Teraz jest 28 mar 2024, o 17:46

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 4 lut 2010, o 03:46 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2010, o 06:45
Posty: 1248
Post użytkownika Lannes

Na wojnie nie ma zmiłuj się.

Zacytuję tu fragment z biografii Józefa Chłopickiego podczas drugiego oblężenia Saragossy.

"Marszałek Lannes :roll: wobec coraz większych strat w swojej armii kazał zakładać miny. Największą z nich, wagi 3000 funtów, umieszczono pod murami klasztoru Św. Franciszka :lol: . Gdy przy zakładaniu jej jeden z minerów francuskich zapuścił się głębiej niż jego koledzy, usłyszał odgłos kopania. Sprowadził oficera i stwierdzono, że Hiszpanie też zakładają minę. laughing.gif .
Oficer nakazał znieść natychmiast wszystek proch i złożył raport pułkownikowi Chłopickiemu, dowodzącemu na tym odcinku.
Chłopicki zarządził, by batalion 15 pułku liniowego przeprowadził upozorowany atak na tę część klasztoru, gdzie była założona mina. Chciał zgromadzić w tym miejscu jak największą ilość nieprzyjacielskiej załogi. Zbiegła się tam rzeczywiście, aby odeprzeć atakujących. Ci zaś zaczęli się wycofywać, a gdy już byli w bezpiecznej odległości, minerzy spowodowali wybuch, grzebiąc obrońców pod walącymi się murami. Francuzi ruszyli ponownie do ataku i opanowali klasztor Św. Franciszka wraz z przylegającym doń kościołem
"

Kościół czy nie kościół, nie miało wtedy wielkiego znaczenia. To była wojna najokropniejsza w całej epoce napoleońskiej.

_________________
"W polityce głupota nie stanowi przeszkody."
Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lut 2010, o 03:47 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2010, o 06:45
Posty: 1248
Post użytkownika Lannes

Polscy Legioniści po paru latach walk we Włoszech stali się radykalnymi republikanami. Dlatego Napoleon był przeciwny powrotowi ich do kraju. Wkrótce przemianowane później Legiony na Legię Nadwiślańską , nie prezentowały takiej gorliwości religijnej. Szczególnie w wojnie w Hiszpani. Księża Hiszpańscy podjudzaili cały naród do walki z "niewiernymi". I ten rzekomy "wierzący" naród pierwszy zaczął tą straszliwą wojnę. Hiszpanie łapali tych żołnierzy którzy oderwali się od swoich szeregów i urządzali im najbardziej wymyślne tortury. Im jakoś nie zwróci uwagi że mimo że byli katolikami dokonywali takich strasznych rzeczy. W związku z tym Francuzi i Polacy przestali być sentymentalni i również nie przebierali w środkach. W wielu późniejszych opracowaniach historycznych, historycy powtarzają zdziczenie żołnierzy. Z żołnierzami Legii Nadwiślańskiej było tak samo. Człowiek który bierze udział w takich rzeczach ni jest już taki sam. Bo to nie była zwykła wojna. To była wojna w której nie było wielkiej miłości do bliźniego. Każdy walczył z zimną krwią. Zabijając księży czy zwykłych mieszczan. Tak samo jak Ci księża i Ci mieszczanie, żołnierzy francuskich i polskich. Z początku troche inaczej było z Szwoleżerami Gwardii. Ci żołnierze wywidzący się głównie z bogatych rodzin szlacheckich, wychowanych w głębokiej wierze katolickiej, będąc nie zaprawieni w bojach byli tym na początku przerażeni. W "Kozietulski i inni" Brandys przytacza pamiętniki kpt. Załuskiego który opowiada że na początku byli lepiej traktowani przez Hiszpanów niż Francuzi. A było to za sprawą krzyża na ich czapkach. Jednak później kiedy wojna była coraz bardziej zaawansowana nikt na to już tak nie patrzał. Szwoleżerowie też się zmienili i zaczęli równieżbeż skrupułów zaczęli mordować ludność.

Pozdrowienia

_________________
"W polityce głupota nie stanowi przeszkody."
Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lut 2010, o 03:48 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2010, o 06:45
Posty: 1248
Post użytkownika Colbert

U Segura w pamiętnikach wspomina o rosyjskich chłopach którzy byli nastawiani przez popów i szlachtę przeciwko francuzom. Przedstawiali ich mianowicie
jako antychrystów twisted1.gif zamierzających zagrozić wierze prawosławnej.
Wszystko to w wiadomym celu. Sęk w tym iż Segur owych pamiętnikach dementując te pogłoski głosząc o poszanowaniu religii, świętości, tradycjach, etc. przez WA. A jakie łupy ściągali - wiadomo.

Pozdr.

_________________
"W polityce głupota nie stanowi przeszkody."
Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lut 2010, o 03:48 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2010, o 06:45
Posty: 1248
Post użytkownika Lannes

To właśnie się nazywa wzajemne szanowanie :lol:

_________________
"W polityce głupota nie stanowi przeszkody."
Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lut 2010, o 03:49 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2010, o 06:45
Posty: 1248
Post użytkownika talleyrand

Cytuj:
Z początku trochę inaczej było z Szwoleżerami Gwardii. Ci żołnierze wywodzący się głównie z bogatych rodzin szlacheckich, wychowanych w głębokiej wierze katolickie



Powiadam Ci synu mój" Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niźli bogacz dostanie się do Królestwa Niebieskiego!"
Niestety nie ja to wymyśliłem.
biskup d'Autun ;)

_________________
"W polityce głupota nie stanowi przeszkody."
Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lut 2010, o 03:50 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2010, o 06:45
Posty: 1248
Post użytkownika Unclean

Zgadzam się z Lannesem całkowicie - wojna to wojna, jak to mówią "Wojna to nie wesele wymaga ofiar a Bóg rozpozna swoje owieczki" ;)
I prawdą jest że niejeden kościół zniszczyli ale w trakcie walki o niego, nie w każdym przybytku świętym chłopi pod dowództwem księży bronili się i polacy nie niszczyli takich.
Taleyrandzie i Durocu cytaty z oblężenia Saragossy przednie i wartościowe o to chodziło właśnie, biję się w piersi zapomniałem o tym i dziękuję.
Mogę więc z tej wartościowej dyskusji wyciągnąć kilka wniosków:
- "gdzie drwa rąbią tam wióry lecą" fakt niezaprzeczalny i nigdy go nie negowałem, polscy żołnierze w czasie okrótnej tej wojny (czy tylko tej?) aniołkami nie byli i odpowiadali pięknym za nadobne, nawet jeśli przedmiotem ich agresji (zemsty?) było miejsce święte
- pewne zeświecczenie spowodowane czy to wpływem oświecenia, czy to laicyzacją życia rewolucyjnej Francji (a stąd promieniowało to niechybnie na inne kraje) spowodowało pewne odsunięcie Boga na plan dalszy (oj dziwnie to zabrzmiało :| )
- na wojnie dla żołnierza najważniejszy jest rozkaz, moralne dylematy zostawia się dowódcom, nie ma czasu na spełnianie powinności dobrego katolika ( ale czy na pewno niejednokrotnie musieli przecież spędzać długie tygodnie w bezczynności gdzie mogli pozwolić sobie np. na uczestnictwo we mszy)
- w pamiętnikach (bardzo?) niewiele znajdziemy opisów żarliwej wiary w Boga (być może pacierz czy modlitwa przed jedzeniem nie są najwdzięczniejszym tematem do pamiętników ;) )
I pytanko do Taleyranda (jak już o Hemplach prawimy) Ciekawe czy Pater Noster zmówiony został na rzyczenie owego duchownego (dowód?) czy też wynikło samo przez się? [nie posiadam Tyszki pod ręką :x ]
i jeszcze jedno nie ma wątpliwości że wojna w Hiszpani była czymś niezwykłym (w odniesieniu do okrutności i woli walki przeciwników), ale co z pozostałymi frontami?
thx

_________________
"W polityce głupota nie stanowi przeszkody."
Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lut 2010, o 03:51 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2010, o 06:45
Posty: 1248
Post użytkownika Lannes

Do Talleyranda

Rzeczywiście ci bogaci :lol: zawsze z tą ich wiarą są problemy :lol:
Jednak poważnie wtedy byli wychowywani w szacunku do Boga tak i jak do własnej Ojczyzny. Przecież to właśnie ci Szwoleżerowie we wcześniejszych latach założyli stowarzyszenie(jak one się nazywało?) które bardzo wyśmiewało towarzystwo pod "Blachą" z Pepim na czele. I jednym z ich haseł było "Bóg, Honor, Ojczyzna" A szefem tego stowarzyszenia był Wicuś Krasiński.

Do Uncleana

Wojna w Hiszpani była niezwykła jeśli się weźmie pod uwagę jej okrucieństwo. Oczywiście wojna sama w sobie jest okrutna. Jednak ta była arcydziełem okrucieństwa(jak na tamte czasy). Różne wieszania ludzi wzdłuż całej drogi na drzewach, palenia żywcem, różnego rodzaju tortury o których niechcę mówić. Najgorsze jest to że wpadli oni w rutynę i stracili oni już resztki sumienia. Ta wojna była tak zażarta ponieważ cały naród wystąpił do walki z Francuzami. Byli oni zabijani w śnie, podczas odłączenia się od oddziału albo chociażby po pójściu po prowiant. Żadna wojna w epoce napoleońskiej nie była taka okrutna i bestialska.

