No i po raz kolejny okazało się , że podpis to integralna część tego typu ilustracji. Faktycznie, pułkownik jest u Gembarzewskiego, tylko bez huzarskich butów. O sierżancie grenadierów chciałem napisać wczoraj, bo do tego przedstawienia przymierzałem się, że tak powiem osobiście, ale gdzieś zapodział mi się obrazek. Ilustracji Hausslera nie tylko nie widziałem, ale i o niej nie słyszałem. Faktem jest że umieszczenie tych postaci w jednym planie, (jeżeli panu Domange rzeczywiście chodziło o 4 pułk piechoty), jest trochę mylące. Pułkownik i sierżant grenadierów, występują tu w mundurach dostosowanych do wymogów przepisu z 2 marca 1807 i to dla legii warszawskiej. Grenadier według Białkowskiego to legia poznańska i to w mundurze pierwotnym, ustalonym jeszcze w 1806. A wszystko to przez Poniatowskiego, który w czerwcu zmienił numeracje legii i pułków. Legia poznańska, dotąd numerowana jako pierwsza, stała się trzecią, a pułki 1., 2. 3. 4. stały się teraz kolejno: 9., 10., 11., i 12. Żeby było śmieszniej, numeracja pułków legii warszawskiej, zmieniła się również wewnątrz samej legii. Pułk dotąd dziewiąty, a więc od czerwca teoretycznie pierwszy otrzymał na przykład numer trzeci.
Załącznik:
zuzu110.jpg
Załącznik:
aihh3j3e copy.jpg