Witam.
A może udałoby się nam, przy pomocy na przykład Ambasady Francuskiej w Polsce, wydać dzieło A. Thiers'a pt. ''Historia Konsulatu i Cesarstwa'' ?
Po dyskusji, ocenie pomysłów i wyłonieniu wydawnictwa moglibyśmy wspólnie napisać list do ambasadora Francji, aby spróbował uzyskać na ten projekt jakieś dotacje z Unii Europerjskiej. Trzeba byłoby tę sprawę pilotować i naciskać dyplomatycznie na Ambasadę Francuską w RP. Teraz są rocznice napoleońskie: 200 lat wyprawy na Moskwę, niedługo Bitwa Narodów, pokój 1814 roku i upadek cesarza po Waterloo (albo upadek wilkołaka z Korsyki) itd. Na fali rocznic można by coś zdziałać. W końcu Francuzi nam, Polakom zawdzięczają, że Katarzyna II nie zmiotła ich krwawej rewolucji w 1794 roku, że uratowaliśmy resztki Wielkiej Armii nad Berezyną w 1812, że car Mikołaj I nie dotarł do Holandii i Paryża w 1830 (a nie mówię o II wojnie światowej) itd... Może jest to projekt do zrealizowania ? Unia Europejska, z Francją na czele, łoży znaczne sumy na muzułmanów kolonizujących Europę, niszczenie tradycji katolickiej, demoralizację pokoleń itd., więc może i my zdołamy coś zyskać ? Tym razem coś dobrego, oczywiście.
Mogłoby to być limitowane wydanie. Można byłoby nawet zastosować przed-wpłatę itd. Polskie wydawnictwo jakieś by się znalazło (jestem tego pewien), które podjęłoby się tego zadania.
Tak czy siak najpierw powinna zdecydować starszyzna na Forum, czy projekt jest możliwy. No, i powinna być zgoda między Polakami, a nie jak legioniści w 1801/2 we Włoszech (kłótnie, niezgoda, zawiść, oskarżenia, a potem wysyłka -na własne życzenie- na Haiti i zagłada całej 113-tej Półbrygady).
Przecież w Polsce istnieje wiele napoleońskich stowarzyszeń. A pierwsze polskie wydanie Thiers'a już istnieje: wystarczyłoby trochę wypolerować język polski + nakłonić jakiego dobrego historyka, aby całość opracował pod kątem komentarzy i polskiego punktu widzenia. A właściwie do współpracy należałoby zaprosić kilku historyków, aby każdy z nich opracował swoją własną część. Na przykład: tom z Somosierrą mógłby skomentować pan A. Nieuważny, tom o Księstwie Warszawskim pan J. Czubaty, walki w Hiszpanii komentowałby pan R. Małowiecki itd. To tylko przykład. Samo nasze Forum mogłoby zaprosić do współpracy naszych historyków, ale uczestniczenie w tym projekcie byłoby dobrowolne.
Ambasador Francji raczej nie będzie chciał dofinansowywać wydania na przykład książki St. Kirkora o Legii Nadwiślańskiej, ale może się zaangazuje w o wiele większy projekt.
Co Wy na to ?
Pozdrawiam. Goldville
|