Teraz jest 19 mar 2024, o 11:06

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 lut 2018, o 13:58 
Offline
Colonel
Colonel

Dołączył(a): 22 lis 2010, o 22:21
Posty: 383
Chciałbym poruszyć ten temat nie tylko w nadziei na wsadzenie kija w mrowisko i przy okazji ożywienie nieco towarzystwa, ale też zwyczajnie z ciekawości. Po raz kolejny bowiem Zenobi nieco mnie zaskoczył i konsekwentnie ogłosił (a może nawet zaapelował w ten sposób do innych w poczuciu swoiście rozumianego patriotyzmu ;)), że "Zanim zagłosuję, pozwolę sobie na krótką subiektywną ocenę. Otóż, głosuję w przekonaniu, że najbardziej na uznanie zasługują współcześni polscy pasjonaci epoki napoleońskiej (czytaj: Autorzy książek o epoce napoleońskiej), bo z połączenia ich pasji i mrówczej, w sumie bezinteresownej, pracy wychodzą dzieła naprawdę wyjątkowe i wybitne. Należy im się odrobina satysfakcji."

Nawiązując do powyższej wypowiedzi chciałbym się dowiedzieć, co stoi za tą deklaracją? Nie mam tutaj na myśli poglądów politycznych autora, ale uzasadnienie takiego stanowiska? Bo mnie zwyczajnie zastanawia w jaki sposób praca autorów zagranicznych jest gorsza, podobnie jak dokonania tych osób, które już nie żyją? Zwłaszcza, że tych pierwszych trzeba jeszcze umiejętnie przetłumaczyć, co nie jest łatwą sprawą. Tych drugich czasem też (o ile mówimy o autorach nieżyjących, tworzących za granicą). Tym bardziej, że i oni nie zarabiają kokosów, też mają pasję, a to, że tworzą dzieła wybitne jest sprawą nieco mniej dyskusyjną, niż ocena pracy "polskich pasjonatów", jako grupy. O czym świadczy choćby fakt, że dzieła tych pierwszych są wydawane w innych językach i znane w całym światku napoleońskim.

Żeby była jasność: nie zamierzam umniejszać dokonań tych, którzy tworzą coś na własną rękę, w ramach hobby, znajdując na to czas, poza swoją pracą zarobkową, rodziną i innymi obowiązkami. Tylko dla mnie główną oceną powstałego dzieła jest jego jakość, a nie warunki w jakich powstawało, bo mimo że ma to jakieś znaczenie, to jednak drugorzędne. Albowiem, jeśli mamy zdolnego autora, który napisze wybitne dzieło w pół roku i drugiego, który pisze je 20 lat, w którym to czasie ów pierwszy spłodzi kolejne kilka prac, to czy dokonania drugiego są większe?

Ciekawym wypowiedzi wszystkich członków forum. Moje słowa nie mają na celu sugerowanie, jakie dzieła należy doceniać, ot ciekawym opinii.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lut 2018, o 18:11 
Offline
Chevalier
Chevalier

Dołączył(a): 14 lut 2010, o 13:40
Posty: 3563
Co stoi za ta deklaracją? Raczej kto? Zenobi. Jego należałoby spytać. Jak dla mnie Zenobi głosując na te a nie inne pozycje po prostu uzasadnił swoją punktację. Nikt tego od nikogo nie wymaga, by tłumaczyć się dlaczego ktoś głosował na to a nie na tamto. Ale też nikt tego nie zabrania. Wolna wola. Czy jest to sugestia dla innych jak mają głosować? Nie sądzę, chociażby z powodu, że Zenobi nie głosował jako pierwszy, ale -nasty z kolei. Zresztą mam nadzieję, że głosujący oddaja głosy na książki, które przeczytali a nie na te, o których tylko słyszeli.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lut 2018, o 18:17 
Offline
Roi des Espagnes et des Indes
Roi des Espagnes et des Indes
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2010, o 10:01
Posty: 1362
Cytuj:
Chciałbym poruszyć ten temat nie tylko w nadziei na wsadzenie kija w mrowisko i przy okazji ożywienie nieco towarzystwa, ale

Faktycznie, mała dyskusja nie zaszkodzi, choć wolałbym, aby toczyła się w bardziej merytorycznej materii.
W każdym razie, wezwany do tablicy, muszę jakoś odpowiedzieć.
Po pierwsze, ważne jest moje stwierdzenie, że to tylko moje subiektywne zdanie i nie namawiam nikogo, by postąpił tak jak ja.
Po drugie, nie ma to nic wspólnego z moimi poglądami politycznymi - nie jestem narodowcem czy szowinistą.
Po trzecie wreszce, chodziło mi tylko i wyłącznie o pozytywne skutki płynące z nagrody, która ma być satysfakcją i zachętą dla autora do dalszej pracy. Wydaje mi się, a nawet jestem tego pewien, że taki skutek nie dotyczy autorów ani "zawodowych", ani obcych, a tym bardziej nieżyjących.
Poza tym nasze oceny i przyznane punkty i tak zawsze są wynikiem subiektywnego wrażenia, bo wartości jakiegokolwiek opracowania nie da się zważyć, by ocenić. które jest najlepsze. Chodzi tylko o statystyczną powtarzalność ocen, czyli (co warto mocno podkreślić) im więcej głosujących tym bardziej sprawiedliwa ocena, no i oczywiście większa satysfakcja z honorowego tytułu. Wobec powyższego zachęcam jak największą liczbę czytelników książek napoleońskich do wzięcia udziału w plebiscycie.

_________________
"Historia jest wersją przeszłych wypadków, na które ludzie zdecydowali się zgodzić."
"Tak oto rodzą się bajki zwane umownie historią."


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lut 2018, o 20:49 
Offline
Colonel
Colonel

Dołączył(a): 22 lis 2010, o 22:21
Posty: 383
Uzasadnić wypowiedź na temat takiego, a nie innego wyboru książki też można zrobić merytorycznie, o ile rozmowa będzie się tyczyć jej wartości naukowej, a więc źródeł, na których autor doszedł do wniosków i ich przedstawienia języka, który stosował w pracy, nowatorskości dzieła, czy zebrania w jednym miejscu dotychczas rozproszonych informacji.

Pozwolę sobie też po raz kolejny wyjaśnić, że nie sugeruję nikomu, że nie ma wolnej woli w głosowaniu, po prostu chciałem usłyszeć uzasadnienie deklaracji, którą rzadko kto składa przy okazji naszego konkursu. Gdybym jej nie usłyszał, to też by się nic nie stało, Zenobi może odpisać, może milczeć :).

@Zenobi, pisałem, iż nie interesują mnie Twoje poglądy polityczne, nie za bardzo więc rozumiem, czemu się wystrzegasz pewnych grup, co do których nie zarzucałem Ci przynależności.
Cytuj:
Wydaje mi się, a nawet jestem tego pewien, że taki skutek nie dotyczy autorów ani "zawodowych", ani obcych, a tym bardziej nieżyjących.

Tutaj się akurat mylisz, bo w przypadku autorów zagranicznych wyróżnienie dostaje tłumacz, a poza tym takiemu żyjącemu autorowi można przekazać informację o nagrodzie, co może jest dla niego mniejszą satysfakcją, niż dla mniej znanego dajmy na to historyka-amatora. W przypadku nieżyjącego nagrodę dostaje tłumacz, który zazwyczaj jest zauważany w momencie, kiedy coś zawali ;). Tak więc i w tym wypadku byłoby to miłe docenienie pracy tego człowieka, podobnie jak wydawnictwa, które zdecydowało się na publikację.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 lut 2018, o 15:11 
Offline
Général de brigade
Général de brigade
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lut 2010, o 19:07
Posty: 1252
Myślę, że decyzja Zenobiego jest zrozumiała w sytuacji, gdy nagroda jest tylko jedna (bez podziału na kategorie), a on sam chciał podkreślić jakimi kierował się kryteriami, być może chcąc zachęcić do tego innych, chociaż swoją drogą konstrukcja konkursu jak i uwarunkowania rynku wydawniczego doprowadziły do sytuacji, w której na liście nominowanych dominują pozycje współczesnych polskich autorów.

_________________
Pole bitwy jest miejscem gdzie króluje chaos. Zwycięża ten kto potrafi ujarzmić ten chaos, zarówno jego własny jak i przeciwnika.
- Napoleon


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 

Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL