Post użytkownika zuzuCo prawda to tylko domysły i nic po za tym, no ale pobawić się przecież nie zaszkodzi.
Cytuj:
Trochę jednak nielogiczne byłoby, aby zmieniać mankiety z czerwonych na żółte (tylko aby dopasować je do wypustek starej kurtki), skoro nową barwą tychże ma być właśnie czerwień...
Niby tak , z tym że mundur to nie choinka i naprawdę bardzo trudno znaleźć przykład na to, aby i kołnierz i rabaty i wypustki i w końcu łapki, były innego koloru. Przy granatowym, lub w wypadku woltyżerów żółtym kołnierzu, białych rabanach i żółtych wypustkach, pąs, a nawet docelowy karmazyn łapek, był by po prostu niestosowny. Wydaje mi się że w tym wypadku nie chodziło o mechaniczne dostosowanie mundurów do warunków przepisu. Najważniejsze było bowiem, aby nie czynić tego wbrew niezbyt zrozumiałym dziś dla nas i trudnym do zwerbalizowania zasadom. Dostosowywano je, więc w jedyny zdolny do zaakceptowania przez ówczesnych estetów sposób, a więc na raty.
Przy pąsowych łapkach , jak to opisałeś, aby wszystko było tak jak trzeba, wypustki powinny być albo w kolorze łapek (żółte), albo rabatów ( białe). I co ciekawe tak zwykle jest. A że wypustki zmienić najtrudniej...
U Gembarzewskiego, na ten przykład wspomniany przeze mnie grenadier 5. pułku ( karmazynowy kołnierz i łapki) wypustki ma właśnie białe.
Nie wiem do końca jak to działa, ale działa. Zresztą najlepiej sprawdź to sam i to nie tylko na przykładzie Kosińskiego i piechoty.
Pozdrawiam serdecznie,
Zuzu