Teraz jest 29 mar 2024, o 00:24

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 7 gru 2017, o 20:04 
Offline
Chevalier
Chevalier

Dołączył(a): 14 lut 2010, o 13:40
Posty: 3567
Wysoki napisał(a):
Cytuj:
Śledząc forum historycy.org spotkałem wpis mówiący, że na największym forum poświęconym Napoleonowi, czyli napoleon.org.pl propagowanie literatury napoleońskiej jest prawie żadne i stąd m.in. przyczyna zarzucenia tematyki epoki przez wydawnictwo NapoleonV.

Bardzo bym Cię prosił Sewerze tylko o jedno - abyś czytał czyjeś wypowiedzi ze zrozumieniem i nie dopisywał sobie do nich wniosków, których tam nie ma. Jak już masz się na kogoś powoływać i przenosić informacje to może po prostu cytuj, bo inaczej możesz wprowadzać w błąd.

Ani nic nie pisałem o jakimś zarzuceniu (nie wiem w ogóle skąd to wymyśliłeś), ani tym bardziej, że to niby z powodu braku promowania na forum tematyka się nie sprzedaje.

Ty dokonasz sobie dowolnej interpretacji, napiszesz ją publicznie i potem powstają takie wpisy jak wyżej WPK, który też sobie coś dodał i wyszło bardzo nieprzyjemnie i obraźliwie...
.


a jak to można zrozumieć? Twój cytat z forum historycy.org:

To jest w ogóle szerszy problem z dotarciem do potencjalnego klienta.
zerkam sobie przykładowo na forum napoleon.org, jak rozumiem największe w Polsce. Gdyby spojrzeć na ruch w temacie, który zajmuje się tam zapowiedziami i nowościami wydawniczymi, to u nas w kraju praktycznie nic nie wychodzi. Gdyby nie info o najnowszym tytule z Karabeli (7 postów!) wpisów było by tam za ten rok aż 16...
Porównaj to choćby z liczbą wpisów tutaj na forum o samym jednym Thiersie...

Jak forum napoleońskiego nie interesuje propagowanie wydawania książek o okresie napoleońskim, to kto to ma robić?


Dla mnie sprawa jest prosta i na pewno nie jest to nadinterpretacja (brak wydawanych pozycji o epoce napoleońskiej, bo się nie sprzedają= porzucenie tego tematu lub zminimalizowanie). Brak sprzedaży książek o tematyce napoleońskiej w wydawnictwie NapoleonV jest to wina m.in. obecnego forum, które zbyt mało propaguje epokę. Popraw mnie, jeżeli źle rozumiem Twoją wypowiedź.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 7 gru 2017, o 23:31 
Offline
Soldat
Soldat

Dołączył(a): 19 sty 2015, o 15:57
Posty: 9
Cytuj:
a jak to można zrozumieć?

Normalnie, jeśli czyta się całą wypowiedź i nie wyrywa jej z kontekstu, w którym została napisana.

Weźmy sobie najpierw Twoje wypowiedzi:
Cytuj:
Śledząc forum historycy.org spotkałem wpis mówiący, że na największym forum poświęconym Napoleonowi, czyli napoleon.org.pl propagowanie literatury napoleońskiej jest prawie żadne i stąd m.in. przyczyna zarzucenia tematyki epoki przez wydawnictwo NapoleonV.


Cytuj:
Brak sprzedaży książek o tematyce napoleońskiej w wydawnictwie NapoleonV jest to wina m.in. obecnego forum, które zbyt mało propaguje epokę.


Jak to można rozumieć wskazał jasno wpis WPK, któremu nie zaprzeczyłeś.

A teraz wróćmy do mojej wypowiedzi, którą zacytuję szerzej i dam linka do miejsca, gdzie się znajduje. Ponieważ ona nie padła tak sobie, w ramach narzekania na brak propagowania epoki przez co NV cierpi na brak sprzedaży książek, tylko w kontekście proponowanego do wydania tytułu, który się najnormalniej w świecie najprawdopodobniej nie sprzeda. Do tego pojawiło się przemyślenie, że lepiej takie propozycje popierać większą liczbą ludzi i z nimi wychodzić z tymi propozycjami.
Bo co innego propozycja jednej osoby, którą poprze dosłownie parę osób, a co innego, gdyby tych osób było więcej.

I tu widzę rolę dedykowanego tematycznie forum.

A do tego dodałem jeszcze spostrzeżenie, że dla mnie to dziwne, iż w odpowiednim temacie o zapowiedziach nie ma prawie komu pisać, ale kiedy przyszło choćby narzekać na niewydawanie na razie Thiersa, to aktywność napoleonistów znacznie wzrosła. Czyli da się ;).

