Historia Bez Cenzury, miesięcznik historyczny, dominuje tematyka z historii XX wieku, szczególnie Polski. Piszą: Redaktor Naczelny Jan Piński (wcześniej redaktor naczelny Uważam Rze, Uważam Rze Historia, obecny red. naczelny Gazety Finansowej), Andrzej Urbański (były szef kancelarii prezydenta Lech Kaczyńskiego, były szef TVP), Paweł Zarzeczny były wicenaczelny Piłki Nożnej, komentator telewizji sportowych, reżyser Grzegorz Braun, laureat nagrody prezesa NBP dla najlepszego dziennikarza ekonomicznego w 2009 Aleksander Piński, dr Leszek Pietrzak, były weryfikator Wojskowych Służby Informacyjnych, biegły w sprawie zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/s ... -naczelnym

_________________
Trzeba być uprzejmym i dowcipnym wieczorem na balu, a nazajutrz rano umieć polec w bitwie
Stendhal

Specjaliści...
A kto odpowiada za tekst o "Polakożercy"?

_________________
e-mail: Duroc@poczta.fm
"Oddal się Najjaśniejszy Panie, to Cię zbyt udręcza!"
Geraud Christophe Duroc, książę Friulu, wielki marszałek pałacu
Ostatnie słowa...

Apaczu, Nie znam tego czasopisma,ale link do wiadomości,na które się powołujesz pochodzi sprzed ok.5 lat.Dużo mogło się zmienić. Np. red. Paweł Zarzeczny zmarł kilka lat temu.

_________________
Mon Mouton est un lion
Napoleon

Andrzej Urbański też...

_________________
e-mail: Duroc@poczta.fm
"Oddal się Najjaśniejszy Panie, to Cię zbyt udręcza!"
Geraud Christophe Duroc, książę Friulu, wielki marszałek pałacu
Ostatnie słowa...

Nowszego składu redakcji nie znalazłem, ale zakładam, że nie wszyscy wymarli. Jeśli ktoś nabył w/w pismo niech się podzieli spisem treści.

_________________
Trzeba być uprzejmym i dowcipnym wieczorem na balu, a nazajutrz rano umieć polec w bitwie
Stendhal

Cytat z facebooka Jana Pińskiego z dn. 25 listopada:
"Od dziś w sprzedaży najnowszy numer Historii bez Cenzury. W nim mój tekst o syndromie sztokholmskim, który Polacy mają wobec słynnego Napoleona. Cesarz Francuzów tymczasem traktował Polaków jak pożytecznych idiotów. (...)"

Także autora chyba już znamy :/

...jak mawiał mój Dziadek - weź tą gazetę pod obierki dla króli.

Napisał o sobie

Czytałem dzisiaj fragmenty tego tekstu w Empiku. Jedynym opracowaniem, na które powołuje się autor jest biografia Napoleona pióra Zamoyskiego. Podejście tego ostatniego do Cesarza jest chyba powszechnie znane, a pan Piński idzie jeszcze dalej. Padają tam słowa o tym, że Napoleon nigdy nie chciał odbudować Polski, że nie chciał zrobić tego także w czasie kampanii 1812 r., a przecież to był jedyny sensowny powód, żeby na nią wyruszyć. Jest też mowa o tym, że w 1813 r. chciał ją sprzedać Aleksandrowi ale ten oczywiście się nie zgodził. Dalej było trochę o Łysiaku, jako najwybitniejszym polskim napoleoniście XX wieku i o tym, że ktoś kto dzisiaj broni Napoleona musi być niespełna rozumu. Tak więc jak widzicie padają argumenty nie do odparcia.

...gdzieś mi po głowie chodzi takie zdanie - zaistnieć w druku, choćby później trafić do wychodka.
No cóż. Również rzuciłam okiem na ten "...tekst..." i mam niesmak, iż można aż tak tego "...druku..." pragnąć.