Dziękuję, sądziłem, że dyskusja ta przepadła razem z forum.gery. Czyli znów mamy do czynienia z sytuacją, że wiemy, że nic nie wiemy

_________________
O Francyo...
Gdzie zmarzły biegun, strefy płomieniste,
Tagus, Kon, Tyber toczą swe potoki,
Gdzie strony Wołgi, bory jej cieniste,
Gdzie szczyt gmachów egipskich przebija obłoki,
Walczących za cię, sępom zostawione,
Sterczą Polaków kości rozrzucone....

Na tym francuskim forum znalazłem obrazek praktycznie identyczny z tym z miniatury, podejrzewam nawet, że z niej skopiowany:
http://sehri.forumactif.com/t2229-la-legion-de-la-vistule

A przy okazji "wyszła" piękna miniatura:
Podpis pod nią brzmi:
Miniature ovale sur ivoire. (1er Empire) Tres rare représentation en buste d'un lieutenant quartier maître du 1er régiment de la Vistule polonais. Décoré de la croix d'or «Vertuiti militari» s'agissant de monsieur Auguste Jean Louis Merle né a Paris en 1783. Encadrement ovale en bois noirci.

Piękna ta miniatura. Dziękuję w imieniu służby i serdecznie pozdrawiam.
A co do tego tajemniczego oficera w rogatej czapce, to widzę, że nie tylko my chcemy widzieć w nim Polaka. Z biogramu autora wynika, że podróżował, między innymi i po półwyspie iberyjskim. Może to więc, na przykład oficer 9 pułku piechoty K.W. ? Przemawiały by za tym kolory fraka. No, ale te akselbanty i zielono-żółta kita?

Moją uwagę zwróciła kamizelka pod frakiem z dwoma rzędami guzików... Może to jest jakaś wskazówka do rozwiązania zagadki? Znalazłem tylko jeden mundur z taką kamizelką, niestety nie ten sam...

http://www.napoleon-series.org/military/organization/frenchguard/c_impgren2.html

Pojawiło się kilka nowych plansz piechoty i ułanów autorstwa zuzu. Zapraszam na stronę główną wortalu

Bogumił Gąsiorowski:Mundury żołnierzy i oficerów pieszych i konnych Gwardii Narodowej Krakowskiej z okresu Księstwa Warszawskiego (ok 1850). Ze strony Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.





Dobosz grenadierów, tambormajor, trębacz woltyżerów, grenadier fizylier, adiutant komendanta, komendant gwardii, kapitan grenadierów, porucznik grenadierów, porucznik fizylierów, sekretarz komendanta, żandarm woltyżerów.

Bardzo ciekawe przedstawienie. Noszenie przez krakowskich gwardzistów nieprzepisowych bermyc i rogatywek
potwierdza również Gembarzewski w "Żołnierzu Polskim", powołując się tam na akwarelę ze zbiorów Ambrożego Grabowskiego, datowaną na 1811.

Autoportret Joanny Żubrowej wyjęty z rękopisu jej pamiętników spisanych w 1828 r. Jak sądzicie czy ma on wartości poznawcze?

_________________
O Francyo...
Gdzie zmarzły biegun, strefy płomieniste,
Tagus, Kon, Tyber toczą swe potoki,
Gdzie strony Wołgi, bory jej cieniste,
Gdzie szczyt gmachów egipskich przebija obłoki,
Walczących za cię, sępom zostawione,
Sterczą Polaków kości rozrzucone....

Pas od ładownicy zawsze na wierzchu.Plus dla pani Joanny. Patki naramienne zapinane bliżej rękawa, a nie kołnierza. Z rabatami już gorzej. Bo albo był to pojedynczy, ale przezroczysty plastron, albo pani Żubrowa chciała tu narysować jak takie rabaty zapinało się na krzyż, ale jej trochę nie wyszło. Podobnie może być z furażerką. Albo to "berecik" ala Kutuzow, albo to niezbyt dobrze narysowana furażerka.

Witam.
Muiron masz dostęp do tego pamiętnika?

_________________
"Odmaszerować w normalnym tempie! Zrozumiano? W normalnym tempie!" - gen. H.F. Delaborde.