do poznania. Rocznicy bitwy pod Wagram raczej nie świętowali nasi Strzelcy

W II RP Napoleon był przedmiotem uznania władz, ale zbieżność między tym, że w tym czasie w Polsce rządziła wybitna jednostka jaką był Piłsudski, jest nieprzypadkowa. Wojsko Polskie, które wywalczyło naszą Niepodległość wówczas odwoływało się do tradycji napoleońskich i 1830/1831 r., a nie do I Rzeczpospolitej. Do tego sojusz z Francją, wszystko układa się w jedną całość.
W PRLu, dla porównania, wszystko zaczęło się pod Lenino...

Pozdrawiam

Autor:  apacz [ 26 sie 2010, o 14:35 ]
Tytuł:  Re: kult Napoleona

Witam!
Mam rewelecyjną wiadomość. Wszystko wskazuje na to, że Warszawie znów stanie pomnik Cesarza! :)
http://wiadomosci.onet.pl/2682,2214262,pomnik_wielkiego_wodza_stanie_w_stolicy,wydarzenie_lokalne.html
Nie radzę tylko czytać komentarzy (dla własnego zdrowia :? )
Aha! I nie rozumiem skąd w tytule ten cudzysłów?
pzdr - apacz

Autor:  Cook71 [ 26 sie 2010, o 14:43 ]
Tytuł:  Re: kult Napoleona

:lol: :lol:
Przed chwilą wkleiłem ten link w Variach :lol: :lol:

Autor:  Deus [ 26 sie 2010, o 14:53 ]
Tytuł:  Re: kult Napoleona

Zastanawiające jest to jakie komentarze pojawiły się pod tym artykułem. Skąd w nich tyle jadu? :/ A najgorsza ze wszystkiego jest ignorancja widoczne niemal w każdym z komentarzy. Porównywanie Cesarza do Hitlera... litości.

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/