Pozdrowienia

_________________
"W polityce głupota nie stanowi przeszkody."
Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lut 2010, o 03:53 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2010, o 06:45
Posty: 1248
Post użytkownika talleyrand

Cytuj:
- na wojnie dla żołnierza najważniejszy jest rozkaz



Pozwól ze się z Tobą nie zgodzę.
Uwierz staremu frontowcowi.
Na wojnie, dla żołnierza najważniejsze jest by przeżyć!


Cytuj:
I pytanko do Talleyranda (jak już o Hemplach prawimy) Ciekawe czy Pater Noster zmówiony został na życzenie owego duchownego (dowód?) czy też wynikło samo przez się? [nie posiadam Tyszki pod ręką :x ]


Brak kategorycznego stwierdzenia w tej kwestii, moje odczucie jest takie ze szwoleżer chwali się jak to "umiał się urządzić". Moim zdaniem ta cwana bestia odstawiła po prostu komedię :ugeek: .
Dla kontrastu, powoływanie się na wiarę katolicka wspominają jeńcy Hiszpanów, których często zwykły medalik z Matką Boską ratował od tortur (choć niewola u Hiszpanów i Anglików bynajmniej nie była rajem- zwłaszcza " na pontonach" dopiero zaczynało się PIEKŁO).

_________________
"W polityce głupota nie stanowi przeszkody."
Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lut 2010, o 03:53 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2010, o 06:45
Posty: 1248
Post użytkownika Unclean

Cytuj:
Dla kontrastu, powoływanie się na wiarę katolicka wspominają jeńcy Hiszpanów, których często zwykły medalik z Matką Boską ratował od tortur (choć niewola u Hiszpanów i Anglików bynajmniej nie była rajem- zwłaszcza " na pontonach" dopiero zaczynało się PIEKŁO).

he he co racja to racja ale Francuzi też nie byli tatusiami dla jeńców (vide oblężenie Mantui)
a co do Hempla naprawdę jestem ciekaw jak to było, kruca fuks naprawdę :P

_________________
"W polityce głupota nie stanowi przeszkody."
Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lut 2010, o 03:55 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2010, o 06:45
Posty: 1248
Post użytkownika Duroc

Cytuj:
a co do Hempla naprawdę jestem ciekaw jak to było, kruca fuks naprawdę

Z cytatu wynika jasno Uncleanie, że Hempel po prostu "wkupiał się" w łaski księżulka. A nie zapominajmy, że cała msza była wówczas po łacinie.

Cytuj:
Dla kontrastu, powoływanie się na wiarę katolicka wspominają jeńcy Hiszpanów,
Tak postąpił np. Stanisław Broekere, kiedy dostał się w 1811 r. do hiszpańskiej niewoli.


Cytuj:
(jak one się nazywało?)

Bodajże Towarzystwo Przyjaciół Ojczyzny...:?

Cytuj:
Ta wojna była tak zażarta ponieważ cały naród wystąpił do walki z Francuzami.

Panowie, wojna hiszpańska to problem i zjawisko niezwykle złożone. Myślę, że czas już zrewidować pewne stereotypy. Były całe grupy społeczne i środowiskowe, które żyły z Francuzami dobrze, ba popierały ich obecność. Istniała armia hiszpańska króla Józefa. Całe regiony, jak np. Aragonia, potrafiły ułożyć sobie współżycie z wojskami napoleońskimi. Ludność wydawała w ręce Polaków i Francuzów guerilleros, którzy wdzierali się tam z innych prowincji. W tzw. Starej Kastylii, gdzie przebywali szwoleżerowie w l. 1810-1811 Francuzi i Polacy wspólnie chodzili na msze, aby znormalizować stosunki z miejscowymi (pisał o tym Załuski). Z drugiej strony wiele oddziałów partyzanckich było po prostu bandami, rabującymi każdego, kto się akurat nawinął (czyli również np. konwoje lub kurierów francuskich). Były one prawdziwym utrapieniem ludności. Dodatkowo stosowali terror wobec tych, którzy niezbyt "gorliwie" okazywali swą niechęć Francuzom.
Tak więc nie było to takie jednoznaczne...
Pozdr :)

_________________
"W polityce głupota nie stanowi przeszkody."
Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL