https://napoleon.org.pl/forum/

Próba identyfikacji...
https://napoleon.org.pl/forum/viewtopic.php?f=20&t=176
Strona 1 z 4

Autor:  Castiglione [ 24 lut 2010, o 21:30 ]
Tytuł:  Próba identyfikacji...

Zakładam ten topic w celu zamieszczania tutaj tajemniczych obrazów, grafik... et tutti quanti.

Na początek kompozycja, którą Apacz umiejscawia gdzieś we Francji w czasie kampanii 1814. Na razie nic więcej nie wiemy. Może ktoś inny będzie miał jakieś pomysły lub przemyślenia?

Autor:  Louis Nicolas [ 24 lut 2010, o 22:19 ]
Tytuł:  Re: Próba identyfikacji...

Słuszny temat :P Sam mam kilka tajemniczych ilustracji .

Cytuj:
Na początek kompozycja, którą Apacz umiejscawia gdzieś we Francji w czasie kampanii 1814. Na razie nic więcej nie wiemy. Może ktoś inny będzie miał jakieś pomysły lub przemyślenia?

Apaczu, a dlaczego akurat Francja i rok 1814 :?: . Przecież równie dobrze może to być jedno z miast niemieckich (znad Morza Północnego) bronionych w 1813 przez Francuzów albo też jakieś Niderlandy. Tą ostanią opcję mogłaby wskazywać męska postać po prawej stronie, odziana w chodaki ;) A zresztą podobnie obute są kobiety umykające przed pikami kozackimi do wnętrza budynku...

Autor:  apacz [ 25 lut 2010, o 12:39 ]
Tytuł:  Re: Próba identyfikacji...

Drogi Louis Nicolas - oczywiście pewności nie mam, że to akurat Francja w 1814 a nie np. Holandia czy Szwajcaria. W krajach niemieckich kozaków przyjmowano na ogół życzliwie :? . Poza tym moją uwagę zwróciły detale "na uboczu" - jak np. drób który autor umieścił pod nogami kozackich koni. Niby nic takiego - ot kury, pisklęta i kogut... no właśnie kogut... galijski? ;) Takie symbole były w XVIII i XIX w. "chlebem powszednim" malarzy zajmujących się tematyką historyczną.
A chodaki nosili powszechnie także mieszkańcy Francji (Niektórzy Bretończycy do dzisiaj :lol: ). Odgrzebałem w swoim archiwum (nie najlepszej niestety jakości) obrazek Petera Hessa przedstawiający napad kozaków na uchodźców. Może ktoś jeszcze widział coś podobnego?
pzdr - apacz

Autor:  Louis Nicolas [ 25 lut 2010, o 18:04 ]
Tytuł:  Re: Próba identyfikacji...

apacz napisał(a):
W krajach niemieckich kozaków przyjmowano na ogół życzliwie :? .

Dlatego zaznaczyłem, że Francuzi się bronią, w domyśle pozostawiając paniczną reakcję ludności cywilnej w odpowiedzi na dziką agresję Kozaków. Pewnie nieraz tak się zdarzało, że łupili i mordowali swoich sympatyków :shock:, zresztą ciężko się dziwić jeśli pośród cywilów znajdowali się też wojskowi.

apacz napisał(a):
Poza tym moją uwagę zwróciły detale "na uboczu" - jak np. drób który autor umieścił pod nogami kozackich koni. Niby nic takiego - ot kury, pisklęta i kogut... no właśnie kogut... galijski? ;) Takie symbole były w XVIII i XIX w. "chlebem powszednim" malarzy zajmujących się tematyką historyczną.

Zwróciłem uwagę na koguta, chodziła mi po głowie ta symbolika. Do dziś kibice "Tricolore" obnoszą po stadionach żywe koguty, podczas gdy ich pupile noszą ich podobiznę na piersiach ;)

apacz napisał(a):
A chodaki nosili powszechnie także mieszkańcy Francji (Niektórzy Bretończycy do dzisiaj :lol:

Jasne, że tak. Z chodakami tylko sobie żartowałem ze stereotypowego postrzeganie Holandii - wiatraki i chodaki :lol:

Oczywiście może to być kampania francuska 1814 roku, próbowałem włożyć kij w mrowisko i nieco pogdybać. W Niderlandach ludność specjalnie nie sympatyzowała ze sprzymierzonymi, a może raczej nie do tego stopnia co w Niemczech. Po architekturze ciężko coś wydedukować.

apacz napisał(a):
Odgrzebałem w swoim archiwum (nie najlepszej niestety jakości) obrazek Petera Hessa przedstawiający napad kozaków na uchodźców. Może ktoś jeszcze widział coś podobnego?

Jakbym gdzieś już to widział :( Przewertowałem trylogię Austina, ale tam nic podobnego nie ma. Przeszukam wieczorem moje komputerowe "archiwum" :P

Autor:  zuzu [ 26 lut 2010, o 02:42 ]
Tytuł:  Re: Próba identyfikacji...

Witam serdecznie.

Szkoda że, temat ten nie powstał parę tygodni temu, bo miałbym dla kolegów małą zagadkę. Ale i tak jest coś, co w ścisłym kontekście do załączanej tu pracy, wciąż nie daje mi wciąż spokoju....

Załącznik:
m503501_d0503583-000_p.jpg


To że nie są to nasi lekkokonni, a niestety Holendrzy, domyśliłem się prawie od razu, ale potwierdzenie przypuszczenia, że autorem tego rysunku jest Theodore Gericaul, zajęło mi naprawdę sporo czasu.
A oto obraz, którego, jak mi się wydaje pierwszy, wstępny szkic możemy zobaczy wyżej.

Załącznik:
tg.jpg


Obraz nosi tytuł „Polski trębacz” i znajduje się obecnie w Glasgow Museums.

I tu moja wątpliwość. Czy rzeczywiście przedstawia on trębacza naszych lekkokonnych?
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że artysta pokroju Gericaula, mierzył się tu z problemami o wiele bardziej skomplikowanymi niż kolor jakichś tam dodatków mundurowych. Dobrze też wiem że użyte tu złoto, (zresztą pewnie wydobyte bez użycia złotej farby), w wypadku tego właśnie płótna wydaje się wręcz oczywiste. Obraz to tak na prawdę, coś w rodzaju łamigłówki, której prawidłowe rozwiązanie świadczy zwykle o wielkości jego twórcy. No ale co innego zuzu esteta, a co innego zuzu od mundurów...


Na koniec przypomnę tylko, że złotych dodatków używał uwidoczniony na rysunku pułk holenderski.

Pozdrawiam.

Autor:  apacz [ 26 lut 2010, o 12:18 ]
Tytuł:  Re: Próba identyfikacji...

Witam,
To rzeczywiście wbrew tradycyjnemu opisowi (daję skalp, że nie autorstwa Gericaulta), trębacz holenderskich szwoleżerów-lansjerów. Widać to na szczególe z tła 8-)
Gericault musiał lubić ten pułk, bo pojawia się on jeszcze w kilku jego pracach (załączam)
pozdrawiam - apacz

Autor:  zuzu [ 26 lut 2010, o 13:41 ]
Tytuł:  Re: Próba identyfikacji...

A więc upierdliwość zuzu od mundurów okazała się, w tym wypadku, nie pozbawiona pewnych racji. No ale tak to już jest z obrazami oglądanymi w internecie, jak i z internetem jako takim.
A swoją drogą to dużo bym dał, żeby zobaczyć to wszystko "w realu". Bezpośredni kontakt z obrazem to jednak zupełnie inny świat.
Dziękuje i pozdrawiam.

Autor:  apacz [ 9 mar 2010, o 22:35 ]
Tytuł:  Re: Próba identyfikacji...

Witam,
Aby zamknąć poboczny wątek o lansjerach Gericaulta - kolejny "polski" lansjer autorstwa tegoż ;)
pzdr - apacz

Autor:  Chevau-léger [ 9 mar 2010, o 23:57 ]
Tytuł:  Re: Próba identyfikacji...

Panowie- po pobieżnym zajrzeniu do tego tematu i zwróceniu uwagi na "lansjerskie" zagadki, szczególnie na zagadkowy tytuł obrazu z muzeum w Glasgow nasuwa mi się taka refleksja- może powodem takiego nazwania obrazu ("polski trębacz") gdy widoczny jest na nim żołnierz z pułku holenderskiego jest fakt, że określenie to "polski trębacz" przybiera niejako znaczenie rodzajowe, takie jak "jeździec/ żołnierz (tu: trębacz) umundurowany w polskim stylu".

Autor:  scout [ 25 mar 2010, o 14:13 ]
Tytuł:  Re: Próba identyfikacji...

Nie wiem czy coś to podpowie, ale na czako żołnierza najpewniej francuskiego widać blachę naczelną z cyfrą "4". 4 pułk piechoty liniowej? Można posprawdzać, choć może to być przypadek.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/