Konrad napisał(a):
Z punktu widzenia interesów Rosji nie miało już wtedy znaczenia czy to Napoleon czy Burbonowie mieli rządzić we Francji.
Grenadier ma rację. Aleksander i dwóch jego adiutantów (król Prus i cesarz Austrii) nie mogli pozwolić na pozostawienie na tronie Napoleona:
1). parweniusz na tronie,
2). kontynuator Rewolucji, która zabiła ich kuzyna Ludwika - w tym samym worku trzymali wyrzut za rozstrzelanie księcia d'Enghien
3). świadomość umiejętności militarnych Napoleona
4). zemsta za upokorzenia (od 1796 dla Austrii; od 1805 dla Rosji; od 1806 dla Prus)
5). car pamiętał co go spotykało po zawarciu traktatu w Tylży, jaki gniew wzmagał wśród notabli i ludu
6). od 1812 Aleksander występował otwarcie jako mesjasz przeciw "korsykańskiemu biczowi bożemu"
W 1814 nie było do końca jasne, kto ma zastąpić Bonapartych, powrót na tron Burbonów wydawał się zapewne Romanowowi najoczywistszy, choć rozważano też ich młodszą linię Orleańską, a nawet marionetkowego Bernadotte'a
.