Doskonała odpowiedź. Instrument pochodzenia tureckiego trafił do Francji z kampanii egipskiej. Składał się z półksiężyca, stożka przypominającego chińskie nakrycie głowy i dzwoneczków osadzonych na drzewcu. Francuzi osadzali na tym drzewcu także pułkowe orły. Anglicy zwali je Jingling Johny. Zdobyli Jasia należącego do 101 pł.p. pod Salamancą i zaadoptowali na swoje parady.

Young, Lawford, Wellington's masterpiece the battle and campaign of Salamanca i inne

Który ze szwoleżerów gwardii słynął z umiejętności rzucania lancą ?

_________________
I Prawo Ehrmana: Każda rzecz pogorszy się zanim się polepszy.
II Prawo Ehrmana: Nie polepszy się.

Ambroży Skarżyński

Oczywiście.
Wojsko Polskie w służbie Napoleona Gwardia
Twoje pytanie

_________________
I Prawo Ehrmana: Każda rzecz pogorszy się zanim się polepszy.
II Prawo Ehrmana: Nie polepszy się.

dzięki

Pozostając przy lancy, to ile krzyży Legii Honorowej Polacy "zainkasowali" po pokazie sprawności posługiwania się lancą Bajonie 12 maja 1808?

W/g Kirkora 29 maja przyznano 24 krzyże LH, ale pułk ułanów przybył do Bajonny dopiero 27-go i odbył rewię.

Moja wina niesprecyzowałem, że chodzi o pułk Nawiślański, który po rewii otrzymał 40 krzyzy. Twoją odpowiedż uznaję
źr. Jaworski, Regina armorum..
Twoja kolej

Dzięki, ale mam wrażenie, że Jaworski się pomylił i to podwójnie. Na liście Łozy nie znalazłem daty majowej innej niż 29. Nadto, kto miał machać lancą 12-ego skoro pułk przybył do Bajonny 27-ego? Wreszcie, 12 maja Cesarz był w Bordeaux ...

A gdzie był N w Boże Narodzenie 220 lat temu? Wymagana większa dokładność niż sam kraj ...

Suez?

A propos Jaworskiego, to może zastosował swoisty skrót myślowy, gdyz w przypisie co do daty jak i ilości krzyży powołuje się na Tańskiego, Piętnaście lat w Legionach. No cóż.. weryfikacja i jeszcze raz weryfikacja...

Odpowiedź bliska prawdy w małym stopniu i to przy założeniu 2-u dniowych Świąt. Trzeba trochę uzupełnić.

C/d Jaworskiego, to opieranie się na datach z pamiętnika Tańskiego wskazuje, że autor chyba pominął wstęp, w którym mowa jest o ich spisaniu, po wielu latach od wydarzeń, przez księdza, który sporo dodał od siebie oraz zawarto ostrzeżenie w sprawie ... błędów w datach. W każdym razie pisanie książki historycznej bez kwerendy archiwalnej i bez weryfikacji opracowań i pamiętników tak się często kończy ...