http://napoleon.org.pl/forum/

Elita polityczna Cesarstwa.
http://napoleon.org.pl/forum/viewtopic.php?f=5&t=239
Strona 3 z 3

Autor:  Gipsy [ 31 lip 2010, o 18:11 ]
Tytuł:  Re: Elita polityczna Cesarstwa.

Witam
O upadku dynastii napoleonskiej zdecydowala glownie zdrada Talleyranda i Marmonta. Podczas kiedy Caulaincourt negocjowal na kongresie w Chatillon warunki zawieszenia broni i podjecie negocjacji pokojowych. 17 marca do obozu cara Aleksandra przybyl hrabia Vitrolles agent Burbonow i wyslannik Talleyranda. Przywiozl im na odrecznie napisanej kartce papieru bez podpisu (Talleyrand byl zbyt ostrozny na to zeby pismo podpisac) ze sprzymierzeni ".... winnni natychmiast podazyc do Paryza, a nie uganiac sie za Napoleonem, w Paryzu oczekuja ich i ze natychmiast po ich przybyciu mozna bedzie oglosic detronizacje Napoleona i restauracje Bourbonow w osobie hrabiego Prowancji (ktory juz zawczasu przyjal tytul Ludwika XVIII).
Tymczasem okazalo sie ze Aleksander wcale nie byl zwolennikiem Bouronow. Rosnacym problem zdaniem Aleksandra bylo to ze wojna ktora stawiala za cel glowny obalenie wladzy Napoleona zaczela przybierac charakter obronny Francji porewolucyjnej, a to moglo wywolac pospolite ruszenie we Francji. Wtedy wojna mogla by przybrac charakter wojny hiszpanskiej i ciagnac sie latami. A Aleksander chcial postawic Francuzow nie wedlug dylematu Napoleon czy Burboni a raczej wobec Napoleon czy Republika.
Napoleon w tym czasie wciaz jeszcze stanowil powazna sile mitarna i mial duze poparcie wsrod Francuzow. O zmianie stanowiska Aleksandra ktory wsrod sprzymierzonych "gral pierwsze skrzypce" i w praktycznie jego decyzje byly najwazniesze zdecydowala dopiero zdrada marszalka Marmonta.

pzdr.
Gipsy

Autor:  Nico [ 31 lip 2010, o 19:49 ]
Tytuł:  Re: Elita polityczna Cesarstwa.

Gipsy napisał(a):
O zmianie stanowiska Aleksandra ktory wsrod sprzymierzonych "gral pierwsze skrzypce" i w praktycznie jego decyzje byly najwazniesze zdecydowala dopiero zdrada marszalka Marmonta.


Ale czy Marmont by zdradził, gdyby regentem Cesarza był ktoś taki jak Lucjan lub Ludwik, osoby z silną osobowością, a nie żona czy (wice) chwiejny Józef. W końcu Józef uciekł i pozostawił Paryż marszałkowi Marmontowi, który zrobił jak uważał.

Autor:  Konrad [ 31 lip 2010, o 20:12 ]
Tytuł:  Re: Elita polityczna Cesarstwa.

Talleyrand sam nie byłby w stanie obalić Napoleona. Głównym winowajcą był jednak Marmont. Najpoważniejszy argument wobec sprzymierzonych brzmiał: armia francuska jest przeciwna restauracji Burbonów i twardo stoi przy Napoleonie. Po tym co zrobił Marmont ten argument został wytrącony z ręki Napoleona i jego zwolenników. Natomiast zdrada Senatu dała sprzymierzonym taki argument: Elity polityczne Francji są przeciwko Napoleonowi, nie tylko pojedyńcze jednostki jak Talleyrand. Członkowie Senatu widocznie zapomnieli wtedy dzięki komu są w tym Senacie. Rzeczywiście, być może gdyby na miejscu Józefa był Ludwik albo Lucjan sprawy mogłyby się potoczyć inaczej.

Autor:  Konrad [ 11 sie 2010, o 13:55 ]
Tytuł:  Re: Elita polityczna Cesarstwa.

Najlepiej najsłynniejszych z całej tej porewolucyjnej szajki, Talleyranda i Fouchego scharakteryzował Chateaubriand. ,,Występek idący pod ramię ze zbrodnią''.

Autor:  Konrad [ 11 sie 2010, o 14:12 ]
Tytuł:  Re: Elita polityczna Cesarstwa.

Chociaż to podważa to co do tej pory twierdziłem muszę to napisać: muszę jednak przyznać że opieranie się przez Napoleona na ludziach rewolucji francuskiej (której nie jestem zwolennikiem. Sto razy lepsza moim zdaniem była rewolucja amerykańska i konstytucja Stanów Zjednoczonych z 1787 roku, a także cała późniejsza droga Stanów w kierunku demokracji) miało pewien sens z punktu widzenia rozumu. Otóż Napoleon mógł zakładać że ze względu na to co robili w czasie rewolucji ludzie ci za żadną cenę nie będą chcieli dopuścić do powrotu Burbonów w związku z czym będą mu wiernie służyć. Okazało się to jednak pomyłką.

Autor:  Kamp [ 11 sie 2010, o 15:17 ]
Tytuł:  Re: Elita polityczna Cesarstwa.

Cytuj:
Sto razy lepsza moim zdaniem była rewolucja amerykańska i konstytucja Stanów Zjednoczonych z 1787 roku, a także cała późniejsza droga Stanów w kierunku demokracji)

Nie uważasz, że to porównynwanie jabłek do gruszek? zupełnie inne "punkty wyjściowe", uwarunkowania społeczne i polityczne...
Jednym słowem - niebo i ziemia...

Autor:  Konrad [ 11 sie 2010, o 16:35 ]
Tytuł:  Re: Elita polityczna Cesarstwa.

Nie rozwijajmy dalej tego wątku bo inaczej zupełnie odbiegniemy od tematu a zejdziemy na temat oceny rewolucji francuskiej a na to trzeba założyć osobny post. Przyznam się że chyba jednak niepotrzebnie napomknąłem na ten temat. ;)

Strona 3 z 3 Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/