Temat rozpoczęty przez użytkownika Castiglione 4.05.2004Dostałem interesujący tekst autorstwa Franza Pucklera (tłumaczenie i opracowanie: Jarosław Owczarzak) Przed publikacją w serwisie chciałbym zasięgnąć opinii na forum. Może ktoś będzie miał jakieś uwagi, uzupełnienia, poprawki? Mile widziana byłaby też jakaś dobra grafika. Najlepiej nie objęta prawami autorskimi
Nollendorf - Priesten- KulmDnia 28 sierpnia 1813 roku francuski korpus pod dowództwem energicznego generała Vandamme zajął wzgórza na lewym brzegu Łaby w okolicach Pirny, zagrażając tym samym odcięciem oddziałów rosyjskich pod dowództwem generała hrabiego Ostermana-Tołstoja. Ruch ten uniemożliwiał Rosjanom odwrót w kierunku Czech i zmuszał ich do stoczenia walnej bitwy w okolicach Berggiesshübel.
Następnego dnia 29 sierpnia Vandamme otrzymał od Napoleona rozkaz odrzucenia Rosjan i opanowania drogi Teplice-Aussig.
Rosyjski generał hrabia Ostermann-Tołstoj, który do tego czasu dysponował zaledwie 2 korpusem rosyjskim Württemberga, pierwszą dywizją gwardii i 2500 kawalerzystami, jeszcze tej samej nocy wysłał ordynansa do Teplic. W meldunku donosił on, że na skutek przewagi liczebnej Francuzów zmuszony jest wycofać się poza Eger. Gdyby doszło do realizacji tego zamierzenia, stałby się realny plan Napoleona zakładający niespodziewane wyjście sił Vandamme'a w okolicach Kulm i Teplic wprost na tyły wojsk sprzymierzonych stacjonujących w Rudawach wśród których znajdował się sam car Aleksander I. Widząc zagrożenie król Fryderyk Wilhelm, który akurat przybył do Teplic wysłał niezwłocznie do Ostermanna swojego adiutanta, który przedstawił generałowi ciężkie położenie armii sprzymierzonych i przekazał rozkaz królewski przeciwstawiania się Francuzom wszelkimi dostępnymi siłami. Ostermann zdecydował się zatem na wydanie bitwy zdecydowanie silniejszemu przeciwnikowi i w tym celu zajął stanowisko w Priesten. Król Fryderyk Wilhelm tymczasem nakazał wszystkim znajdującym się w pobliżu oddziałom sprzymierzonych skierowanie się najkrótszymi drogami do Egertal w celu wsparcia sił Ostermanna. Wśród nich znalazł się pruski korpus Kleista, który miał przedostać się przez Geyersberg na dawny trakt do Teplic oraz austriaccy dragoni Jakoba von Sücka.
Także car Aleksander I próbował wszelkimi sposobami znaleźć wyjście z zaistniałej sytuacji. Jako że nie było styczności z wojskami Schwarzenberga skierował austriackie dywizje Colloredo i Bianchi w kierunku Priesten w okolicy Teplic. Obie dywizje mogły jednak przystąpić do walki dopiero 29 sierpnia. Ostermann tymczasem wywiązał się znakomicie ze swojego zadania. Z dużą ofiarnością bronił swoich pozycji pomiędzy Priesten i Karbitz. Podczas walk został jednak ciężko ranny a dowodzenie objął książę von Württemberg. Siły walczących stron wynosiły w tym momencie 8000 Rosjan oraz 30000 Francuzów. Vandamme myśląc, że ma do czynienia ze strażą tylnią przeciwnika natarł z całym impetem jednak bez skutku. Obie strony spędziły noc na swoich pozycjach.
W nocy 30 sierpnia pojawiły się w końcu oczekiwane siły Barclaya de Tolly głównodowodzącego oddziałami rosyjskimi, feldmarszałka księcia Schwarzenberga oraz samego cara Aleksandra u boku króla Fryderyka. Obawiając się posiłków przysłanych przez Napoleona władcy postanowili zaatakować Vandamme'a jak najszybciej następnego dnia całymi siłami.
Kleist tymczasem skierował się ze swoim korpusem do Nollendorf. Manewr ten wynikał z przeświadczenia Kleista o trudnej sytuacji sprzymierzonych, przez co nie wyruszył starym traktem do Teplic który uważał za obsadzony przez przeciwnika.
Francuzi (32 000 ludzi) skierowali swoje prawe skrzydło w kierunku zalesionych stromych wzgórz na południe od Kulm. Lewe skrzydło natomiast rozlokowało się nieopodal wzgórza Striesowitz. Pozycja ta była słabo obsadzona przez Francuzów, gdyż Vandamme uważał ją za nie nadającą się do przejścia przez przeciwnika. Jego pozycje dominowały jednak nad okolicą i zapewniały francuskiej artylerii doskonały i celny ostrzał. Zamiarem sprzymierzonych było zaatakowanie francuskich stanowisk od czoła a dopiero następnie nękanie lewego skrzydła Francuzów aż do momentu gdy obie dywizje austriackie Colloredo i Bianchi wsparte przez rosyjską brygadę kawalerii opanują wzgórza pomiędzy Böhmisch-Neudorf oraz Strietowitz i tym samym zagrożą liniom odwrotu Vandamme'a. Sprzymierzeni wyznaczyli do ataku 24 bataliony piechoty, 12 szwadronów kawalerii oraz 24 działa. Mimo to odczuwali jeszcze boleśnie straty zadane im przez Napoleona pod Dreznem.
Ok. godziny 3 rano wojska sprzymierzonych rozpoczęły wymarsz w kierunku Karbitz. Jako rezerwa lewego skrzydła rosyjskiego w miejscowości Sobochleben stanęła brygada Hessen-Homburg. Także dywizja Bianchi stanęła w rezerwie na południe od Karbitz. Druga dywizja austriacka Colloredo przygotowywała się do ataku na lewe skrzydło francuskie.
Karbitz zajęte było przez regiment Czartoryskiego, regiment de Ligne w 3 kolumnach a za nim brygada Chiesa pomaszerowały na wzgórze Striesowitz. Doszło do starcia ze sprzymierzonymi, którzy w walce na bagnety wyparli Francuzów ze wzgórza oraz podciągnęli konną artylerię, która rozpoczęła ostrzał przeciwnika. Wtedy do ataku ruszyła dywizja Colleredo.
Kawalerzystom generała Knorringa nękanej przez siły francuskie zajmujące wzgórza pomiędzy Karbitz i Neudorf udało się zdobyć 3 działa francuskie. W pewnej chwili nastąpił gwałtowny atak piechoty francuskiej, który po ciężkiej walce został odparty dzięki wsparciu sprzymierzonych brygadą Abele i brygadą kawalerii Sorbenburg. W walce sprzymierzeni zdobyli 11 dział oraz odrzucili piechotę przeciwnika. Pomoc kawalerzystów hrabiego Sorbenburg przyszła w krytycznym dla Knorringa momencie bitwy.
Tymczasem Sück uderzył z flanki na tyły francuskiej piechoty zmuszając ją do odwrotu i podciągając własną artylerię, która rozpoczęła ostrzał lewego skrzydła francuskiego. Wycofujących się Francuzów zaatakowali dragoni Sücka w okolicy Kulm gdzie dotarła też brygada Abele. Wraz ze znajdującą się w pobliżu częścią dywizji Colleredo Austriacy poważnie zagrozili lewemu skrzydłu francuskiemu. W tym czasie pruski korpus Kleista uderzył na tyły Francuzów w okolicach Tellnitz.
Vandamme spostrzegłszy grożące mu niebezpieczeństwo zdecydował się na heroiczną decyzję poświęcenia własnej artylerii w celu powstrzymania ataku sprzymierzonych od frontu i wycofania swoich oddziałów przebijając się przez linie francuskie. Atak kawalerii francuskiej zepchnął Prusaków w okolicy Nollendorf, gdzie uciekający szukali schronienia wśród okolicznych wzgórz. W tym krytycznym dla Prusaków momencie nastąpił atak dragonów Sücka. Po zdobyciu 17 dział użytych do osłony odwrotu Francuzów, skierował się przeciwko nieprzyjacielskiej piechocie zagrażającej oddziałom pruskim.
Pod Kulm rozbite zostały 4 bataliony grenadierów, zdobyto 1 orła i 1400 jeńców. Uwolniono licznych jeńców pruskich. Ślęczącego nad mapą i szukającego drogi odwrotu Vandamme'a zaskoczyli dragoni Sücka, którzy wzięli go do niewoli.
Tymczasem dywizja Colloredo po otrzymaniu meldunku o trudnej sytuacji korpusu Kleista uderzyła na lewe skrzydło pozostających w rezerwie oddziałów francuskich. Austriacy odbili też w walce na bagnety wieś Arbesau odrzucając Francuzów na wzgórza i przecinając ich łączność z Nollendorf. Dywizja austriacka zdobyła tutaj 2 orły, 30 dział i kilka tysięcy jeńców. Straty sprzymierzonych pod Nollendorf wyniosły 20 zabitych, 289 rannych. Następnie Austriacy z dywizji Bianchi uderzyli na pozycje francuskie na zachód od Nieder-Arbesau odcinając drogę odwrotu części Francuzom. W trakcie walk dywizja Bianchi straciła 64 zabitych i rannych.
Przeznaczona pierwotnie jako rezerwa Rosjan znajdująca się na tyłach lewego skrzydła (pod Sobochleben) brygada Hessen-Homburg przy wsparciu dział rosyjskich uderzyła na baterie francuskie. Następnie brygada przystąpiła do okrążenia pozycji francuskich pod Eggemühle. Nie była jednak w stanie zająć silnie bronionych pozycji przeciwnika. Dopiero po nadejściu posiłków, Austriacy obchodząc wzgórza uderzyli z całą siłą zmuszając go do odwrotu. Po wycofaniu się Francuzów Brygada Hessen-Homburg nawiązała styczność z dywizjami Colleredi i Bianchi w okolicach Kulm. Walka zakończyła się zwycięstwem sprzymierzonych.
Straty całkowite sprzymierzonych wyniosły 3319 ludzi, wśród nich 817 Austriaków. Straty francuskie były sześciokrotnie wyższe głównie przez liczbę jeńców.
Francuski 1 korpus został rozbity, zaledwie niewielkim oddziałom udało się przedrzeć przez okoliczne lasy i nawiązać styczność z siłami głównymi armii francuskiej. Oprócz Vandamme'a do niewoli dostali się także generałowie Haxo, Quiot i Heimrodt. Czterech generałów poległo na polu bitwy. Oprócz tego Francuzi stracili całą artylerię 82 działa, cały tabor, dwa orły i 3 sztandary.
Głównodowodzący książę Schwarzenberg w oficjalnym komunikacie po bitwie napisał: "współdziałanie i ofiarność oddziałów sprzymierzonych, nieuporządkowane działania generalicji francuskiej i wzmożona czujność jaką przejawiali tego dnia Rosjanie, Prusacy i Austriacy zacieśniły więzi walczących o niezależność Europy armii i dały nadzieję na nowe podobne akcje w przyszłości".
Ważny odnotowania jest także meldunek Sücka skierowany do króla Prus: "Chciałbym donieść, że to regiment Waszej ekscelencji rozstrzygnął bitwę. Nasi dragoni walczyli mężnie niczym bohaterowie, oficerowie zaś tak jak od nich tego oczekiwano. Regiment zdobył działa, rozbił i wziął do niewoli masy piechoty nieprzyjaciela, ratował zagrożoną przez wroga artylerię zdobywając sztandar. Dla mnie osobiście dzień ten jest o tyle ważniejszy, że dane mi było walczyć na czele regimentu".
Franz Puckler
tłumaczenie i opracowanie Jarosław Owczarzak