Teraz jest 28 mar 2024, o 14:30

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 24 lut 2010, o 18:37 
Offline
Chef de bataillon
Chef de bataillon
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 15:50
Posty: 414
13 grudnia 1830 roku, Cesarz Mikołaj podpisuje rozkaz utworzenia armii czynnej przeciwko Polsce. Wedle początkowego rozporządzenia owa armia miał się składać z korpusów: VI, I, grenadierskiego, oraz kawalerii: III i V rezerwowego. Do całości tych sił miały dołączyć w okolicach: marca gwardia, oraz w terminie późniejszym /nieokreślonym/ II korpus, który był na etapie rewitalizacji po cięgach jakich doznał podczas wojny z Turcją.

Dybicz, który zrazu objął dowodzenie nad armią a tym samym stał się głównym projektantem inwazji na Polskę, w pierwszym etapie był instruowany w wielu kwestiach odnośnie użycia podległego mu wojska przez Cesarza.

Co więcej na korpusy gwardii (w tym oddział Konstantego), grenadierów, oraz 3 dywizję kirasjerów, gen. lejt. Kabłukowa, z 3 korpusu rezerwowego kawalerii, były nałożone restrykcje Cesarskie tzn. znacznie ograniczające ich użycie w polu, przez co sam Dybicz miał obowiązek komenderowania nimi z wielką rozwagą, tylko w sytuacjach koniecznych do tego. Dodam jeszcze więcej, otóż Mikołaj całkowicie wyłączył spod jego jurysdykcji korpus gwardii, przeznaczając go do służby etapowej, do ewentualnego później działania z Prusakami nad Renem.

Mimo powyższego, głównodowodzący w korespondencji z Mikołajem, stwierdzał że „nie pojmuje, jak ci nieszczęśni zdrajcy ze swymi 27 batalionami starego wojska ośmielają się mierzyć z naszą zwycięską armią”.
Był przekonany że wojnę spokojnie da się wygrać przy pomocy I i VI korpusu oraz 5 korpusu rezerwowego kawalerii (2 dywizja dragonów, gen. mjr. Saborińskiego, 3 dywizja strzelców, gen. lejt. barona Geismara) oraz 3 dywizji ułanów gen. mjr. barona von Sackena z 3 korpusu rezerwowego kawalerii.

Nawet nie wiedział jak w wielkim wtenczas znajdował się błędzie.

Mniejszymi optymistami byli zarówno wielki książę Konstanty jak i o dziwo jego brat, Cesarz Mikołaj.

W rozmowie z Konstantym w Brzostowicach, Dybicz tak opowiedział: ”wojna nie będzie trwać dłużej nad 15 dni, trzy tygodnie, miesiąc najwyżej”, wielki książę, który znał lepiej Polaków tak oto odrzekł, że: ”łudzi się całkowicie, gdyż wojna ta nie będzie wojną zwykłą, stanie się narodową.”

Kończąc przydługi moim zdaniem wstęp, przechodzę do meritum.

„Prawidła obowiązujące podczas marszu, na biwakach, bliskich kwaterach i w samym boju”, ułożył Nejdhardt (z poprawkami Tolla i Dybicza).

Tak oto nazywała się instrukcja dla wojsk rosyjskich, rozdana dowódcom w przededniu inwazji na ziemie królestwa.

Zawarty był w niej treściwy wykład zasad sztuki wojennej, odpowiadających owej epoce.
Owe „Prawidła” dzielą się na dwie części,
1) marsze z rozmieszczeniem na kwaterach i biwakach
2) walka

Otóż poruszę tylko ważniejsze kwestie z tych dwóch części, oraz zapodam do nich stosowny opis.

I Marsze

Co do marszów – rozróżniają się ruchy niewielkich oddziałów i straży przednich, a następnie ruchy wielkich oddziałów.

Awangarda:

Przy ruchu pierwszych porządek następujący: kozacy, jazda z artylerią konną, piechota z artylerią pieszą, furgony bojowe (t.j. część jaszczyków z nabojami, wozy dla ranionych, połowa furmanek z sucharami, tłomoczki kawaleryjskie i lawety zapasowe), nakoniec straż tylna z piechoty i kozaków. Reszta bagaży idzie z głównymi furgonami armii.
W miejscowościach lesistych za kozakami idzie nie jazda, ale piechota. Straże przednie wysyłają naturalnie patrole, baczne rozjazdy itp.


