Teraz jest 28 mar 2024, o 23:39

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 733 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46 ... 74  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 31 sty 2016, o 15:53 
Offline
Duc de Castiglione
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2010, o 02:17
Posty: 1175
lobau napisał(a):
Nie chcąc dopuszczać się falstartu, powiem tylko, że książka ma bez wątpienia szereg plusów, ale niestety jest typowym produktem komercyjnym.


Odpowiem tak: Owa recenzja ma bez wątpienia szereg plusów, które absolutnie nie przysłaniają mi jej minusów, ale również jest typowym produktem komercyjnym. Mam nadzieję, że wiesz, co mam na myśli.

lobau napisał(a):
Wybaczcie proszę, ale czytać hadko...


Przykro mi się zrobiło, bo ja właśnie odebrałem Twój post, jako nic innego, jak krytykę portalu właśnie. Ale... nic to...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 sty 2016, o 16:11 
Offline
Comte de Lobau et Maréchal d'Empire
Comte de Lobau et Maréchal d'Empire
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lut 2010, o 02:48
Posty: 138
1. Szczerze mówiąc, to nie wiem.

2. Przykro mi, że w ten sposób to odebrałeś. Nie chciałem urazić Redakcji. Wydawało mi się, że wyraziłem się precyzyjnie. "Czytać hadko" odnosiło się do zachwytów nad książką, która zawiera tak kompromitujący (przynajmniej dla mnie) błąd.

_________________
Mon Mouton est un lion
Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 1 lut 2016, o 12:03 
Offline
Chevalier
Chevalier

Dołączył(a): 14 lut 2010, o 13:40
Posty: 3567
lobau napisał(a):
1. Szczerze mówiąc, to nie wiem.

2. Przykro mi, że w ten sposób to odebrałeś. Nie chciałem urazić Redakcji. Wydawało mi się, że wyraziłem się precyzyjnie. "Czytać hadko" odnosiło się do zachwytów nad książką, która zawiera tak kompromitujący (przynajmniej dla mnie) błąd.

Tak naprawdę trudno ocenić książkę ogarniając jej cały zakres. Jedni oceniają ją przez pryzmat wojskowości, inni zwrócą uwagę na politykę, jeszcze inni na coś zupełnie innego. Zgadzam się z Lobau na ciągłe przekłamywanie udziału szwoleżerów w szarży Somossiery. Zgadzam się także z twierdzeniem, że książkę trudno nazwać wybitną, bo dla mnie wybitna książka to tekst rzucający nowe spojrzenie na stare zagadnienie. Wybaczcie, ale swojego spojrzenia na Napoleona i jego epokę uczyłem się na Tarlem i Manfredzie oraz na Zahorskim. (być może to już nie przystoi współczesnemu czytelnikowi) W takim towarzystwie mimo wszystko trudno mi uznać książkę Robertsa za coś odkrywczego, bo dla mnie książka "Napoleon Wielki" nie wnosi nowych tez, gdyż mimo wszyskto jest bardziej odtwórcza niż twórcza. Jest zatem ważna, ale nie wybitna.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 lut 2016, o 08:59 
Offline
Caporal-Fourrier
Caporal-Fourrier

Dołączył(a): 30 maja 2010, o 11:34
Posty: 63
A ja mam taką propozycję.
Napiszmy do Pana Robertsa. Pogratulujmy mu bardzo dobrej książki i bardzo dobrej polskiej edycji i wyślijmy mu list z prośbą o poprawienie tego błędu na stronach internetowych i w przyszłym wznowieniu. Możemy to jakoś sensownie umotywować, nawet zrobić petycję z podpisami tylu osób ilu jesteśmy w stanie. Jestem gotów to wszystko przesłać razem z książką Rafała i Jana.
Jestem pewien, że to jedyna droga, i może z tego błędu wyniknie coś pozytywnego.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 lut 2016, o 11:14 
Offline
Chevalier
Chevalier

Dołączył(a): 14 lut 2010, o 13:40
Posty: 3567
napoleonv napisał(a):
A ja mam taką propozycję.
Napiszmy do Pana Robertsa. Pogratulujmy mu bardzo dobrej książki i bardzo dobrej polskiej edycji i wyślijmy mu list z prośbą o poprawienie tego błędu na stronach internetowych i w przyszłym wznowieniu. Możemy to jakoś sensownie umotywować, nawet zrobić petycję z podpisami tylu osób ilu jesteśmy w stanie. Jestem gotów to wszystko przesłać razem z książką Rafała i Jana.
Jestem pewien, że to jedyna droga, i może z tego błędu wyniknie coś pozytywnego.
Pozdrawiam

jestem za


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 lut 2016, o 12:47 
Offline
Comte de Lobau et Maréchal d'Empire
Comte de Lobau et Maréchal d'Empire
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lut 2010, o 02:48
Posty: 138
Brzmi rozsądnie. Też jestem "za".

_________________
Mon Mouton est un lion
Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 lut 2016, o 18:51 
...obejrzałam sobie owo "...arcydzieło..." i zgadzam się iż "...czytać hadko...". I w pełni popieram inicjatywę. Tak należy bronić pracy naszych historyków - a zawsze pada argument "...języka peryferyjnego..." - i faktycznych Bohaterów.
Właśnie przyglądam się Somosierze od strony medycznej - nie powiem by było to łatwe zadanie, ale jak tylko coś mi z tego wyjdzie to przetłumaczę na angielski i być może "...upchnę..." w czymś zawodowym medycznym. To wbrew opiniom jest czytywane.
Pozdrowienia serdeczne.


Góra
  
 
PostNapisane: 2 lut 2016, o 22:56 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lut 2010, o 19:07
Posty: 1252
Tego rodzaju błąd odnośnie Somosierry może nie tyle mnie nie dziwi, ile wydaje mi się zrozumiały. Choćby wspominając przytoczonych przez szanownego lobaua autorów prac nt. Somosierry. Są to Polacy i odbiór ich prac na Zachodzie jest znikomy jeśli nie żaden, gdyż zainteresowanie tematem istnieje z wiadomych przyczyn głównie w naszym kraju. Nie zdziwię się też jeśli Roberts czerpał przy opisie szarży z Thiersa. W związku z tym jak najbardziej popieram przesłanie mu pracy o szarży wydanej przez NapoleonV.

_________________
Pole bitwy jest miejscem gdzie króluje chaos. Zwycięża ten kto potrafi ujarzmić ten chaos, zarówno jego własny jak i przeciwnika.
- Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 lut 2016, o 00:07 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 lut 2010, o 21:07
Posty: 1269
Zmieniłem post, bo myślę, że miejsce na dyskusję o szarży jest w innym wątku...Książka, jak już poprzednicy zaznaczyli, w pewnych aspektach dobra,a w innych słaba...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 mar 2016, o 13:28 
Offline
Caporal
Caporal

Dołączył(a): 7 mar 2010, o 14:47
Posty: 48
Ostatnio przeczytałem kilka napoleońskich książek min: Saragossę, Krasne 1812 i ''Żołnierzy Wielkiej Armii'' Damamme'a :-)
Więc tak:
Według mnie:

1.) ''Saragossa 1808-1809'' J. Laske.
Bardzo dobra pozycja !
Dobrze napisana, przejrzyście i w dobrym stylu pisarskim. Oprócz wielu szczegółów autor wyraża sądy i oceny w sposób wyważony i bezstronny (jeżeli można tak w ogóle powiedzieć o historyku). Szkoda, że tyle źródeł i manuskryptów spłonęło w 1939-45, ale i tak autor wykorzystał dużo hiszpańskich.
Jeżeli ktoś koncentruje się na wojnie na Półwyspie, to powinien kupić sobie w/w książkę. Po prostu klasa.

2.) ''Zapomniana bitwa Napoleona. KRASNE 1812'' R. Kowalczyka.
Muszę napisać, że książka jest lepsza niż poprzednia praca autora o katastrofie Wielkiej Armii w 1812 roku. Niewątpliwie poszerza ona zakres naszej wiedzy o wydarzeniach między Moskwą a Berezyną. Jest tam dużo szczegółów odnośnie Włochów, Holendrów itd. Tym razem autor nie podaje po każdym wywodzie, skąd zaczerpnął daną informację. Choć może to i dobrze ? Lepiej się czyta.
Nad kilkoma zagadnieniami rozwodzi się w sposób emocjonalny (np. odnośnie zabijania żołnierzy Napoleona i cywili, którzy uciekali z Moskwy), ale według mnie raczej to polepsza tekst i sprawia, że treść jest bardziej przystępna.
Nie żałuję, że ją kupiłem.

3.) Z kolei ''Żołnierze Wielkiej Armii'' J.-M. Damamme'a to obowiązkowa lektura !!!
O wiele lepsza niż oba tomy Morvan'a !!!
Kunszt pisarski psuje pewna skaza autora odnośnie religii katolickiej, ale można mu to wybaczyć. W wydanie wkradło się trochę literówek. Widać, że autor ma warsztat i zna się na zagadnieniach. Też jest napisana pięknym stylem, ciekawie i z pasją. Tematy poukładane harmonijnie, wiele szczegółów i trafnych spostrzeżeń !!!
Według mnie najlepszy jest rozdział o 1812. Całość czyta się jednym tchem.
Tu powinienem zakończyć te krótkie podsumowanie, ale że ten Francuz pisze i o nas, Polakach, jestem zobowiązany dorzucić parę słów.

Na str. 121 napisał o naszych żołnierzach: ''Oddajmy sprawiedliwość tym najsympatyczniejszym sprzymierzeńcom (ale i głupcom) Napoleona, bo nigdy nie brakowało im energii''.

Na str. 223 zaznacza, że pierwszym, który przekroczył bramy Moskwy był Murat na czele 10. pułku (złotych) huzarów, a na 228 str. dodaje, że nasz pułkownik Umiński był jednym z pierwszych w Moskwie 14 września. Szczegół niby nieistotny, ale miło, że obcokrajowiec przypomina te epizody.

Na str. 329 napisał, że pod Lipskiem cesarz mógł liczyć tylko na Polaków i Włochów :-)

Oczywiście, praktycznie brak jest w tekście informacji o V Korpusie Poniatowskiego w 1812 roku. Wydaje mi się, że wynika to z małej ilości opracowań w języku francuskim na temat udziału Polaków w wyprawie na Moskwę.
Ale książka warta zakupienia.
Brawa należą się również tłumaczowi, który w tak wytwornym stylu przetłumaczył to dzieło.

Goldville


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 733 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46 ... 74  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Barbier i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL