Post użytkownika DurocCytuj:
Trudno się zgodzić z twierdzeniem Duroca pamiętając wyczyny naszej kawalerii pod dowództwem Chodkiewicza, Żółkiewskiego, Koniecpolskiego, Czarnieckiego i Sobieskiego
Cytuj:
Myślę, że jednak na tle kawalerii innych nacji najlepszą mieliśmy na przełomie XVI i XVII wieku...
Z tą kawalerią Rzeczpospolitej szlacheckiej to było różnie, panowie. Na ogół radzila sobie świetnie z przeciwnikiem, nad którym górowała uzbrojeniem i taktyką walki: Rosjanami, Turkami, Tatarami.
Ale w konfrontacji z przeciwnikiem "zachodnim", chociażby ze Szwecją nie było juz tak pięknie. Polacy wysiadali tam, gdzie spotykali sie z siłą ognia...
Sukces Chodkiewicza pod Kircholmem istotnie był piękny (trzykrotna przewaga szwedzka (!) ) ale warto wziąć pod uwagę marny stan ówczesnej armii Karola IX. Po reformach jego syna Gustawa II Adolfa przyszedł Gniew (1626) i przewaga husarii rozpłynęła się wraz z dymem kolejnych salw szwedzkich muszkieterów.
Podobnie było we wszystkich wojnach z naszym północnym sąsiadem (1626-1629, 1655-1660, 1702-1710). :ph34r:
Cytuj:
O jakich regulaminach mowa?
Cytuj:
Nie pamiętam gdzie, ale czytałem, że Rożniecki opracował dla naszej jazdy...
Rożniecki istotnie nosił się z zamiarem opracowania regulaminów dla jazdy wzorowanych na francuskich, ale ostatecznie na zamiarach sie skończyło.
Jednak jako inspektor jazdy Księstwa organizował przeglądy kawalerii (zwykle pod Kaliszem), na których zalecał ćwiczenie manewrów kawalerii francuskiej (głównie lekkiej).
Regulaminy natomiast opracowali dwaj oficerowie huzarów Księstwa w 1810 r. - Jan Nepomucen Umiński (
Przepisy dla jazdy) i Aleksander Oborski (
Przepisy polowe w czasie boju dla jazdy).
Były one wzorowane na uregulowaniach francuskich i siłą rzeczy dotyczyły tylko jazdy lekkiej (huzarów i szaserów).
pozostałe rodzaje kawalerii Księstwa nie miały oddzielnych regulaminów.
Pozdrawiam!