Cytuj:
Dodam do tego Albufero jeszcze jeden ważny problem, który zacytowałem z Twojej wypowiedzi wyżej.

Przykładowo Ty wiesz, że dany pamiętnik jest ciekawy, w jakiś sposób wyjątkowy i dlatego warto go wydać, ponieważ powinien ludzi zainteresować. Problem polega na tym, że grupa podobnych "wiedzących" ludzi jest za mała. Trzeba by poinformować i przekonać większą liczbę.

To jest w ogóle szerszy problem z dotarciem do potencjalnego klienta.
zerkam sobie przykładowo na forum napoleon.org, jak rozumiem największe w Polsce. Gdyby spojrzeć na ruch w temacie, który zajmuje się tam zapowiedziami i nowościami wydawniczymi, to u nas w kraju praktycznie nic nie wychodzi. Gdyby nie info o najnowszym tytule z Karabeli (7 postów!) wpisów było by tam za ten rok aż 16...
Porównaj to choćby z liczbą wpisów tutaj na forum o samym jednym Thiersie...

Jak forum napoleońskiego nie interesuje propagowanie wydawania książek o okresie napoleońskim, to kto to ma robić?

Pamiętniki mają na pewno swoich fanów, widziałem to ostatnio choćby na fb, u nas na forum jest zawsze stała grupa. Jednak gdyby tak było, że za opinią 5 osób stąd idzie choćby 250 kupujących, to nie trzeba by wydawnictwa do niczego przekonywać wink.gif. Niestety po pewnych doświadczeniach już wiemy, że wiele pomysłów się sprawdza, ale wiele nie i stąd trzeba zachować do nich pewien dystans.

http://www.historycy.org/index.php?show ... try1696281


Cytuj:
Popraw mnie, jeżeli źle rozumiem Twoją wypowiedź.

Po pierwsze, i co bardzo ważne, nigdzie nie stawiam znaku równości pomiędzy rezygnacją z części tematów przez NV a odpowiedzialnością za to forum napoleon.org. W żadnym razie nie obarczyłem forum tą odpowiedzialnością.
Wypowiedź jest przecież o czymś innym.

Po drugie wpis mogę podsumować mniej więcej tak.

Fajnie iż ktoś zgłasza propozycję, bo wiadomo, że co dwie głowy, to nie jedna.
Ale jak się proponuje coś od razu w założeniu niszowego (bo nie chodzi tu o pamiętniki ani adiutanta, ani np. spowiednika osoby, którą przynajmniej wszyscy znają, czyli Napoleona), to jedno zgłoszenie nic nie zmieni.
Nie wiem czy na napoleon.org jest jakiś temat z propozycjami (ja nie znalazłem), więc odsyłam do już istniejącego o zapowiedziach i nowościach. Można go rozbudzić, zebrać większą "kupę" ludzi i z nimi się zgłosić.

Do tego mogę rozwinąć.
Macie tutaj trochę ludzi, do głosowania na Złotą Pszczołę zgłasza się po ok. 40 osób, więc jakiś wstępny potencjał jest. Tylko oprócz tych iluś aktywnych osób trzeba jeszcze tak rozruszać choć jeden temat, aby do niego regularnie zaglądała rzesza osób niezarejestrowanych.
Bo patrząc po wymienionym temacie oraz moim teście sami niestety na obecne czasy działacie za mało, a są oczekiwania, aby to za fanów robiło jakieś wydawnictwo.

Tutaj wtręt prywatny - oczywiście normalnie jest fajnie, jeśli po prostu fan kupi. Nic więcej nie powinien robić. Niestety proponowane do wydawania tematy są tak niszowe, że samo kupienie da niewiele - potencjalnych klientów jest zbyt mało.
Dlatego fan, ponownie niestety, najlepiej gdyby działał w celu poszerzenia grupy klientów we własnym interesie.

Więc albo zdajcie się na wydawców (wtedy chcecie, to kupujecie co oni wybiorą, nie, to nie), albo wybieracie rzeczy, których normalnie nikt by nie wydał, to trzeba spróbować zmobilizować więcej chętnych. Albo szukać chętnego do wydania - wydawnictw w Polsce są setki i tysiące.

Oczywiście może takie działanie i tak nic nie da, może po prostu musi pojawić się np. jakiś hit w telewizji/kinie/internecie, aby wywołać większe zainteresowanie, nie wiem.
Podrzucam tylko prosty pomysł co sam bym próbował robić, gdyby mi zależało na wydaniu jakiegoś tytułu czy, szerzej, tematu. A co zrobicie, to przecież Wasza sprawa. Ja raczej mam taki problem już od wielu lat, że nie jestem w stanie przeczytać tego co mnie interesuje, a co pojawia się na rynku.


