Zenobi napisał(a):
Przyznam się, że trochę na Ciebie liczyłem i z radością skorzystam.
Pierwsze ogólne pytanie brzmi, czy autorka powtórzyła w książce swoje tezy odnośnie apokryficznego pochodzenia "Saragossy w 1809 roku? Codo innych szczegółów to odezwę się jak będę miał konkretne pytania.
Pozdrawiam.
Poniższy link zawiera recenzję przedmiotowej książki, autorstwa śp. prof. Jana Kieniewicza.
https://ph.ihuw.pl/sites/ph.ihuw.pl/fil ... wicz_0.pdfZamieszczam fragment w celach dyskusji: "...
W ramach tych prac zajęła się tekstem, który stał się punktem wyjściowym wizji Stefana Żeromskiego. Nieznanego autorstwa Saragossa w roku 1809, czyli wspomnienie opublikowane w 1850 r., zawiera wyjątkowo krytyczne opinie o Polakach i drastyczne sceny z walk w mieście. Stamtąd właśnie Żeromski wziął pamiętną postać zakonnicy, która wybrała śmierć zamiast hańby. González Caizán dowodzi, że mamy do czynienia z apokryfem i w całej książce przeprowadza dowód zmyślenia tej sceny i ogólnego fałszerstwa tekstu. Opublikowanie hiszpańskiej edycji tego źródła w roku 2012 okazało się wydarzeniem. Pamiętam też świetnie wrażenie, jakie argumentacja autorki wywarła na Andrzeju Wajdzie podczas debaty, którą toczyliśmy w Instytucie Cervantesa w Warszawie jesienią 2011 r..."