post użytkownika DurocWitaj Santa!
Cytuj:
Tymczasem uderzenie na siły główne Tormasowa nie mogło zakończyć się efektywnym pościgiem,
Chodzi o to, że zgrupowanie Tormasowa było juz siłami głównymi tylko z nazwy. W czasie trwania batalii, przesuwał on stopniowo różne oddziały w kierunku Pustowałowa. Stad decyzja Kościuszki o ataku właśnie bezpośrednio rosyjskiego głównodowodzącego.
Natomiast jeśli chodzi o kult Kościuszki to wziął sie on z pamięci o ogromnych nadziejach, jakie rozbudziło powstanie, a które były żywe przez cały okres zaborów. Poza tym pamiętano idee równości i solidaryzmu narodowego, wytworzone przez Insurekcję. Dochodził do tego czynnik "narodowości" Kościuszki tzn. taki, że był on "naszym" bohaterem, który mówił, iz Polacy sa zdolni wywalczyc niepodległość własnymi rękoma, bez obcej pomocy. No i oczywiście dołożyła się polska skłonność do kultu postaci "bohaterskich". Ach, ten polski romantyzm...
Cytuj:
Swoją drogą ten skubaniec (mowa o Szynlerze), nieźle potraktował naszego Fiszera, który niby sie wypierał kontaktów z Kościuszką, w obawie przed gniewem Napoleona. Ciekawym ile w tym prawdy?
Zauważ Santa, że Szyndler podaje ten epizod za Wirydianną (jest przypis nr 94). Dział sie on w 1809 r. Fiszer został zaliczony do tzw. "tchórzliwych służalców cesarza". Tutaj trochę przesadził, ale z drugiej strony dlaczego z góry zakładać, że Fiszerowej zależałoby na niekorzystnym przedstawieniu generała w swoich pamietnikach...
pozdr!