...i na rzeczonym wzgórku (ślad jest do dziś dnia trzeba skręcić w polną drogę obok marketu w Kacicach i iść wśród pól) taki go "...strach był zdjął...", że jak kawałek dalej pojechał, a adiutant nie przytrzymał przed nim sośniaka no to poleciał z konia ze skutkiem fatalnym (miał złamane trzy lub cztery żebra) a do tego jak mu śliczny mundur przemókł to złapał polski katar co jak wiadomo przy złamanych żebrach przyjemnością nie jest.
Rosjanie stali mniej więcej tak jak dziś biegnie szosa do Nasielska, bliżej Pułtuska (jest tam krzyż, przypuszczam ślad bratniej mogiły).
Gdzieś mam mapę - francuską ze szkoły wojskowej - będącą kopia sztabówki z okresu bitwy. Ciekawa.
...a co do pogody to burze były dwie - ta druga "...nad wieczorem..." była tak silna i nagła, że jak pisze J. D. Larrey "...nagle zrobiło się ciemno jak w nocy, w ziemię biły pioruny, padał grad, śnieg i deszcz...". I atakuj tu człowieku, albo strzelaj z karabinu.
...czy nie zanudzam?

Broń Boże nie zanudzasz... Z tą mapą sztabową, postaram się zainteresować. Ciekaw jestem ile wnosi w stosunku do tego co jest w dwóch wspomnianych przeze mnie wcześniej publikacjach, tzn. takiej dokładnej mapy co do metra chyba raczej nie potrzebuję do swoich celów.

U nas tymczasem trwają póki co walki na froncie wydawniczym. W ciągu najbliższych dwóch dni powinniśmy otrzymać wszystkie elementy gry z drukarni. Kto zainteresowany, może jeszcze jutro korzystać z przedsprzedaży, warto zwrócić uwagę, że do gry dodajemy książkę. Niestety nie napoleońską, ale też ciekawą .

Przed nami Pola Chwały, z których mam nadzieję wrócimy z tarczą, a nie na tarczy. Tak się składa, że główny organizator imprezy jest lekarzem, obecnie już z doktoratem i 2 specjalizacją, więc podrzucałem mu ostatnio teksty Szanownego Medyka do poczytania. Dla mnie jest on żywym przykładem jak pasję historyczną można łączyć z wiedzą medyczną.

...to polecam jeszcze takie małe post scriptum z oficjalnej korespondencji Gen. Durosnel, że oto właśnie patrol utknął na drodze między "...czymś..." (pewnie nazwa nie do wymówienia) a Gostkowo (no tu już lepiej) bo błoto "...sięga po końskie brzuchy...". Mamy 26 grudnia rano. Za: "Campagne de Pologne Golymin - Pultusk" T. I wyd. 1882 (P. Foucart).
Czy jeszcze tam grzebnąć
Pułtusk jest dość dobrze "...rozpisany...".

Już jestem z powrotem, bo sprawy wydawnicze bywają absorbujące (choć formalnie to nie ja jestem wydawcą ).
Z tym grzebnięciem, myślę, że chętnie skorzystam z pomocy, ale chyba lepiej by było jak będziemy mieli to w bardziej zaawansowanej fazie. Wtedy pewnie nasuną mi się jeszcze jakieś dalsze potencjalne pytania, a im szersze konsultacje, wiadomo - tym lepiej.

Póki co pochwalę się trochę jak wyszło, przynajmniej od strony graficznej:

http://strategie.net.pl/viewtopic.php?f ... 2&start=75

Ostatecznie orzełków na pudełku nie zrobiliśmy, za sprawą drukarni, ale za to okładka instrukcji ma ładną, kolorową oprawę i tam orzełki są. Szwoleżer ma już grę to mam nadzieję co nieco napisze.

Grę można kupić od jakiegoś już czasu w sklepie u wydawcy, gdyby ktoś szukał, linkuję:

http://www.tetraerica.home.pl/pl/p/Ostr ... a-1831/319

Relacja z jednej z rozgrywek w I scenariusz (Odwrót Łubieńskiego):

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121

Na Forum Strategie można śledzić relację z naszej niedawnej rozgrywki z Kristo. Na zdjęciach czasem najlepiej widać jak wygląda bitwa, a do tego Kristo robi dużo strzałeczek i innych malunków, dzięki czemu widać jeszcze więcej:

http://strategie.net.pl/viewtopic.php?f=260&t=15702

W grę grano także na odbywającym się niedawno w Warszawie konwencie STRATEGOS - relacja z imprezy:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=123

Pasjonujące

Gdyby ktoś chciał zobaczyć jak wygląda gra i w ogóle pograć, w najbliższy weekend będzie okazja:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=118

Ponadto zacząłem cykl tekstów poświęconych grze, temu jak powstawała i różnym przemyśleniom z tym związanym. Pierwszy odcinek:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=120

a może by tak zorganizować jakiś event specjalnie dla graczy w tą grę?:) Pracuję na co dzień w przy Biuro rachunkowe piotrków trybunalski ale bardzo chętnie bym pograł gdzieś w okolicach trójmiasta.

_________________
Pozycjonowanie i budowa stron internetowych http://www.beako.eu pozycjonowanie wizytówek google moja firma, adwords.

Może się pokusimy z czasem.

Póki co mogę powiedzieć tak: jeśli jesteś z Warszawy albo bywasz w Warszawie, to na pewno można się umówić na jakieś granie w klubie "Agresor" na Politechnice Warszawskiej. Tam się zwykle spotykamy w weekendy. Bardzo dobre, wygodne miejsce, w samym centrum stolicy.