Post użytkownika SavaryCytuj:
NIe ogłosił się, ale nim był.
... tez raczej nie znaleźli się tam dobrowolnie...
Pozdr
hm popraw mnie jeśli się mylę Mon Marchal,ale wydaje mi się,że za króla zaciąg BYŁ dobrowolny.Pomijając osobników którzy schlali się na koszt werbownika,który to proceder we Francji mającej 27mln ludności i niewielką 150 tys. armię popularny nie był.
Cytuj:
Dokładnie mi o to chodzi, bo "kmieć" idący w barwach republikańskich na Brukselę, Rzym czy Wiedeń zdawał sobie bardzo dobrze sprawę po co tam idzie i o co idzie walczyć, a ja zrozumiałem z Twojego postu, że był to "ciemny chłop" pędzony przez potworów rządzących Republiką wbrew swojej woli.
Skoro szedł tak dobrowolnie i z ochotą to po co pobór i losowania??.Niemówiąc o wyrżnięciu całej prowincji niechętnej owym wycieczkom.I skąd te ciągłe narzekania w raportach na masowe dezercje jeszcze w czasach napoleońskich kiedy sytuacja w wojsku była już lepsza ?
Co do potworów rządzących Republiką to zgadzam się z tobą w całej rozciągłości.
Istotnie parafrazując Cycerona:"W najgorszej paryskiej szulerni trudno byłoby skompletować równie odrażającą bandę"co "krwawy Maks" i jego kamraci.
Cytuj:
Faktycznie tutaj Savary przegiąłeś, chyba nie miałeś zamiaru porównywać francuskich armii republikańskich z armią fryderycjańską?
No to może dokonamy szczegółowych porównań.:
1.Do jednej jak i drugiej armii szło się przymusowo.Tak że tutaj remis z małym wskazaniem na "starego Fryca",gdyż starał się on oszczędzać życie własnych poddanych i za jego czasów 40-70% szeregowców w kompaniach piechoty pruskiej było cudzoziemcami.W dodatku państwo pruskie było znacznie mniej zmilitaryzowane od Republiki więc ktoś kto nie chciał iść do wojska miał w Prusach na to większe szanse niż w kraju Cnoty i Rozumu.
2.Warunki bytowe-zdecydowanie lepsze w armii pruskiej.Żołnierz pruski zaciągając się otrzymywał sumę odpowiadającą 10-20 miesięcznym zarobkom robotnika w manufakturze.Obywatele byli darmowi.Pruski żołnierz żołd otrzymywał regularnie i co roku dostawał nowy mundur i buty.W porównaniu z tym łachmaniarska armia Republiki to jeden obraz nędzy i rozpaczy.Wystarczy przeczytać w jakim stanie była Armia Włoska zanim Napoleon zrobił w niej porządek,albo o Żołnierzach Armii Zachodniej którzy z braku chleba i butów za dwieście franków dezerterowali do szuanów.
3.Regulamin i dyscyplina-Pod tym względem lepiej zdecydowanie w armii Republiki.Nie ma kijów,szcytem kariery szeregowca jest marszałek a nie sierżant.
4.Szansa przetrwania-lepiej w armii pruskiej.Podobnie jak Republika państwo to ciągle wojuje ale też bitew za starego reżymu było mniej i były zdecydowanie mniej krwawe.Żołnierz był drogi więc go oszczędzano.
Wniosek-obie armie istotnie są porównywalne choć pruska zebrała więcej plusików