Otóż wszyscy uczestnicy wojny 1831 roku zgadzają się na to, że pułki kozackie, użyte w niej, przedstawiały się mocno średnio i co więcej zawodziły nawet w służbie ubezpieczeń.

Główna kolumna:

Przy ruchu wielkich oddziałów, poprzedzanych strażą przednią (mowa tu o głównych siłach kolumny) porządek marszu następujący: kilku kozaków, piechota z należącą do niej artylerią między pułkami brygady, przy czym na przedzie każdej dywizji idą brygady wyznaczone na 1-szą linię bojową, następnie 2-giej linii, wreszcie brygady rezerwowe. Piechota postępuje kolumnami do ataku, albo sześcioszeregową kolumną ze środka; jazda rójkami, półplutonami, itp. według rodzaju drogi i mojescowości.

W składzie armii czynnej zastanawia wielu historyków bardzo duży stosunek kawalerii do piechoty (9:31). Bowiem jeżeli zważymy że teren Królestwa nie bardzo nadawał się do użycia tej broni, uderza również mocno znaczna ilość artylerii (2,7 dział na 1000 ludzi). Do tego żaden z korpusów, użytych w początku kampanii 1831 roku, nie brał udziału w wojnie tureckiej i nie posiadał doświadczenia polowego. Co więcej obawy głównodowodzącego tyczyły w dużej mierze VI korpusu (litewskiego), jako że tylko dwie brygady strzelców pieszych uważano za całkowicie pewne, natomiast reszta tzn. grenadierzy litewscy, pułki muszkieterskie oraz cała dywizja ułanów litewskich budziły poważne obawy co do wierności. Zresztą z tym korpusem związany jest pewien precedens w armii rosyjskiej, otóż w początkach ofensywy wojsk polskich, podczas trwania II bitwy pod Wawrem niedaleko Olszyny cały odcięty od wojsk własnych Litewski pułk piechoty złożył broń z dwiema chorągwiami tzn. dwa bataliony. (organizacyjnie należał do 2 brygady, 24 dywizji piechoty, gen. lejt. Kiszkina)
Cytując dalej Puzyrewskiego: ”poddanie się pułku Litewskiego, w otwartym polu stanowi przykład wyjątkowy w dziejach armii ruskiej, której pułki przedkładały raczej zagładę nad złożenie hurtowe broni przed nieprzyjacielem, bez próby otwarcia sobie drogi bagnetem.” Można zrozumieć jak wielkim szokiem, był owy fakt poddania się całego regimentu, dla armii rosyjskiej.

II Walka

Przechodzimy do walki, pomijam przy tym kilka kwestii odnośnie marszruty; awangardy, dużego oddziału; ustawiania się eszelonami do boju; wydzielania rezerw itp. Jeżeli natomiast będą osoby zainteresowane, mogę podług posiadanej przeze mnie wiedzy zreferować owym powyższe niuanse.

Szyki bojowe ruskiej piechoty:

”W szyku bojowym ustawiać piechotę w dwie linie, w kolumnach do ataku, mając linię drugą odległą od pierwszej najmniej na 300 kroków, przy czym z każdej dywizji piechoty trzecia część rezerwę stanowić powinna. [...] Co do tyralierów, to polecone było wysyłać ich nie więcej nad 100 z batalionu [czyli rota- bavarsky] i w ogóle nie rozsypywać batalionu w tyraliery. Przy ruchu naprzód kolumn piechoty osłania się je tyralierami, kolumny zaś, wyznaczone do stanowczego ataku, zawsze rozsypują przed sobą gęsty łańcuch tyralierów. Kolumny podchodzą do nieprzyjaciela na 50-100 korków bez wystrzału, a następnie idą na bagnety: tyralierzy ścigają nieprzyjaciela. Przy ataku, kolumny linii tylnej idą o 300 kroków za odstępami poprzedniej.”

Henryk Brandt, znany skądinąd Polskiemu czytelnikowi, jako autor poczytnych wspomnień o Legii Nadwiślańskiej, w której to formacji za Napoleona, ów jegomość służył, a w 1831 roku, już jako jenerał infanterii wojsk pruskich, w sztabie Dybicza urzędował, taką on nam oto charakterystykę o tymże piechurze pozostawił:

"Ruscy żołnierze należą do zjawisk najciekawszych. Prawda, są oni nierozwinięci, niezgrabni, ale ożywieni właściwą sobie poezyją. Niewymagający, głębokiej wiary, przejęci miłością dla monarchy, pełni poświęcenia, mężni, waleczni, ulegli, pojętni, zręczni - pierwsi żołnierze świata. Prostota ich i naturalność, przywiązanie do oficerów, którzy umieli przywiązać ich do siebie, zimna krew, nieustraszoność, groźna zapalczywość w boju, a obok tego dziecinna łagodność i wrażliwość, kiedy zbiorą się około wesołego gawędziarza, toć to bogaty materiał dla myślącego psychologa"

Szyk artylerii:

”Artylerię stawiać przeważnie między brygadami [piechoty –bavarsy], ciężką na pozycji, a lekką w rezerwie. [...] Artyleria powinna w miarę możności od razu przewyższać nieprzyjaciela liczbą dział i przede wszystkim baterie jego zdemontować kulami i granatami, a następnie dopiero razić wojska tymiż pociskami: za zbliżeniem się przeciwnika na daleką metę kartaczową, wszystkie działa dają do niego ognia kartaczami.”

Otóż wedle podręcznika profesora Józefa Paszkowskiego, Nauka praktyczna kanoniera, Warszawa 1830 (rep. Kraków 2008); ”Najpierwszym i najważniejszym przedmiotem do którego artyllerya w boju strzelać powinna, są nieprzyjacielskie kolumny, bąć piechoty, bąć jazdy, skoro tylko je dostrzeże w przyzwoitej odległości, zaraz na nie ogień zwróci. Ale nieprzyjaciel stara się, swoje kolumny maskować przed ogniem naszym, w takim razie artyllerya winna strzelać do dział nieprzyjacielskich, usiłując je poniszczyć, albo przynajmniej spędzić z pozycyi; bo one naszym kolumnom nie pozwolą się bezkarnie posuwać.”

Jak dostrzegliśmy istnieje drobny acz znaczący niuans, mianowicie - pierwszy dobór celów przez baterie już to Rosji już to Polski.

Profesor Paszkowski, niepodważalny autorytet, wykładający w Szkole Aplikacyjnej Artylerii i Inżynierii Królestwa Polskiego, oraz w Zimowej Szkole Artylerii, przedstawił w swoim wybornym dziele zbiór wykładów z kilku lat. Przez lekturę owego dostrzec można na jak wysokim poziomie był rozbudowany polski korpus „broni uczonej”.

Kawaleria (w tym kozacy)

”Kozaków na skrzydłach pozycji dla obserwacji. Część jazdy regularnej ustawia się na otwartych miejscach pozycji, w dwie linie, przy czym druga nigdy się nie rozwija za pierwszą. Za drugą linią piechoty należy mieć kilka ukrytych szwadronów jazdy, aby nagle rzucić się mogły na tyralierów nieprzyjaciela albo na jego kolumny w nieładzie, czy na baterie w części już zdemontowane. [...]...jazda spotyka nieprzyjacielską na 300-400 kroków od piechoty i artylerii swojej, a linia pierwsza atakuje frontem rozwiniętym, który nie powinien przewyższać 2-ch szwadronów; reszta szwadronów linii pierwszej pędzi w odstępach na 50-100 kroków. Linia druga idzie za pierwszą w odległości 400 kroków w kolumnach dywizjonowych od środka, przeważnie za skrzydłami linii pierwszej; podobny porządek ułatwia atak na skrzydło nieprzyjacielskie.

Opiszę szarżę ruskiej konnicy podczas trwania I bitwy pod Wawrem; czyli jak to pułk strzelców konnych im. Karola Wirtemberskiego należący do 1 brygady; jen. mjr Paszkowa, 2 dywizji strzelców konnych; jen. lejt. barona Geismara, powetował sobie porażkę pod Stoczkiem rejterując polski II batalion grenadierów gwardii.

Wstęp:

Otóż, do bitwy z 19 lutego, na przedpolu Grochowskim pod Wawrem, doszło niespodziewanie, tzn. zarówno Polacy a bardziej Rosjanie zaskoczyli się wzajemnie i stoczyli owego dnia bój zacięty. Straty według Wacława Tokarza prezentują się następująco: Rosjanie, 3700 zabitych i rannych. Polacy, 2523 ludzi również zabitych i rannych. Polscy dowódcy Żymirski i Szembek zachowali się podczas jej trwania bardzo dobrze, „czego można było wymagać od inteligentnych i rzutkich dywizjonerów”, natomiast ocena działań jenerała Krukowieckiego jest poniżej wszelkiej krytyki. Nie dość że nieumiejętnie dowodził podległymi wojskami, nie wyzyskiwał terenu to jeszcze brak mu było zdecydowania do zablokowania wyjść z lasu wojskom moskiewskim. Dlatego ocena jenerała Puzyrewskiego jest o tyle trafna że ową bitwę po prostu przegraliśmy.

Co do strony Rosyjskiej, to mimo że początkowe błędy raziły mocno, to z biegiem czasu, po przybyciu Dybicza, sytuacja zaczęła zmieniać się znacząco na korzyść wojsk rosyjskich. Wódz moskiewski utrzymał bardzo mądrze kierownictwo boju. Toll z początku wydał pierwsze rozkazy zaradcze i sam dopilnował ich wykonania. Kolejno Nejdhardt, Pahlen, Suchozannet, Gorczakow, nie oszczędzali się wcale.

Szarża

Pomijam w tym miejscu inne aspekty owej batalii a przechodzę już to do bitwy już to szarży.
A by nie powielać lepszych ode mnie autorów, zacytuję Puzyrewskiego [w: Puzyrewski, A., Wojna polsko-ruska 1831 r., Warszawa 1899 (rep. Kraków 1988), s. 95-96]

„Pozostawiwszy Paszkowa z 1-szą brygadą 2-giej dywizji strzelców konnych na szosie, Sacken pogalopował na kraniec lewego skrzydła, gdzie znalazł dwa bataliony niezmiernie poturbowane ogniem artyleryi polskiej; ustawił je na brzegach dwóch niewielkich zagajników, cztery działa 19-tej bateryi konnej na prawo od lasku prawego, huzarów Sumskich między zagajnikami w pierwszej linii, za nimi w 2-giej – zbliżających się ułanów Nowoarchangielskich i Elizawetgradzkich, huzarów Klastyckich i 500 kozaków, na lewo od prawego lasku, w odstępie z tyłu, dla działania przeciwko prawemu skrzydłu nieprzyjaciela. Przeciwko tej jeździe stanęły ze strony polskiej dwa pułki ułanów i dwa strzelców konnych, poczem pierwsza ich linia rzuciła się do ataku; huzarzy Sumscy puścili się galopem na spotkanie, ale odparci zostali. Ułani Nowoarchangielscy podtrzymują ich i odrzucają pierwszą linię polską na drugą. Rażona z boków ogniem piechoty i artyleryi, zagrożona otoczeniem z prawej strony – jazda polska się cofa. Łubieński, mając za sobą bagno, przesuwa się na lewo i stara ukryć za piechotą, ale Żymirski i Szembek również są napierani. Chłopicki każe iść naprzód pułkowi grenadierów gwardyi i sam go wiedzie.

Obrazek
Ustawienie do szarży moskiewskiej jazdy

W tej chwili Dybicz poleca Paszkowowi strzelcami konnymi swymi atakować Polaków. Brygadzie tej nadarza się sposobność powetować przed oczami feldmarszałka swoją pod Stoczkiem porażkę. Pułk Wirtemberski rzucił się do ataku, odparł atak polski 3-ci pułk strzelców konnych, wrąbał się w czworobok grenadyerów gwardyi i zepchnął ich ku bagnom, rozproszywszy i porąbawszy część żołnierzy.

Pomimo że Puzyrewski na początku swojego opracowania skonkludował
że „taktycznie przygotowanie armii naszej [znaczy ruskiej –bavarsky] dalekie było od poziomu zasadniczych wymagań instrukcji [tzn. Nejdhardta]”, to dodać należy że w bitwie pod Wawrem i moskiewska kawaleria i piechota a zwłaszcza artyleria zachowywały się w pełni profesjonalnie, co tłumaczy choćby piękny przykład powyższej szarży, szarży tzw. 24-30 szwadronów, z kulminacją rozrąbania II batalionu grenadierów gwardyi.

Mam nadzieję że powyższy tekst, czytało się wam w miarę strawnie.

Kłaniam Się
B.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL