Witam , polecam (z pewną nieśmiałością ) mój wykład na temat barwy i broni oddziałów Wielkiej Armii pod Kołobrzegiem w 1807 roku . Czekam na uwagi . Część 1. https://www.youtube.com/watch?v=9atiDv-j4VI ,
część 2. https://www.youtube.com/watch?v=iLrIV-TeGCk

Ciekawa prezentacja barwy broni obu walczących stron z wykorzystaniem obrazów z epoki. Mi zawsze brakuje pokazania różnic miedzy poszczególnymi jednostkami. Idealnie byłoby obok siebie zestawić np. grenadiera francuskiego, pruskiego, włoskiego. wtedy można dostrzec rzeczywistą różnicę w wyglądzie, uzbrojeniu, bo jak było wspomniane żołnierz epoki musiał być widoczny. Prezentowanie poszczególnych armii z ich umundurowaniem z czasem się "zlewa" w jedno i widz czy słuchacz tak naprawdę nie do końca rozpozna w kolejnych mundurach z jakiej armii pochodzi dany żołnierz.

Obejrzałem obie części już jakiś czas temu i muszę przyznać, że wykład mi się podobał, będzie szczególnie cenny jako materiał dla osób zaczynających swoją przygodę z epoką.

Jednocześnie podłączam się do uwagi kolegi Sewera, przy czym rozciągnąłbym jego myśl - mianowicie chodzi mi o to, że nieco bardziej treściwą formą przekazu byłby większy nacisk na ukazanie różnic pomiędzy formacjami wystawianymi przez poszczególnie państwa - zarówno w sferze mundurów, struktury jak i stosowanej taktyki, co pozwoli lepiej zrozumieć dlatego dane formacje/oddziały walczyły tak a nie inaczej i co stało za ich zwycięstwami/porażkami.

_________________
Pole bitwy jest miejscem gdzie króluje chaos. Zwycięża ten kto potrafi ujarzmić ten chaos, zarówno jego własny jak i przeciwnika.
- Napoleon

Dziękuję bardzo za cenne uwagi . Może będzie kiedyś okazja je wykorzystać . Obawiam się jednak , że temat barwy i broni jest zbyt hermetyczny dla przeciętnego słuchacza , który na co dzień nie ma kontaktu z epoką . Proszę pamiętać , że prelekcje były skierowane do przeciętnego ,, zjadacza chleba '' , który nie odróżnia woltyżera od grenadiera , a karabin AN IX czy konstrukcja von Nodharda to ,, wsjo rawno "' !

Bardzo dziękuję za udostępnienie na naszym forum Twoich prezentacji.
Być może bym się na nie natrafił, ale niekoniecznie.

Podziwiam, jak opowiadając o wcale nie najważniejszym froncie walk potrafiłeś przekazać tak wiele informacji.
W zasadzie to jest krótkie wprowadzenie do historii umunduru i broni Francji napoleońskiej i jej aliantów.
Krótkie (bo nie można przesadzać), ale na tyle treściwe i jasne , że mogłoby służyć jak materiał dydaktyczny czy szkoleniowy.
Gratuluję.
Widziałem też w youtubie wykład o Prusakach , ale jeszcze nie oglądałem.


Tutaj ja się nie bardzo zgadzam.
Po pierwsze to nie jest temat wykładu bo jest nim broń i barwa , a nie porównanie czy różnice pomiędzy formacjami różnych państw.
Po drugie w kurzu i błocie widoczna była masa a nie poszczególne kompanie .
Po trzecie przed np grenadierem francuskim czy pruskim niekoniecznie stawiano te same zadania , skład kompanii nie był często porównywalny.
Na przykład o ile pamietam woltżerowie byli wynalazkiem francuskim ; po prostu szkoda było eliminować z poboru małych chłopaków jako mięso armatnie.
Wymyślono więc dla nich zadania na polu bitwy i pomysł był udany - mały człowiek , może wyśmiewany , stawał się kimś , żołnierzem kompanii wyborczej.
I wydaje mi się , że inne armie jak pruska , rosyjska , austriacka , które miały swoją myśl wojskową nie kupiły tego wynalazku, nie miały woltyżerów.

Bardzo ciekawy jest przypomnienie o tym , że przecież Polacy znali broń pruską i skąd. Chociaż śp. Marian Maciejewski nie miał tak dobrego
zdania o broni pruskiej (dawno temu p. Maciejewski i ja byliśmy członkami koła zachodnio-pomorskiego SMDBiB).

Podobało mi się, że zdołałeś odszukać ilustracje konkretnych regimentów spod Kołobrzegu.

Kończąc jeszcze raz gratuluję i zapraszam częściej na forum , może z jakimś artykułem ...

Zgadzam się, że podczas walki, w kurzu i błocie i tak różnice mogły być niezauważalne. Moja uwaga ma charakter bardziej przyszłościowy niż znamiona zarzutu. Przyznam, że jeszcze nigdy nie spotkałem się z zestawieniem na jednej planszy żołnierzy walczących ze sobą stron. Zawsze jest to w ciągu np. najpierw Francuzi, później kolejni. "Przeciętny zjadacz chleba" ( a do takiego grona odnosiła się prezentacja) dzięki zestawieniu obok siebie np. grenadierów walczących stron mógłby zobaczyć i zapamiętać na przyszłość poszczególne różnice w umundurowaniu czy w uzbrojeniu. Podkreślam, jest to raczej pomysł na przyszłość niż zarzut, bo sam sposób promowania historii w oparciu o materiały z epoki jest bardzo dobry.

To prawda , ja też takiego zestawienia sobie nie przypominam.
Poza tym , że nigdy nie było mi potrzebne. Ale to sprawa indywidualna.

Zwróć jednak uwagę na to , że w prelekcji kilkakrotnie mówiono o kolorze podstwowym mundurów
(np Francuzi - niebieski , Włosi - zielony) lub rodzaju wojsk (np artyleria raz niebieski , raz zielony).
Natomiast dodatkowa analiza i porównania , to dodatkowe minuty.
A na sali siedzą "przeciętni zjadacze chleba" , których nie wolno przeładować wiadomościami
na pierwszy raz.

Niemniej chyba masz rację , taki wykład o zestawiający cechy różnych rodzajów wojsk
w różnych armiach byłby ciekawy. A do tego ich wykorzystanie , taktyka , przykłady.

Ale nie 5 min po tym jak sie dowiedzieli co to jest czapka i bermyca.
Powoli.

dlatego to pomysł przyszłościowy, być może wart rozpatrzenia

Gratuluję zatem pomysłu.
Do roboty , Kawalerze !

Wow , serdecznie dziękuję za wspaniałe słowa pochwały . Opłaciły się lata poszukiwań , dziesiątki książek i setki przeczytanych stron . Myślę , że w miarę wiernie udało się odtworzyć wygląd walczących stron , chociaż zostało jeszcze wiele pytań bez odpowiedzi . Np. jakie sztandary miały bataliony piechoty 1. pułku polskiego , jak wyglądali dobosze itd. Intrygujące jest też , że książę Antoni Paweł Sułkowski ma na portrecie złote guziki i ozdoby , a na terenie prawdopodobnego obozu polskiego znaleziono białe (!!!) guziki z numerem 1.