...w pełni się zgadzam, ale czytam niejednokrotnie w pracy, gdzie trudno jest posiadać normalny egzemplarz. Na domową lekturę czeka piękne wydanie "Końca epopei" z okresu międzywojennego.
Pozdrowienia

Dla podbicia bębenka dodam, że pierwodruk prasowy tez różni się od pierwszego wydania.
Kiedyś "Koniec epopei" nie miał dla mnie tajemnic (teraz upłynęło troche czasu i dużo zapomniałem), tym bardziej więc jestem szczęśliwy, że ktos jeszcze jest milosnikiem tej powieści.

_________________
"Historia jest wersją przeszłych wypadków, na które ludzie zdecydowali się zgodzić."
"Tak oto rodzą się bajki zwane umownie historią."

A dla mnie miał.... Po przeczytaniu przed X-laty pierwszych 50 stron nie miałem pojęcia "who is who" i straciłem orientację. Bo autor pisał o jakimś marsz. Berthier, o jakimś księciu Neuchatel, księciu Elchingen, o jakimś marsz. Murat, królu Neapolu... itd. Jak zaczął ponadto operować stanowiskami, to pogubiłem się zupełnie...
Postanowiłem zatem dowiedzieć się, jaki związek mają ze sobą te osoby...
I okazało się, że marsz. Berthier i księciu Neuchatel to ta sama osoba, podobnie jak marsz. Murat i król Neapolu...
I tak się zaczęła moja "przygoda" z Napoleonem....

Posiadałem wydanie gazetowe,lecz niestety w koszmarnym stanie.Musiałem je po pewnym czasie wyrzucić ze względu na zapach jaki wydzielało .Zastąpiłem je książkowym z 1961r.

_________________
,,Messieurs,prevenez les grenadiers que le premier d'entre eux qui m'amene un Prussien prissonier ,je le fais fusiller''.Gen.Roguet.Ligny.

ZENOBI przezacny.
Pierwszy raz przeczytałam jeszcze w szkole podstawowej - ba pamiętam, że "...natarłam..." termometr by nie iść do szkoły (wiadomo gorączka to był argument) i grzecznie leżąc w łóżku doczytać do końca. Nie powiem, iż od tej powieści zaczęła się moja przygoda z epoką napoleońską, ale na pewno było to ugruntowanie.
Pozdrowienia

Pani Doktor!
A ja mało co dzięki tej powieści nie zostałem... doktorem

_________________
"Historia jest wersją przeszłych wypadków, na które ludzie zdecydowali się zgodzić."
"Tak oto rodzą się bajki zwane umownie historią."

...a ja odnoszę wrażenie, iż o mojej drodze, a raczej o obranym przez mnie kierunku zadecydował bohater (choć drugoplanowy) z "Rok 1809" czyli Przystański.
Pozdrowienia

Czy Napoleon był szczęśliwym? - według Filiberta Audebranda ; z oryginału francuskiego przerobiła Helena Maciejowska:
http://sigla.rsl.ru/view.jsp?f=1016&t=3 ... ...6.....E

Stanisław Thugutt "Księstwo Warszawskie, jego utworzenie się i dzieje"
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=274544

_________________
Trzeba być uprzejmym i dowcipnym wieczorem na balu, a nazajutrz rano umieć polec w bitwie
Stendhal

Uzupełnienie źródłowe do pracy Hopfnera o walkach pod Jeną. Szczególnie cenne dla tych co przedkładają język angielski nad francuski (w rozumieniu, a nie brzmieniu ). Przy okazji niezłe mapy i sporo ciekawych tabelek.

http://cgsc.cdmhost.com/cdm/ref/collect ... ll7/id/596