Generalnie na ten problem (chcecie aby się coś pojawiało, to choćby napiszcie, że się pojawiło, aby to do ludzi dotarło) zwracał uwagę Deventer:
Cytuj:
Zresztą informacja o książkach nie musi się przecież ograniczać do tego roku: często wydawnictwa, szczególnie regionalne, albo archiwa mają na stanie perełki, które kiedyś nie zostały zauważone i tak pozostało. Np. w zeszłym roku kupiłem Muzeum w Grudziądzu tekę reprodukcjami planów twierdzy, mi. in. także oblężenia z 1807 r. Była wydana w 2009 r. i głównie zalega w magazynach.

Muzeum wydało, mało kto jak rozumiem kupił, skoro zalega w magazynach, to jaka jest szansa, że wyda coś następnego?
Jak będzie miało dotację to tak, nawet jak ma zalegać w magazynach, ale w celach zarobkowych?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 8 gru 2017, o 00:02 
Offline
Duc de Castiglione
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2010, o 02:17
Posty: 1175
Wydaje mi się, że dyskusja zmierza w zupełnie przeciwnym kierunku do zamierzonego. Łapanie się za słowo, osobiste wycieczki, jakieś pretensje nie wiadomo o co i do kogo.
Napiszę tak: ja swój dług wobec Napoleona spłaciłem. Teraz tu już tylko sprzątam.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 8 gru 2017, o 11:14 
Offline
Chevalier
Chevalier

Dołączył(a): 14 lut 2010, o 13:40
Posty: 3567
Chyba każdy pozostanie na swoim stanowisku i chyba czas skończyć tę akademicką dyskusję, która może przynieść więcej szkody niż pożytku komukolwiek. Niepotrzebnie zanurzamy się w polskie piekiełko narzekania. Dziękuję za wyjaśnienie i przepraszam jeśli źle odczytałem intencje wypowiedzi Wysokiego. Lepiej czas i energię poświęcić na pobudzenie do życia nowych napoleonistów. Jeszcze nie wiem jak, ale na pewno czegoś spróbuję.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 8 gru 2017, o 14:05 
Offline
Soldat
Soldat

Dołączył(a): 19 sty 2015, o 15:57
Posty: 9
W żadnym razie do niczego nie chciałem Cię Sewerze przekonywać, ot, napisałem pewne przemyślenia.
Jeśli niewłaściwie się wyraziłem, napisałem coś niejasno to przepraszam, moje intencje były inne a mógł zawinić brak umiejętności jasnego wyrażenia swoich myśli. Tym bardziej przepraszam jeśli wyszło, że kogoś uraziłem czy, mam nadzieję, że nie, obraziłem.

Oczywiście przepraszam za wprowadzenie wątku pobocznego i zakłócenie dyskusji.

Bardzo dziękuję za dyskusję i pozdrawiam :).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 6 lut 2018, o 23:03 
Offline
Caporal-Fourrier
Caporal-Fourrier

Dołączył(a): 13 lut 2010, o 17:46
Posty: 64
Tutaj kluczową sprawą jest to, że medium zwane forum internetowym jest przestarzałe i nikogo nowego nie zachęci do uczestnictwa. W ogóle, że to forum jeszcze istnieje to jest cud. Teraz ludzie dyskutują w grupach na fejsbuku i tam jest ruch. Zdaję sobie sprawę, że grupy mają wiele wad, ale mają jedną podstawową zaletę, na fejsbuku są 'wszyscy'. Są grupy historyczne i są tam również ludzie zainteresowani naszą epoką, można ich przyciągnąć. Zwłaszcza jeśli mówimy o ludziach młodych.
Pamiętam jak rejestrowałem się, na starym jeszcze forum na Gery, miałem wtedy jakieś 14-15 lat, teraz dobijam powoli 30, a tutaj nic się nie zmieniło de facto ( a wszystko wokół zmieniło się bardzo). Postrzegam to forum jako pewien relikt przeszłości z ostatnimi dinozaurami na pokładzie (przy całej sympatii i szacunku dla dinozaurów ;) ). Forum było zawsze bardzo merytoryczne i fachowe, ciężko o inne takie miejsce w sieci, ale od jakiegoś czasu wydaję mi się to trochę sztuką dla sztuki bo mało kto już z tego ogromnego rezerwuaru wiedzy korzysta. Ten przekaz już nie trafia do 'współczesnych'. Szkoda, że tak jest bo według mnie 'kiedyś' było lepiej, ale kijem Wisły nie zawrócimy.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL