Teraz jest 19 mar 2024, o 14:46

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 12 lut 2010, o 11:15 
Offline
Roi de Danemark
Roi de Danemark
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2010, o 23:58
Posty: 736
Pierwotny autor Rębacz:

Witam, to mój pierwszy post i nie wiedziałem gdzie go zamieścić, więc robię to tutaj.

Nie jestem zbytnio zorientowany w temacie, a ostatnio napotkałem pewne zagadnienie, które mnie zainteresowało, a na które nie mogłem jak dotąd znaleźć odpowiedzi.

Woltyżerowie, grenadierzy, fizylierzy. W kawalerii ułani, lansjerzy, kirasjerzy, dragoni, grenadierzy konni, szwoleżerowie, szaserzy, strzelcy konni i Bóg wie kto jeszcze.

Wszystko fajnie, ale czym tak naprawdę oprócz umundurowania różniły się te jednostki?
Czy miały różne zadania na polu walki? Zdaje się, że kirasjerzy to jakoś w XVII w. była ciężka jazda, ale przecież na przełomie XVIII i XIX w. pancerzy już raczej nie używano (o ile wiem - historią nie zajmuję się od matury:)), więc o ciężkiej jeździe ciężko chyba mówić.

A czy grenadierzy mieli na wyposarzeniu granaty? Stąd nazwa? Tzn. wiem, że tak ale pochodzi ona z czsów wcześniejszych, a nie wiem jak wygladało to w epoce, którą wy się zajmujecie.

Nie liczę na żadne wyczerpujące wyjaśnienia (zresztą na forum i tak by się nie zmieściły zapewne) tylko na odesłanie mnie pod właściwy adres (książki, net i co tam jeszcze).

Dzieki i pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 lut 2010, o 11:16 
Offline
Roi de Danemark
Roi de Danemark
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2010, o 23:58
Posty: 736
Pierwotny autor Stary:

Witam


Cytuj:
Choć przyznać muszę, że to tylko rozbudziło moją ciekawość zamiast ją zaspokoić. "

No, to pierwszy krok już został zrobiony. Wszyscy żeśmy zaczynali od rozbudzonej ciekawości.
Rzeczywiście, biorąc pod uwagę Twoje pytania, "Wielka Armia" Bieleckiego powinna być chyba tym od czego powinieneś zacząć. Jest w tej chwili do kupienia w "Bellonie", niestety kosztuje ok. 90 zł.
A próbując odpowiedzieć na Twoje pytania:


Cytuj:
Woltyżerowie, grenadierzy, fizylierzy. W kawalerii ułani, lansjerzy, kirasjerzy, dragoni, grenadierzy konni, szwoleżerowie, szaserzy, strzelcy konni i Bóg wie kto jeszcze. Wszystko fajnie, ale czym tak naprawdę oprócz umundurowania różniły się te jednostki?


Zacznijmy od piechoty - pozwolisz, że dla ułatwienia pozostaniemy przy armii francuskiej.
Od 1796 r. francuska piechota została zorganizowana w dwa rodzaje pułków - pułki piechoty liniowej i pułki piechoty lekkiej. Te drugie formowane były z poborowych niższych wzrostem lecz sprawniejszych fizycznie. Poza normalnym przeszkoleniem żołnierzy piechoty, przechodzili oni też dodatkowe wyszkolenie strzeleckie (indywidualne i w linii) i marszowe (marsz skróconym krokiem). Pierwotnie pułki te miały się różnić przeznaczeniem - pułki lekkie miały być wykorzystywane do działań rozpoznawczych i osłonowych. Ale utworzono ich zbyt dużo - w efekcie były wykorzystywane jak piechota liniowa. Początkowo w obu rodzajach pułków każdy z batalionów składał się z 8 kompanii centralnych (w pułkach liniowych były to kompanie fizylierskie, a w pułkach lekkich - strzeleckie) i 1 wyborczej, w pułkach liniowych nazywanej grenadierską, a w pułkach lekkich - karabinierską. Wybierano do nich najlepszych żołnierzy, najpierw mieli nimi być ci, którzy wyróżnili się w walce, ale później decydował niemal wyłącznie stan służby. W 1804 r. w pułkach piechoty lekkiej utworzono drugą kompanię wyborczą - woltyżerską. Rok później takie same kompanie powstały w pułkach piechoty lekkiej. Nieco trywializując - ich zadaniem było prowadzenie walki ogniowej w szyku rozproszonym przed własnymi liniami.
Ostateczna organizacja batalionów piechoty nastąpiła 12 grudnia 1808 r. Każdy z nich (poza oczywiście zakładowymi) składać sie miał z 4 kompanii fizylierskich (w pułkach lekkich zwanych strzeleckimi), 1 kompanii grenadierskiej (pułkach piechoty lekkiej - karabinierskiej) i 1 kompanii woltyżerskiej.

Drogi Rębaczu, to tylko wstęp, bardzo zresztą uproszczony. Jeżeli to Ci wystarcza, to najpóźniej jutro napiszę trochę o jeździe.
Naprawdę chętnie Ci pomożemy, ale łatwiej by nam było, gdybyś sformułował konkretne pytania.
Pzdr
Stary


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 lut 2010, o 11:19 
Offline
Roi de Danemark
Roi de Danemark
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2010, o 23:58
Posty: 736
Pierwotny autor Rębacz:

Rany, Stary! Nie spodziewałem się, że komuś będzie się chciało pisać tyle o tak oczywistych (dla niektórych ) rzeczach.

Konkretne pytania chętnie bym zadał, ale za mało jeszcze wiem, wiec pytam ogólnikowo.

Widziałem w necie, że za tą "Wielka armię..." chcą kupę szmalu, więc mam nadzieję, że będzie możliwość przysiąść gdzieś w księgarni i poczytać trochę .
Tyle, że nie mam się kiedy wybrać bo mnie na studiach ostatnio nieźle cisną (a mówili dranie, że na 3 roku jest mniej roboty!)

Apropos lekkiej piechoty, to napisałeś, że szkolili się w marszu krokiem skróconym. Po co? Do czego on im służył? Zrozumiałem z tego, że piechota liniowa go nie używała, tak?

Jakbyś skreślił parę słów o kawalerii to byłoby ekstra.

Jakby kogoś interesowało, to w najnowszym National Geographic jest krótki, ale fajnie napisany artykulik i Trafalgarze. Np. o tym jak Nelson, chcąc zabić admirała Villeneuve'a, wygarnął w okna jego kabiny kartaczem zawierającym 500 kul muszkietowych, a w powstałą dziurę w rufie oddał salwę z 50 armat. Nieźle co? Villeneuve przeżył... (ale pewnie dlatego, że go tam nie było). No ale już ani słowa, bo moderator się pogniewa, że zmieniam temat .
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 lut 2010, o 11:20 
Offline
Roi de Danemark
Roi de Danemark
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2010, o 23:58
Posty: 736
Pierwotny autor Stary:

Witam

Cytuj:
Apropos lekkiej piechoty, to napisałeś, że szkolili się w marszu krokiem skróconym. Po co? Do czego on im służył? Zrozumiałem z tego, że piechota liniowa go nie używała, tak?


Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem - piechota lekka maszerowałą szybszym tempem, o ile się nie mylę to na niestniejącej już niestety stronie Leo napisał, że tempo to było szybsze o ok. 10 kroków na minutę. Natomiast konsekwencją doboru żołnierzy do poszczególnych rodzajów piechoty było to, że liniowa maszerowała dłuższym krokiem.

Cytuj:
Jakbyś skreślił parę słów o kawalerii to byłoby ekstra.


No i tu jest właśnie problem, bo co by nie napisać o kawalerii to będzie i zbyt mało i w sposób zanadto uproszczony. Dlatego - jeżeli pozwolisz - tylko naprawdę podstawowe informacje, ograniczone zresztą do armii francuskiej. Tak cobu Cię zachęcić do poszukania czegoś więcej. Sporo informacji znajdziesz na tym forum (choć są one porozmieszczane w różnych wątkach), ale wstępem powinna być chyba strona Kawaleria polska. Część legionowa została opracowana głównie na podstawie Pachońskiego, przy pisaniu o epoce napoleońskiej spory udział miał Zbyszek Olszewski; to dobre rekomendacje, ale trudno się oprzeć wrażeniu, że Księstwo Warszawskie zostało jednak potraktowane trochę po macoszemu.

Generalnie można uznać, że kawaleria początku XIX w. dzieliła się na trzy rodzaje: ciężką, lekką i liniową. Do pierwszego rodzaju w armii francuskiej zaliczano karabinierów i kirasjerów, do jazdy lekkiej huzarów, strzelców konnych, a później także eklererów. Podział ten opierał się na przeznaczeniu kawalerii - ciężka służyć miała do bezpośredniego przełamania na polu bitwy, do wykonywania decydujących szarż, które pozwoliłyby przełamać szyk nieprzyjacielskiej piechoty lub jazdy; kawaleria lekka miała być wykorzystywana do działań rozpoznawczych i osłonowych. W ślad za tymi zadaniami szło wyposażenie jazdy - ciężka dosiadała rosłych koni, a lekka mniejszych lecz bardziej zwrotnych. Podobnie dobierano żołnierzy - roślejszych do ciężkiej jady. Takim prostym podziałom nie poddaje się kawaleria liniowa. Zazwyczaj zalicza się do niej dragonów i lansjerów. Z lansjerami sprawa jest prosta - to typowy przykład kawalerii lekkiej, która będąc uzbrojonowa w lance - broń z którą żadna ówczesna jazda (piechota zresztą też) nie nie potrafiła sobie poradzić - mogła spełniać zarówno zadania przewidziane dla kawalerii lekkiej, jak i przełamywać "wraże" linie. Na temat lanc polecam serdecznie artykuł zamieszczony na tym serwisie. Nieco bardziej skomplikowana jest sprawa z dragonami - wbrew powszechnej opinii, poza krótkim okresem na początku wieku, nie mieli oni walczyć pieszo. Od 1801, od czasu utworzenia w pułkach dragońskich kompanii wyborczych, nie byli nawet w tym kierunku szkoleni, choć przez długi czas uzbrojeni byli w karabiny piechoty AN IX (nawet powstałe w 1803 r. pułki dragonów pieszych miały walczyć konno).
Teraz uzbrojenie - z konieczności w sposób bardzo uproszczony. Huzarzy byli uzbrojeni w parę pistoletów i szablę, strzelcy konni i dragoni - także karabinek, francuscy lansjerzy oczywiście w lance, ale także w karabinki, przy czym w różnych okresach wyglądało to różnie - początkowo karabinki mieli tylko podoficerowie i flankierzy, od 1813 r. karabinki dostała połowa żołnierzy; lansjerzy uzbrojeni w karabinki nie mieli lanc (jeszcze inaczej uzbrojeni byli szwoleżerowie gwardii - do grudnia 1809 r. tak jak strzelcy konni, później lance dostał pierwszy szereg tracąc jednocześnie karabinki, w grudniu 1811 r. wszyscy szwoleżerowie byli uzbrojeni w lance i karabinki, a od 1813 r. powrócono do zróżnicowanego uzbrojenia - pierwszy szereg w lance, a drugi karabinki). Karabinierzy i kirasjerzy byli wyposażeni w kirysy - ci pierwsi od 1809 r., a drudzy w latach 1802-1805; karabinierzy byli oczywiście uzbrojeni w karabinki, kirasjerzy dostali je w 1811 r.
Pzdr
Stary


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 lut 2010, o 11:22 
Offline
Roi de Danemark
Roi de Danemark
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2010, o 23:58
Posty: 736
Pierwotny autor Paweł 96:

Chciałbym zadać pytanie. Kim byli tyralierzy? Co ich różniło od woltyżerów? Z nazwy wynika, że dzałali w tyralierze.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 lut 2010, o 11:24 
Offline
Roi de Danemark
Roi de Danemark
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2010, o 23:58
Posty: 736
Pierwotny autor Stary:

Witam
Problem polega na tym, że "tyralierzy" to przede wszystkim nazwa własna oddziałów, w wojsku francuskim mającym charakter w jakiś sposób elitarny - pułków pieszych młodej gwardii (w 1814 r. aż dziewiętnastu), czy też batalionów korsykańskiego i Padu. Oba bataliony były oddziałami piechoty lekkiej i miały odpowiedni do tego skład, ale pułki gwardyjskie już nie - pierwsze cztery pułki (początkowo po dwa tyralierów-grenadierów i popisowych-grenadierów) były szkolone przez grenadierów pieszych, a wszystkie weszły w skład korpusu grenadierów.
Pułk tyralierów był również w hiszpańskiej gwardii Józefa Bonapartego jak mniemam o podobnym charakterze, bo powstał z pułku grenadierów gwardii. Ale chyba inaczej było w armii rosyjskiej, gdzie plutony nazywane tyralierskimi wchodziły w skład kompanii wyborczych (grenadierskich i karabinierskich) pułków zarówno jegierskich jak i liniowych. Z kolei tyralierzy saskich pułków liniowych w 1809 r. utworzyli dwa bataliony strzelców, co sugerowałoby, że w istocie były to pododdziały odpowiadające francuskim woltyżerom.

W innym znaczeniu tyralierami mogli być nazywani też żołnierze walczący właśnie w tyralierach, a więc przede wszystkim woltyżerowie czy też strzelcy (jegrzy).
Pzdr
Stary


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 mar 2015, o 13:20 
Offline
Soldat
Soldat

Dołączył(a): 9 mar 2015, o 13:10
Posty: 1
Gwardia na początku wojen napoleońskich i gwardia w czasie 100 dni to nie już ta sama formacja. Zabrakło, że tak powiem, materiału. Tak więc nie zawsze mogła zdruzgotać każdego o każdej porze itd. To byli tylko ludzie, a znaczną częścią jej siły była reputacja i psychiczne oddziaływanie na przeciwnika.

_________________
Get fast success in Testking gre questions and questions by using our latest exam Testking security+ exam We also offer up-to-date


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 mar 2015, o 15:40 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 lut 2010, o 21:07
Posty: 1269
Lala22 napisał(a):
Gwardia na początku wojen napoleońskich i gwardia w czasie 100 dni to nie już ta sama formacja. Zabrakło, że tak powiem, materiału. Tak więc nie zawsze mogła zdruzgotać każdego o każdej porze itd. To byli tylko ludzie, a znaczną częścią jej siły była reputacja i psychiczne oddziaływanie na przeciwnika.


Powiedz, że żartujesz....Ludzie się wykrwawili przez tyle lat żeby na to zasłużyć, żeby być Starą Gwardią...Powiedz, że to jaja... :shock:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL