Nie znalazłem nazwy tego szerokiego paska. Nie wiem czy w polskiej armii Księstwa funkcjonował ten element wyposażenia.
Jeżeli spojrzy się Przepisów ubiorów... z 1810 r. to w przepisie dla kirasjerów mamy takie określenie obuwia: "Bóty palone, cholewa na tyle okrągło wycięta, z przodu 3 cale nad kolanem wydana. Ostrogi żelazne długie z zapinkami rzemiennemi(...)" i jest i tak, mimo związłości najdokładniejszy opis na jaki natrafiłem, a przy tym z epoki.
Być może pewne elementy mundurowe, effekta, były unikalne dla różnych armii, i jeśli tak było w przypadku armii rosyjskiej, należałoby chyba zastosować metodę tłumaczenia opisowego z ewentualnym podaniem nazwy właściwego elementu umundurowania/wyposażenia w nawiasie, ewentualnie jej kalkę z rosyjskiego, jeśli możnaby taką formę utworzyć.
W "Polskim mundurze wojskowym" Wieleckiego i Żygulskiego można przeczytać (o umundurowaniu wojsk Królestwa Polskiego, pozostającym pod większym wpływem rosyjskim): "Spodnie paradne z białego sukna wpuszczano w długie czarne buty, których kształt był ściśle określony, o szpicach dość ostrych, a cholewach rozdętych." Nie wiem czy nie chodzi tutaj więc o ten "rozdęty kształt", ale nie wygląda mi to, użyte przez autorów określenie, na termin techniczny, określający górną cześć botforta.
Dla porównania - w "Polskim Mundurze Wojskowym 1918-1939 r. powiedziano tylko tyle: "Formacje jezdne używały butów z długą, siegającą pod kolana cholewą, których krój był poprawiany w 1924 i 1931 r.. Buty długie typu kawaleryjskiego nosili również wszyscy żołnierze pełniący służbę konną"
U Rousselota, np. przy opisie umundurowania Grenadierów Konnych Gwardii, znajduje się informacja o „(…)trzech typach obuwia – botfortach (bottes fortes) z gładkimi cholewami, wykonanych z jednego kawałka skóry do munduru wielkiego i być może polowego, butach jeździeckich ze sztywnymi nakolannikami i miękkimi cholewami (demi bottes fortes),które noszono podczas kampanii oraz butach z miękkimi nakolannikami i cholewami (bottes à l’écuyère) zakładanych do służby pieszej i w mieście. Oczywiście pojawiają się w innym miejscu (oficerowie dragonów) informacja o noszonych butach węgierskich lub à la Souvorov (z dodatkową informacją, że obydwa rodzaje zaopatrzone były w ostrogi. Odczepiane ostrogi miały też buty kirasjerów
_________________ (...)Jak cicho, w białym słowniku bez słów Nie słychać nawet najlżejszego Szelestu odwracanej kartki, Z którego by tłumacz skorzystał, Nim słowa, jakie jeszcze zostały, Zanikną w nadchodzącej ciemności. (Ch.Simic "Blues o śnieżnym poranku")
|